eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaLiteratura fotoRe: Literatura foto
  • Data: 2014-03-16 03:49:46
    Temat: Re: Literatura foto
    Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Temat wyskoczył znienacka, w efekcie umknęło mi poinformowanie o
    wadach technicznych Heliona, które już nawet kiedyś opisałem, a przez
    które na ogół nie jest wart swoich pieniędzy (chyba że merytorycznie
    książka wybitnie komuś "leży", a są takie):


    1. Wszystkie ich książki są klejone, co rodzi bardzo poważne minusy:
    a). książki wymagają stałej aktywności obydwu rąk - zawsze dążą
    (i to z dużą siłą!) do samozamknięcia, czyli nie można ich tak po prostu
    położyć przed sobą (np. do kolacji, czy równoczesnej zabawy aparatem; ;)
    b). grożą przełamaniem klejonego grzbietu, wypadnięciem kiedyś
    całej książki z okładki;
    c). foty na rozkładówkach mają w tej sytuacji nieuniknione
    ubytki na klejeniu + b. mocne zniekształcenia przez brak możliwości
    rozłożenia stron (czego nie widać na pięknych PDF-ach przed zakupem).


    2. Czasem layout przegięty w zdecydowany nadmiar ilości czcionek,
    zakreśleń, ramek, wyróżnień, formatów, piktogramów, kilkukrotnie
    urywanych szpalt, itp. pseudopomocy - mocno utrudniających czytanie, a
    własne zaznaczenia są już praktycznie niewidoczne.


    3. Niepotrzebnie błyszczący papier we wszystkich, ale w niektórych
    przypadkach ("lakier fortepianowy" ;) wręcz uniemożliwia czytanie w
    słoneczny dzień.




    Ogólnie temat można podsumować hasłem: techniczna pseudowirtuozeria
    mająca oszołomić w chwili zakupu (oraz w wersji PDF) zamiast
    wypracowanych od setek lat technik ułatwiania odbioru treści. Do tego
    silne przystosowanie do sprzedaży wysyłkowej, gdzie nie można wziąć
    produktu do ręki - w zasadzie każdy doświadczony czytelnik kupując w
    sklepie jest w stanie to wyłapać.




    Na ogół tłumaczenia są na bdb poziomie pt. "sam bym tego lepiej nie
    zrobił", ale w nielicznych tytułach zdarzają się kwiatki świadczące o
    "niefotograficzności" tłumacza (wcale nie najmocniejszy, tylko ostatni
    zauważony: od razu kojarzycie o co chodzi, gdy w tekście padają kwiatki
    w rodzaju "filtr stopniowy"***? :)

    *** ywokwółoP :))






    Z drugiej strony i tak należą się mimo wszystko Helionowi brawa -
    stworzyli sprawny i pożyteczny agregat publikowania ciekawych treści,
    ich szybkiej "transmisji" z angielszczyzny, w sumie więc bardziej
    szkoda, że nikt nie miał ochoty do pokonania wad Heliona na ich
    własnym polu...



    pozdrawiam

    Mariusz [mr.]

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: