W dniu 2019-06-25 o 08:06, z pisze:

>
>> Nie muszę. Nie mam takiej usługi i nigdy nie miałem.
>
> Nie korci Cię tego sprawdzić dzwoniąc na *500? ;-)

A nie korci Cię dzwonienie do wszystkich banków na świecie czy aby nie
masz tam kredytu?
>
>  Nie kupuję telefonu
>> od operatora. Zawsze mają drożej niż wolny rynek.
>
> Na początku mojej przygody z Plejem opłacało się brać telefon.
> Przynajmniej miało się po przeliczeniu raty ZERO procent.
> Później to faktycznie SIADŁO.

Nigdy się nie opłacało. Pamiętam jak chciałem 4 lata temu wziąć Samsunga
S5. Cena jego wynosiła 2250zł a w salonie Samsunga za ten sam telefon
(niebrandowany) zapłaciłem 1620zł. Na wolnym rynku był tańszy ale
chciałem nówkę z salonu.

> Ale czasem ich system pozwala się wcześniej przedłużyć jak bierzesz z
> telefonem. Przy kilku numerach wcześniejsze przedłużenie może być ważne.
> Do tego przemawia do mnie tłumaczenie że 6 mies. przed zakończeniem
> Starej umowy wskakujesz już w raty na nowy telefon (stare raty
> przepadają). Skutkuje to płaceniem 18 a nie 24 rat za nowy aparat.
> A to już jest różnica w kalkulacji ceny telefonu.

No nie jest. Zawsze przepłacasz, jak nie w abonamencie to usługach z
których nie korzystasz ale są nieodłączne do podpisanej umowy, których
to nie ma przy czystej umowie z SIM...bo coś muszą zarobić. W ogóle od
samego początku w Play podobało mi się, że wszystko co masz zawiera się
w jednym okresie rozliczeniowym i nie przechodzi na następny miesiąc. W
innych sieciach znajomi "oszczędzali" minuty, gigabajty itp, zeby zebrać
większą ilość. Totalny bezsens i nauczanie żeby nie korzystać bez
stresu. Podobnie mają prepajdy...a później wysyłasz smsy do ratowania
psa czy do wróżki...bo Ci kasiora przepadnie, bo nie korzystałeś ale
trzeba było zapłacić, bo pomimo kasy na koncie nie można dzwonić... jak
nie wykorzystasz i nie jest to forma "bo taki miałem kaprys i dobre
serduszko" ale forma, że operator mi zeżre to zapłacę smsem komuś
innemu. Filozofia godna jakiegoś Elemela :> pozbawiona odruchu
ludzkiego. Czyste kombinowanie na poziomie "nie chcę ale muszę".

> Tak wiem. Jak się ma jeden numer to przedłużają daty o kolejne 2 lata
> ale system ma wagi klienta i trzeba dokładnie policzyć co się opłaci
>
> "Zawsze mają drożej niż wolny rynek" nie zawsze się sprawdza.

W moim przypadku, zawsze. Obecnie chciałem wziąć od nich telefon ale po
przeliczeniu okazało się że będzie o 1/4 ceny droższy niż na wolnym
rynku, brandowany (wkurwia mnie każde logo operatora). Dodatkowo w ogóle
nie interesuje mnie forma rat. Na abonament jedynie się zgadzam bo w
przypadku nonlimit mam zawsze stałą NISKĄ opłatę i nie mam oporów przed
korzystaniem ani "cichego lęku", że podczas rozmowy zabraknie mi
środków. Nawet jak nie zapłacę w terminie to mogę dzwonić, najwyżej
zapłacę wincyj/później. Mogę też ustawić polecenie zapłaty i olać temat
całkowicie ale raczej czasem sobie coś kupię z apek lub wyślę sms na
"chorom curkę" więc lubię osobiście dokonać przelewu.
>
>> Tyle, że dostałem "papiery" do poczytania, poczytałem i wyraziłem
>> zgodę :) bez wyrażenia zgody nie ma umowy. Trzeba czytać :p
>
> I w tych papierach miałeś napisane że polecenie zapłaty jest kasowane

Dla mnie to oczywiste. Nowa umowa, nowe polecenie. Ty też sprawdzasz czy
o godz 9:00 AM jest dzień czy noc?

> albo że numer główny do komunikacji się zmienia albo że Tidaj zostanie
> włączony a blokady usług się poprzeklikują?

Ke? Wchodzę na Play24 i sobie czytam. Z telefonu nawet łatwiej.


--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy TVPiS>>>
SIŁA POLSKIEJ GOSPODARKI BUDZI ZAZDROŚĆ