W dniu 02.06.2017 o 22:41, t-1 pisze:
> W dniu 2017-06-02 o 21:42, nikt mnie k_rwa nie lubi 'POPIS/EU pisze:
>> taaaaaaaaaaaaaaaakkkkkkkkkkkkkkkkkkkk... ktoś ze strefy ma jakieś inne
>> pomysły?
>
> Ja, ja, ja mam inny pomysł.
> Poprzednio nie wiedzieć czemu (weekend, pora dnia) odpowiedziałem na
> temat wzmacniacza "nie odwracającego" przedstawionego na górze strony 6
> i nietypowym podaniu napięcia na wejście (-). Myślałem, widać że masz
> poważne problemy.
> A chodziło, jak widzę, o typowy wzmacniacz różnicowy w typowym
> zastosowaniu.
> Więc w czym masz problem?

On ma raczej problemy biegunowe. I nie chodzi o bieguny funkcji
transmitancji, a problemy afektywno biegunowe. Jak ma epizody maniakalne
to zaczyna pisać na grupę. Później mu na jakiś czas przechodzi.


--
pozdrawiam
MD

do góry

> Więc w czym masz problem?

no napisałem, teoria nie zgadza mi się z praktyką...

między + a - wzmacniacza operacyjnego jest zero - czy teraz mi
podpowiesz, gdzie jest błąd w teorii?

do góry

W dniu 2017-06-02 o 18:30, nikt mnie k_rwa nie lubi 'POPIS/EU pisze:
> (ch... ku... pier..., najwyżej mnie znowu uwalą)

Skoro walisz z dupy gdzie popadnie to cię uwalą.

> czy Ktoś kojarzy taki wzmacniacz operacyjny który się chyba nazywa
> sumujący czy odejmujący (jak trzeba to później wstawię fotos)... w
> szkole to uczą wzorków jak poda się na oba wejścia + i - jakieś
> napięcia... problem jednak pojawił się taki, co będzie - czytaj jak
> policzyć, gdy napięcie przyłożymy pomiędzy wejścia + i -?

Masz zgodę EU na udzielanie takich informacji? Przecież to jest
najbardziej strzeżona tajemnica.

do góry

On 04-Jun-17 13:47, w systemie siła 'POPIS/EU wrote:
>> Więc w czym masz problem?
>
> no napisałem, teoria nie zgadza mi się z praktyką...
>
> między + a - wzmacniacza operacyjnego jest zero - czy teraz mi
> podpowiesz, gdzie jest błąd w teorii?
>
Teoria zaklada wzmocnienie idealnego wzmacniacza napieciowego =
nieskonczonosc a rezystancja (impedancja) wejsc = nieskonczonosc (brak
pradu do lub z wyjscia).

Zalozenie ze miedzy + a - jest zero jest potrzebne dla metody liczenia
rezystorow ktora zaklada tak jak wyzej; bo latwiej policzyc wezly
pradowe i oczka napieciowe, jesli zalozysz jak wyzej. I co wazne, dla
wzmacniacza wystarczajaco bliskiego do idealu, wyniki sie beda pokrywac
z teoria.

W praktyce zaleznie od modelu masz wzmocnienie b.duze wiec roznica
pomiedzy + a - jak juz jest mierzalna, (jak u Schroedingera,
jak juz cos mierzysz, to juz na cos wplywasz) to wyjscie sie
automatycznie nasyca do +Uzas albo -Uzas. W takich modelach, gdy k jest
b. duze, po prostu latwiej jest policzyc wszystko zakladajac + = -.

Cos tam cos tam, w szkole cos tam uczyli, cos tam.

-L.

do góry

no dobra, próbujemy od nowa:

sytuacja wygląda tak:

http://zsyp.eu/smieci/wzmacniacz_plus_minus.PNG

wersja propagandowa jest taka:

I1=I2=Uwe / (R1+R2)

Ur4=I2*R4

Ur3=I1*R3

Uwy=Ur3+Ur4

kierunki i zwroty zgodnie ze schematem...

tylko, że to nie prawda...

może prawdą by było gdyby zmienić + i - we wzmacniaczu operacyjnym?
bo według ideałów przedstawionych wyżej napięcie na - wzmacniacza jest
większe od napięcia na + wzmacniacza...

