-
161. Data: 2020-08-24 10:21:45
Temat: Re: Ladowanie
Od: cyklista <c...@k...pl>
cef pisze:
> A do tej pory starałeś się dawać dowody na ekonomiczne aspekty tego
> wyboru. Jak zacząłem to analizować dokładnie, to okazuje się, że jednak
> król jest nagi i tyle.
>
>
>
A jak porównywać do lpg to nie tylko nagi a nawet ze skóry obrany ;)
--
Sprawdzone przez Kaspersky Anti-Virus
--
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus
-
162. Data: 2020-08-24 10:51:18
Temat: Re: Ladowanie
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2020-08-24 o 09:42, K pisze:
> On 24/08/2020 07:25, Cavallino wrote:
>> W dniu 24-08-2020 o 08:07, J.F. pisze:
>>
>>>> Jak chcesz szybciej, to musisz się ładować po drodze, więc suma
>>>> sumarum jedzie się dłużej.
>>>
>>> Taaa ... to jak myslicie - wczesniej nastawiaja wiecej FR czy zrobia
>>> lepsza, szybsza droge ? :-)
>>>
>>> No i sprawa korkow w letnie upaly - jednak ładowanie po drodze.
>>
>> A możesz zapamiętać raz na zawsze, że klimatyzacja w elektryku działa
>> inaczej i zużywa pomijalne ilości energii?
>>
>> A ogólnie w korku samochód pali mniej niż podczas jazdy na trasie (bo
>> wolniej jedziesz, a on to lubi).
>
> No troche ogolne stwierdzenie, ze pomijalne:
> https://www.automototechnika.pl/technika/klimatyzacj
a-wazny-problem-aut-elektrycznych,387.html
>
Bardzo ciekawy artykuł.
Swoją drogą zastanawiam się, czy upowszechni się inne rozwiązanie -
Hybryda z niewielkim silnikiem spalinowym do ładowania akumulatorów i
napędem (silnikami napędzającymi koła) wyłącznie elektrycznym. W takim
układzie można bardzo zoptymalizować (zmniejszyć do niezbędnego minimum)
silnik spalinowy, który pracuje ze stałymi obrotami, dzięki czemu można
wyeliminować typową przekładnię mechaniczną pozostawiając jedynie
reduktor złożony z dwóch kół zębatych. Może zatem on być np. o mocy
rzędu 40-50 KM, do tego jakieś baterie (mogą być ładowane też z
gniazdka). W takiej hybrydzie łatwiej jest zapanować nad czystością
spalin. W takim przypadku odpadnie problem z ogrzewaniem i klimatyzacją,
bo silnik spalinowy to ogarnie.
T.
-
163. Data: 2020-08-24 10:54:16
Temat: Re: Ladowanie
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2020-08-21 o 19:26, Cavallino pisze:
> W dniu 21-08-2020 o 10:39, J.F. pisze:
>> Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:rhmp8s$35n$1$C...@n...chmurka.net...
>> W dniu 20-08-2020 o 15:47, K pisze:
>>>> No wiec moje betonowe podejscie polega na tym, ze nie lubie z
>>>> podrozy trwajacej 3-4h robic wyprawy trawajacej 6-7h.
>>
>>> Ależ robisz, tylko że kolejność inna, więc nie potrafisz tego
>>> posumować do kupy.
>>> A wychodzi na jedno.
>>> Dzisiaj trasę google wyliczył mi na 4 h, jechałem 4,5, bo był objazd
>>> którego nie chciałem, plus 1h na ładowanie, żeby nie jechać 70 km/h,
>>> byle na raz.
>>> Więc jakoś się nie zrobiło 7h....
>>
>> A ile kilometrow i jaka droga?
>
> Pisałem jaka.
> Prawie 300 km po wojewódzkich.
>
>
>> No dobra - google liczy na spaliniaka, trzymajmy sie tych 4h,
>> mam nadzieje ze nie wydluzales trasy aby zahaczyc o ladowarke :-)
>
>
> Wręcz ją skróciłem.
>
> Dzisiaj kolejny przykład - Puck-Poznań w 6h wliczając jedno ładowanie na
> ponad godzinę po drodze - akurat był czas na KFC i WC.
> Drugiego ładowania nie liczę, bo to już pod domem - ładowania "na zaś".
> Wyjechałem 12:45 więc sam możesz sprawdzić kiedy piszę....
>
> Kolejny plus - można newsy obrobić podczas darmowego ładowania. ;-)
>
>>> Przez 600 km robisz 10 minut przerwy?
>>> No to nie chciałbym podobnych Tobie na drodze spotkać.
>>
>> Punkt widzenia zalezy jak widac od siedzenia.
>
> Raczej od umiejętności trzeźwego spojrzenia z wielu stron.
>
>>
>> 600km w dobrych ukladach to 4h jazdy, to nawet od kierowcy ciezarowki
>> nie wymaga sie jeszcze przerwy :-)
>
> Oni są przyzwyczajeni, więc to inna bajka.
