eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKwiat paproci dziś widziałemRe: Kwiat paproci dziś widziałem
  • Data: 2011-09-23 12:57:29
    Temat: Re: Kwiat paproci dziś widziałem
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <t...@s...won> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2011-09-22 19:24, Shrek wrote:
    > On 2011-09-22 18:45, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:
    >> On 2011-09-22 17:17, Shrek wrote:
    >
    >>> Ruszy tak samo szybko jak i samochód (a zwykle szybciej).
    >>
    >> Ale to nie ma znaczenia. Samochód musi czekać na niego.
    >
    > Faktycznie - jednak wolę mieć przed sobą motor, nie puszkę.

    Statystycznie masz pewnie rację. Ale motor jest dokładany extra.

    >>> Gówno prawda - najszybciej i najdynamiczniej ruszam jak jestem pierwszy.
    >> > Na drugim miejscu już musiałbym komuś wjechać w dupę:P
    >>
    >> _TY_ było w przenośni :-) Spróbuj przyobserwować jak często ślamazarnie
    >> ruszają Ci pierwsi... a jak szybko Ci którym zapali się żółte światło..
    >> nie zauważyłeś tego ?
    >
    > Prawdę mówiąc nie. Często najwolniej zbiera się ten... przedostatni, co
    > już na żółtym.

    Bzdura. W Krakowie zdecydowanie najpierw mozolne ruszanie, a jak się
    zbliża zmiana świateł, albo zapali żółte to nagle wszyscy dają w
    palnik... część mistrzów przejeżdża również na czerwonym. I tak jest
    prawie na każdej zmianie świateł...

    >>> Idioci
    >>> pozostaną idiotami, a część nirmalnie rozsądnych ludzi od czasu do czasu
    >>> popełni jakiś idiotyzm na drodze, a czasem odpierdoli taki numer, że
    >>> nawet przed samym sobą będzie im głupio.
    >>
    >> Niestety odsetek idiotów wsiadających na motor jest większy.
    >
    > Nie wydaje mnie się. Przynajmniej jeśli ograniczymy się do jazdy w korkach.

    Mimo wszystko wydaje się mi się, że nie ma znaczenia: korki, czy nie.
    Choć pewnym jest,
    że w np. godzinach wieczornych uświadczych tabuny zapierdalaczy na
    Bora... jedni tylko zapierdalają inni zapierdalają na tylnym kole.
    Praktycznie codziennie...

    >>>>> A to, że ten sam motocyklista pewnie zapierdala jak ma
    >>>>> warunki... nic nie wnosi do jazdy w korku.
    >>>>
    >>>> To zależy. Jeśli robi to na wielopasmówce, gdzie ruch jest luźniejszy
    >
    >> Ja niczego takiego nie twierdziłem nigdy. Po prostu jak jest luźniej to
    >> zapierdalają o wiele bardziej.
    >
    > Ale widzisz sprzeczność w twoim rozumowaniu. Ja piszę, że to jak
    > zachowuje się jak można zapierdalać bez korka nic nie wnosi do jazdy w
    > korku. A ty, że zależy bo jak nie ma korka, to zapierdalają;P

    Najwyraźniej się nie zrozumieliśmy. MZ ci co zapierdalają poza korkami,
    w korku też jada raczej szybciej od tych nie zapierdalaczy... bardziej
    też im zależy na staniu na pole-position - bo mogą więcej zapierdalać.

    >>> To zależy - jak podpiszą oświadczenie, to o co się pieklić - niby
    >>> kłopot, ale normalna rzecz, że czasem się blacha obetrze - po to
    >>> ubeczpiezenia są i tragedii nie ma.
    >>
    >> Niestety jest dużą strata czasu i kupą użerania z ubezpieczycielem.
    >
    > Takie są warunki uczestnicwa w ruchu. Znasz je. Jeśli się na nie
    > godzisz, to zostaje KM.

    Są inne rozwiązania jeszcze :-)

    >>> Dopóki mi ten konkretny nie porysuje, to tak. Potem zresztą też, bo niby
    >>> skąd mam wiedzieć, że kolejny raz spotykam tego konkretnego?
    >>
    >> Ja ich jakoś specjalnie nie wypatruje i tak nie zapamiętałem żadnych
    >> szczegółów.
    >
    > No właśnie. Jak ci laska zrobi przykrość i będziesz musiał skorzystac z
    > ubezpieczeniach w ramach NFZ bo ci grzybki wyrosną, to też się na
    > wszystkie do końca życia obrazisz? :P

    No to też o tym właśnie piszę :-)

    >> Ee tam :-) BTW, nie lubię po prostu jak zajmowanie pole-position
    >> usprawiedliwiane jest samymi korzyściami dla innych.
    >
    > Ja tam wolę mieć moto przede mną. Raz że mi nie wadzi, bo więcej go
    > raczej nie zobaczę,

    Zależy. Ja często widzę przed zakrętem... i cąły zakręt trzeba się wlec
    za takim ;-)

    > dwa, że jak widze moto w lusterku i mnie nie
    > wyprzedza, to się za dużo gapie w lusterka, a w konsekwencji mniej niż
    > bym chciał na jezdnię:P Zawsze puszczam jak mogę. Mi tam się nie kurczy,
    > a ludzie za mną mają o jeden pojazd mniej. NIech se jadą.

    Ale ogólnie masz rację - wyznaję tę samą zasadę: jedź tak szybko jak
    uważasz za stosowne, i jednocześnie daj jechać szybciej tym którzy chcą.

    Mnie drażnią pseudo-szybcy mistrzowie prostych oraz typowo egoistyczne
    zachowania.

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: