W dniu 14-09-2011 15:52, kamil pisze:
> On 14/09/2011 14:28, DoQ wrote:

> Wręcz przeciwnie, podałem przykłady japońskich samochodów z wczesnych
> lat 90 którymi jeździłem, i które miały zabawki nieistniejące w europie
> w żadnym odpowiedniku z podobnej klasy cenowej. A ty mi z Alfą Spider.

Tak, bo Prelude to był popularny samochodzik dla przeciętniaków - jak
Civic, nie?

Pozdrawiam
Paweł

do góry

On 14/09/2011 15:04, DoQ wrote:
> W dniu 14-09-2011 15:52, kamil pisze:
>> On 14/09/2011 14:28, DoQ wrote:
>
>> Wręcz przeciwnie, podałem przykłady japońskich samochodów z wczesnych
>> lat 90 którymi jeździłem, i które miały zabawki nieistniejące w europie
>> w żadnym odpowiedniku z podobnej klasy cenowej. A ty mi z Alfą Spider.
>
> Tak, bo Prelude to był popularny samochodzik dla przeciętniaków - jak
> Civic, nie?

W Japonii? Tania zabawka. Corrado miał takie opcje, czy nie miał?


No i co z mechanicznym aparatem zapłonowym w moim Megane? Japońce
podrzuciły?




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

do góry

W dniu 14-09-2011 15:44, flower pisze:

>> No rzuciłem i nadal podtrzymuje. Uważam, że popularne japończyki to
>> proste konstrukcje, NICZYM nie wyróżniające się na tle konkurencji.
> Moja Carina z 96 wyróżnia się brakiem korozji i doskonałym stanem silnika po
> przejechaniu ponad 400 tys. km. I chłodnicą oleju.

Podczas gdy wszystkie inne marki już dawno zgniły w niepamięci szrotów... ;)


Pozdrawiam
Paweł

do góry

W dniu 14-09-2011 16:02, kamil pisze:

> Z ciekawości, czy Megane nie miały mechanicznego rozdzielacza? Pamiętam
> mgliście, że w modelu z 99 roku musiałem kopułkę wymienić.
> Cuda na kiju panie, postęp!

Odgrzebałeś najbiedniejszy, stary jak świat silnik. W PSA też był taki
1.4 8v, w pierwszym Partnerze m.in. Ale skoro porównujesz je do V6 24V
od Mitsubishi ...


Pozdrawiam
Paweł

do góry

W dniu 14-09-2011 16:06, kamil pisze:

> W Japonii? Tania zabawka. Corrado miał takie opcje, czy nie miał?

Corrado miał el. sterowany spojler - taki jak w Prelude?

> No i co z mechanicznym aparatem zapłonowym w moim Megane? Japońce
> podrzuciły?

Odgrzeb jeszcze jakieś przedpotopowe silniki to się pośmieje:)


Pozdrawiam
Paweł

do góry

On 14/09/2011 15:13, DoQ wrote:
> W dniu 14-09-2011 16:06, kamil pisze:
>
>> W Japonii? Tania zabawka. Corrado miał takie opcje, czy nie miał?
>
> Corrado miał el. sterowany spojler - taki jak w Prelude?

To wciąż 1 do 4. :)

>> No i co z mechanicznym aparatem zapłonowym w moim Megane? Japońce
>> podrzuciły?
>
> Odgrzeb jeszcze jakieś przedpotopowe silniki to się pośmieje:)

Ale japoński ten silnik był, czy co?



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

do góry

On 14/09/2011 15:12, DoQ wrote:
> W dniu 14-09-2011 16:02, kamil pisze:
>
>> Z ciekawości, czy Megane nie miały mechanicznego rozdzielacza? Pamiętam
>> mgliście, że w modelu z 99 roku musiałem kopułkę wymienić.
>> Cuda na kiju panie, postęp!
>
> Odgrzebałeś najbiedniejszy, stary jak świat silnik. W PSA też był taki
> 1.4 8v, w pierwszym Partnerze m.in. Ale skoro porównujesz je do V6 24V
> od Mitsubishi ...


Porównywać Alfę Spider do Civica trochę wygodniej, co?

Mentalność Kalego panie DoQ.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

do góry

Użytkownik "DoQ" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:j4qci1$uf7$1@mx1.internetia.pl...
> W dniu 14-09-2011 15:44, flower pisze:
>
> >> No rzuciłem i nadal podtrzymuje. Uważam, że popularne japończyki to
> >> proste konstrukcje, NICZYM nie wyróżniające się na tle konkurencji.
> > Moja Carina z 96 wyróżnia się brakiem korozji i doskonałym stanem
silnika po
> > przejechaniu ponad 400 tys. km. I chłodnicą oleju.
>
> Podczas gdy wszystkie inne marki już dawno zgniły w niepamięci szrotów...
;)

Nie, ale stare roczniki Carin i ogólnie Japończyków ponoć się mocno
wyróżniały na szerokim tle długowiecznością.

--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII

do góry

On 14/09/2011 15:21, flower wrote:
> Użytkownik "DoQ"<p...@g...com> napisał w wiadomości
> news:j4qci1$uf7$1@mx1.internetia.pl...
>> W dniu 14-09-2011 15:44, flower pisze:
>>
>>>> No rzuciłem i nadal podtrzymuje. Uważam, że popularne japończyki to
>>>> proste konstrukcje, NICZYM nie wyróżniające się na tle konkurencji.
>>> Moja Carina z 96 wyróżnia się brakiem korozji i doskonałym stanem
> silnika po
>>> przejechaniu ponad 400 tys. km. I chłodnicą oleju.
>>
>> Podczas gdy wszystkie inne marki już dawno zgniły w niepamięci szrotów...
> ;)
>
> Nie, ale stare roczniki Carin i ogólnie Japończyków ponoć się mocno
> wyróżniały na szerokim tle długowiecznością.

Rozmawiasz z betonem, zaraz pewnie przytoczy warsztatowe legendy o
"zanitowanych silnikach" japońskich, jakie krążyły w tamtych czasach. ;)




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

do góry

W dniu 14-09-2011 16:14, kamil pisze:

>> Odgrzeb jeszcze jakieś przedpotopowe silniki to się pośmieje:)
> Ale japoński ten silnik był, czy co?

Nie do końca rozumiem o co Ci chodzi.
Najpierw piszesz, że japończyki wyprzedzają swoją epokę, a później
podajesz dawno zapomniany silnik Renault za wzór i porównanie :)) Gdzie
te ponadczasowe rozwiązania??



Pozdrawiam
Paweł

do góry