> BTW: dziś dla mnie 6 h i tylko 1 postój to już było za mało, wolałbym
> częściej.
Tak z ciekawości - po drodze tankowałeś za darmo czy za jakieś pieniądze?
T.
-
164. Data: 2020-08-24 10:55:55
Temat: Re: Ladowanie
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2020-08-21 o 19:32, Cavallino pisze:
> W dniu 21-08-2020 o 12:51, K pisze:
>
>>>> Daj mi elektryka z zasiegiem 600km, ktorego "zatankuje" do pelna w
>>>> 10minut lacznie z sikaniem
>>>
>>> Przez 600 km robisz 10 minut przerwy?
>>> No to nie chciałbym podobnych Tobie na drodze spotkać.
>>
>> No nie robie. Ostatnio chyba 750km z Neapolu do Wenecji nie zrobilem
>> ani jednej przerwy.
>
> Też tak kiedyś miałem.
> Teraz wiem, że byłem młody i głupi....
> Raz zaśniesz i nie będziesz mógł się wykłócać na newsach....
Przyznaję - byłeś grupowym synonimem lewopasowego zapierdalacza :-)
Cieszę się, że to się zmieniło :-)
T.
-
165. Data: 2020-08-24 10:58:43
Temat: Re: Ladowanie
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2020-08-23 o 15:28, Cavallino pisze:
> W dniu 23-08-2020 o 11:42, T. pisze:
>
>>> A cenę odsprzedaży gdzie liczyłeś, bo nie zauważyłem?
>>> Bo dopiero ta różnica stanowi faktyczny koszt, a nie cena zakupu.
>>
>> Fakt, nie brałem pod uwagę spadku wartości. Ale sądzę, że 7-letni
>> elektryk nie będzie mile widziany na giełdzie po rozsądnych pieniądzach.
>
> Dlatego się go sprzedaje po 3,4 latach i liczy różnice.
> Spaliniaków dotyczy to samo.
>
>> Zajrzałem na stronę nissana - leaf jest od 117 tys. zł.
>
> Dopłata od Funduszu jest rzędu 18,5 tys.
> Wychodzi tyle ile pisałem.
>
>>
>> I jeszcze jedno - dla mnie, jak wspomniałem - idealna byłaby hybryda,
>> ale nawet na nią nie bardzo jest mnie stać. Dopłata do takiego auta
>> nie zwróci mi się raczej nigdy,
>
> Bo hybryda to ściema.
> Kosztowo wychodzi drożej zarówno niż elektryk, jak i spaliniak.
Fakt - zakup droższy, ale toto jest jednak tańsze niż czysty elektryk.
Przy zasięgach rzędu 50 km w mim przypadku do wielu wyjazdów by
wystarczyło samo zasilanie elektryczne. Nie rozumiem, skąd opinia, że to
ściema i że drożej?
Za to bezpieczeństwo, że się nie stanie w polu przy dłuższej jeździe
jest też warte swojej ceny...
T.
-
166. Data: 2020-08-24 11:00:29
Temat: Re: Ladowanie
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2020-08-24 o 10:51, T. pisze:
> W dniu 2020-08-24 o 09:42, K pisze:
>> On 24/08/2020 07:25, Cavallino wrote:
>>> W dniu 24-08-2020 o 08:07, J.F. pisze:
>>>
>>>>> Jak chcesz szybciej, to musisz się ładować po drodze, więc suma
>>>>> sumarum jedzie się dłużej.
>>>>
>>>> Taaa ... to jak myslicie - wczesniej nastawiaja wiecej FR czy
>>>> zrobia lepsza, szybsza droge ? :-)
>>>>
>>>> No i sprawa korkow w letnie upaly - jednak ładowanie po drodze.
>>>
>>> A możesz zapamiętać raz na zawsze, że klimatyzacja w elektryku działa
>>> inaczej i zużywa pomijalne ilości energii?
>>>
>>> A ogólnie w korku samochód pali mniej niż podczas jazdy na trasie (bo
>>> wolniej jedziesz, a on to lubi).
>>
>> No troche ogolne stwierdzenie, ze pomijalne:
>> https://www.automototechnika.pl/technika/klimatyzacj
a-wazny-problem-aut-elektrycznych,387.html
>>
> Bardzo ciekawy artykuł.
> Swoją drogą zastanawiam się, czy upowszechni się inne rozwiązanie -
> Hybryda z niewielkim silnikiem spalinowym do ładowania akumulatorów i
> napędem (silnikami napędzającymi koła) wyłącznie elektrycznym. W takim
Wymyśliłeś Outlandera PHEV ;)
> układzie można bardzo zoptymalizować (zmniejszyć do niezbędnego minimum)
> silnik spalinowy, który pracuje ze stałymi obrotami, dzięki czemu można
> wyeliminować typową przekładnię mechaniczną pozostawiając jedynie
> reduktor złożony z dwóch kół zębatych. Może zatem on być np. o mocy
> rzędu 40-50 KM, do tego jakieś baterie (mogą być ładowane też z
> gniazdka). W takiej hybrydzie łatwiej jest zapanować nad czystością
> spalin. W takim przypadku odpadnie problem z ogrzewaniem i klimatyzacją,
> bo silnik spalinowy to ogarnie.