POMOCY! NIe wiem jak to ugryźć...

do góry

no dobra, faktycznie, jakby zamienić + i - to powinno chodzić... czy nie?

ale co w przypadku ze schematy wyżej? przecież to też powinno jakoś działać?

do góry

On 05-Jun-17 19:01, w systemie siła 'POPIS/EU wrote:
> no dobra, próbujemy od nowa:
>
> sytuacja wygląda tak:
>
> http://zsyp.eu/smieci/wzmacniacz_plus_minus.PNG
>
> wersja propagandowa jest taka:
>
> I1=I2=Uwe / (R1+R2)
>
> Ur4=I2*R4
>
> Ur3=I1*R3
>
> Uwy=Ur3+Ur4
>
> kierunki i zwroty zgodnie ze schematem...
>
> tylko, że to nie prawda...
>
> może prawdą by było gdyby zmienić + i - we wzmacniaczu operacyjnym?
> bo według ideałów przedstawionych wyżej napięcie na - wzmacniacza jest
> większe od napięcia na + wzmacniacza...
>
> POMOCY! NIe wiem jak to ugryźć...

Ua = Ub z definicji, zawsze (w ukladzie idealnym),
i prad do wejscia wzmacniacza nie wplywa ani z niego nie wyplywa,
a impedancja wyjscia (do - lub + zasilania) jest zerowa... ale _nie_ do
masy / wspolnej.

w takim ukladzie jak narysowales, nie ma zamknietego kola napiec

(wygumuj wzmacniacz, a zobaczysz)

prad nie plynie a wiec Uwy bedzie == - Uwe

mam nadzieje ze czegos nie przeoczylem

-L.

do góry

dzięki, ale przepraszam nie ogarniam
może Kto inny jeszcze coś podpowie co nakieruje?

a może jakieś wzorki - wzorki by były najlepsze.

do góry

Dnia Mon, 05 Jun 2017 20:01:47 +0200, w systemie siła 'POPIS/EU
> no dobra, próbujemy od nowa:
> sytuacja wygląda tak:
> http://zsyp.eu/smieci/wzmacniacz_plus_minus.PNG
>
> wersja propagandowa jest taka:
> I1=I2=Uwe / (R1+R2)

To akurat nie jest najwazniejsza czesc.
We wzmacniaczu roznicowym prady obu wejsc moga byc rozne.

A najlepiej zerowe - wtedy nie obiaza mierzonego napiecia.

> Ur4=I2*R4
> Ur3=I1*R3
> Uwy=Ur3+Ur4
> kierunki i zwroty zgodnie ze schematem...
> tylko, że to nie prawda...

Ale co nie jest prawda ?

> może prawdą by było gdyby zmienić + i - we wzmacniaczu operacyjnym?

Dobrze sa wejscia.

> bo według ideałów przedstawionych wyżej napięcie na - wzmacniacza jest
> większe od napięcia na + wzmacniacza...

Nie jest. Przy tym strzalkowaniu prad plynacy przez R1 i R2 da spadek
napiecia w przeciwna strone niz Uwe. Poniewaz sie sumuja - to sie
zniosa.

> POMOCY! NIe wiem jak to ugryźć...

Ja bym to zrobil inaczej, ale jak widac tak tez moze byc.

J.

do góry

W dniu 5 czerwca 2017 21:28:34 użytkownik W systemie siła 'POPIS/EU napisał:
>
> a może jakieś wzorki - wzorki by były najlepsze.

Założenia:
1 - system strzałkowania: grot wskazuje wyższy potencjał
2 - wzm. oper. jest idealny

Uwe + Uwy = I * ?R
R4 * I = Uwy - R3 * I (gdyż UA=UB)


Uwy = (R3 + R4) * (Uwe + Uwy) / ?R
Uwy * (?R - R3 - R4) = (R3 +R4) * Uwe
Uwy = (R3 + R4) / (R1 + R2) * Uwe

dla R1=R R2=R R3=2R R4=2R : Uwy = 2 * Uwe

np.: jeżeli Uwe=6V R=1k?, to Uwy=12V I=3mA, a napięcia względem masy:
UA=6V UB=6V U+=9V U-=3V (U+ - U- = Uwe)

do góry