Kamil Nowak 'Amil' wrote:
> cpt. Nemo napisał(a):
>> W cieple dni to sie na czopku jezdzi w dzinach i Tshircie a nie
>> ubiera jak na zime :)
>
> Ciagle przytaczasz argument jakoby teksy po szlifie nie nadawaly sie
> juz do niczego. Jak to sie ma do powyzszego?

Do powyzszego ma sie to tak ze jeansy kosztuja od kilkudziesieciu do
kilkuset zlotych suma sumaraum ja jezdze w tych za kilkadziesiat a sa
tak samo skuteczne / w ochronie skory / jak szmatki texowe :)

Normalnie, nie jestem jakos przesadnie czuly na swoja skore :)
Natomiast po pierwsze to sie nie pocic - ani w texach ani w skorze.
Po drugie czemu mam nie latac tak ubrany jak ja lubie ?
Ostatecznie dzinsy z ochraniaczami tez mozna kupic.

> W ogole mowimy o skorze z
> jakiegos zwierzecia, czy o Twoje wlasnej skorze, bo sie juz pogubilem

Generalnie to mowimy o tym jak jest przyjete ubierac sie na czopera, a
to ze ktos moze lubic jezdzic nawet w sportowym kolorowym wdzianku z
mydelniczki i pelnym kasku z enduro to juz insza innosc jest. Do opery
tez mozna pojsc w dresie :)

Pozdrawiam, Leszek