Użytkownik "Ditron" <t...@g...com> napisał w wiadomości
news:e24dbfa7-fda4-4426-9a57-2388fa2d24e8@g31g2000yq
c.googlegroups.com...
On 28 Lip, 18:32, "BartekGSXF" <b...@g...com> wrote:

>> W czym sfrezowanie pobocza przeszkodzi w przekraczaniu predkosci??
>Nie chodzi o "przekraczanie predkosci" tylko zeby ukrocic wariactwa,
>samowolke i wynikajace zagrożenie.
Gdzie? W miejscu gdzie sa zrobione poszerzenia o 4 metry? Jak dla mnie fajne
miejsce, tylko zamiast niszczyc trzeba moze tam impreze zorganizowac?

>Wiesz- bardzo dluga prosta, szeroka na tyle ze mozna dzidowac "bez
>obawy" tam i spowrotem
Jesli bez obawy, to w czym jest problem?

>Po prostu idealne miejsce zeby sprawdzic ile fabryka dala, pomykac na
>kole i popisywac sie przed zebraną publiczką.
>Do tego puszki "tiuning, bmw itp" wjezdzajace/wyjezdzajace z
>"parkingu" w luki pomiedzy rozpedzonymi motocyklami.
No a wystarczy to jakos zagospodarowac.

>"Sfrezowanie pobocza" - czy ja wiem, chyba nie wiele zmieni - moze na
>gorsze..
Pewnie szalejacy tam ludzie przeniosa sie w inne miejsce, mniej bezpieczne.

>nie widzialem reportazu ale widzialem motocyklistow "szalejacych w
>tamtym miejscu" :)
To masz wyobrazenie czy jest to miejsce w miare bezpieczne i czy zniszczenie
go zwiekszy bezpieczenstwo innych uzytkownikow i samych "szalejacych" tam
motocyklistach.

>> ?? No to jak zrobia tarke wszedzie to dopiero bedzie bezpiecznie nie?
>IMO Jakby zerwali asphalt to pewnie skutecznie rozwiazaliby (a raczej
>zepchneli) problem
>i miejsce przestaloby sie nadawac do dzidowania na 2-kółkach
Wymowa tego reportazu byla taka, ze jakby motocyklisci nie szaleli to by nie
bylo problemu.
A jak sam piszesz jezdza tam tez czterolapy.
Zamiast wybudowac jakis tor to nie ale zeby pozbyc sie siejacych smierc
motocyklistow to sie zaraz znajduja srodki. Przeciez problem nie zniknie
tylko sie "przesunie" w inne miejsce.
A wtedy co znowu zniweluja asfalt?

>Jesli dla Ciebie 2oo to tylko jazda po pasie startowym, to na pewno ja
>mam zupelnie inne hobby i nie porozumiemy sie.
Nigdy nie bylem na pasie, nigdy nie jechalem na jednym kole.

>Chodzilo o to, ze lepiej zeby takie miejsce bylo zdala od ruchu
>miejskiego niz podobne popisy mialy odbywac sie na ulicach miasta.
To niech ktos ruszy dupe i zbuduje cos pozytecznego a nie rozpierdala droge.


--
Bartek
bez czajnika...co dalej?
Ave1,8
EL