>
Outlander napędzany jest głównie silnikami elektrycznymi, ale w pewnym
zakresie prędkości (od ok. 80 do ok. 150 km/h) silnik spalinowy może być
dołączany przez sprzęgło i dopędzać przednią oś.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
167. Data: 2020-08-24 11:03:59
Temat: Re: Ladowanie
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 24-08-2020 o 10:54, T. pisze:
>> BTW: dziś dla mnie 6 h i tylko 1 postój to już było za mało, wolałbym
>> częściej.
>
> Tak z ciekawości - po drodze tankowałeś za darmo czy za jakieś pieniądze?
Za darmo.
-
168. Data: 2020-08-24 11:05:05
Temat: Re: Ladowanie
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2020-08-24 o 10:19, Cavallino pisze:
> W dniu 24-08-2020 o 09:42, K pisze:
>> On 24/08/2020 07:25, Cavallino wrote:
>>> W dniu 24-08-2020 o 08:07, J.F. pisze:
>>>
>>>>> Jak chcesz szybciej, to musisz się ładować po drodze, więc suma
>>>>> sumarum jedzie się dłużej.
>>>>
>>>> Taaa ... to jak myslicie - wczesniej nastawiaja wiecej FR czy
>>>> zrobia lepsza, szybsza droge ? :-)
>>>>
>>>> No i sprawa korkow w letnie upaly - jednak ładowanie po drodze.
>>>
>>> A możesz zapamiętać raz na zawsze, że klimatyzacja w elektryku działa
>>> inaczej i zużywa pomijalne ilości energii?
>>>
>>> A ogólnie w korku samochód pali mniej niż podczas jazdy na trasie (bo
>>> wolniej jedziesz, a on to lubi).
>>
>> No troche ogolne stwierdzenie, ze pomijalne:
>
> Autopsja.
> Skoro na trasie 200-300 km (czyli 3-4 h) zużył się 1 kW, to w porównaniu
Pomyliłeś jednostki.
1kW to moc silnika sprężarki, natomiast może być, że układ zużył 1kWh
energii. To dobry wynik.
Ale na trasie jest dobry współczynnik COP. Gorzej w korkach - wtedy może
się okazać, że kompresor musi pracować prawie cały czas, stąd też
zużycie energii było by zdecydowanie większe.
> do reszty zużycia, jest to ilość pomijalna.
> Bo ile tych korków może być, następne 4h?
> To już się częściej ładuje, więc to wymaga postoju rzędu 2 minut dłużej,
> niż przy jeździe bez klimy.
Czy miałeś możliwość jazdy w górach?
Wiadomo, jaki udział energii może być odzyskiwany przy hamowaniu?
--
Pozdrawiam.
Adam
-
169. Data: 2020-08-24 11:06:57
Temat: Re: Ladowanie
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 24-08-2020 o 10:55, T. pisze:
>>>> Przez 600 km robisz 10 minut przerwy?
>>>> No to nie chciałbym podobnych Tobie na drodze spotkać.
>>>
>>> No nie robie. Ostatnio chyba 750km z Neapolu do Wenecji nie zrobilem
>>> ani jednej przerwy.
>>
>> Też tak kiedyś miałem.
>> Teraz wiem, że byłem młody i głupi....
>> Raz zaśniesz i nie będziesz mógł się wykłócać na newsach....
>
> Przyznaję - byłeś grupowym synonimem lewopasowego zapierdalacza :-)
To że nie uznaję kretyńskich limitów, nie oznacza że zapierdzielam ile
się da i gdzie się da.
30 lat temu może i jeździłem szybko, ale znudziło mi się szybciej niż
gry komputerowe. ;-)
A przynajmniej od 10 lat gardłowałem przeciwko podróżom po 1000 km na
raz - IMO to jest dużo bardziej niebezpieczne niż przekroczenie limitu
prędkości.
-
170. Data: 2020-08-24 11:08:22
Temat: Re: Ladowanie
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 24-08-2020 o 10:58, T. pisze:
>>> I jeszcze jedno - dla mnie, jak wspomniałem - idealna byłaby hybryda,
>>> ale nawet na nią nie bardzo jest mnie stać. Dopłata do takiego auta
>>> nie zwróci mi się raczej nigdy,
>>
>> Bo hybryda to ściema.
>> Kosztowo wychodzi drożej zarówno niż elektryk, jak i spaliniak.
>
> Fakt - zakup droższy, ale toto jest jednak tańsze niż czysty elektryk.
Nie jest, przynajmniej jeśli mówimy o plugin, o innych to w ogóle szkoda
gadać, bo mają zasięg 5 km.