-
11. Data: 2009-04-11 20:14:47
Temat: Re: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Od: Andrzej Luczak <a...@s...akcent.pl>
Leszek Karlik pisze:
>> Po precyzji kwot zakładam, że cytujesz dane z oficjalnego polskiego
>> dokumentu.
>
> USTAWA z dnia 22 maja 2003 r.
> o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym
> i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych
> (Dz. U. z dnia 16 lipca 2003 r.)
Dziękuję za precyzyjną odpowiedź, skorzysta z niej pewnie również
deFresz :-)
> - ustalana przy zastosowaniu kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy
> Bank Polski według tabeli kursów nr 1 w roku kontroli.
Bardzo istotny konkret, czyniący Twoją poprzednią wypowiedź precyzyjną
Winowajcy złapani pod koniec 2008 mogą być zadowoleni z dobrego przelicznika
>> Jak dotąd oficjalnie nie mamy w obiegu euro ale istnieje tzw. ustawa o
>> ochronie języka polskiego i inne akty prawne, nakładające różne
>> obowiązki na zawierających umowy w Polsce.
>
> No owszem. W języku polskim istnieje słowo "euro".
Wspominając o tej ustawie z 1999roku, określającej pewne standardy
ochrony "polskości", sądziłem że władza bez odpowiednich zapisów
prawnych przesiąknieta jest duchem ochrony dóbr narodowych. Własna
waluta była takim elementem cenionym przez wieki, choćby po roku 1919
przy wprowadzaniu w zaborach złotówki. Myliłem się. Chyba że jednak są
jednak uregulowania w tej kwestii. Ustawodawca nie ma nic przeciw umowom
o pracę z wynagrodzeniem określanym w euro?. Duży może więcej?
>> Jak z głośnym ostatnio tzw. spread'em (chyba tak to się pisze)-
>> przeliczenia kursów walut przy kredytach w obcych walutach.
>
> Wiesz, jeżeli nie wiesz, co jakieś słowo znaczy, to może go nie używaj?
Zupełnie nie potrzebna ironia, wątpliwości moje dotyczą pisowni
--
AL F650 & LC4
-
12. Data: 2009-04-11 20:39:43
Temat: Re: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Od: "Leszek Karlik" <l...@h...pl>
On Sat, 11 Apr 2009 22:14:47 +0200, Andrzej Luczak
<a...@s...akcent.pl> wrote:
[...]
>>> Jak dotąd oficjalnie nie mamy w obiegu euro ale istnieje tzw. ustawa o
>>> ochronie języka polskiego i inne akty prawne, nakładające różne
>>> obowiązki na zawierających umowy w Polsce.
>> No owszem. W języku polskim istnieje słowo "euro".
>
> Wspominając o tej ustawie z 1999roku, określającej pewne standardy
> ochrony "polskości", sądziłem że władza bez odpowiednich zapisów
> prawnych przesiąknieta jest duchem ochrony dóbr narodowych.
Ta ustawa ma 9 stron, przejrzyj sobie, o złotówkach nic nie ma. :-)
> Własna waluta była takim elementem cenionym przez wieki, choćby po roku
> 1919 przy wprowadzaniu w zaborach złotówki.
Na litość. To, że przez wieki własna waluta była cenionym elementem
narodowości
nie oznacza, że dalej jest, nie żyjemy w 19 wieku, tylko w 21. Jakoś
perspektywa
przejścia na Euro jako walutę państwową nie powoduje, że wszystkich
proponentów
wyzywa się od antypolskich zdrajców w mainstreamowych mediach i nie jest
jakoś
sprzeczna z ustawami.
[...]
>>> Jak z głośnym ostatnio tzw. spread'em (chyba tak to się pisze)-
>>> przeliczenia kursów walut przy kredytach w obcych walutach.
>> Wiesz, jeżeli nie wiesz, co jakieś słowo znaczy, to może go nie używaj?
> Zupełnie nie potrzebna ironia, wątpliwości moje dotyczą pisowni
Nieno, chodzi mi raczej o to, co ma spread do rzeczy? Spread to kwestia
tego, że bank nabywa walutę po jednym kursie a klient płaci za nią po
innym, przy umowach kredytowych w obcym języku to jest istotne, ale nie
przy czymś takim jak cena określona w euro.
Nie ma czegoś takiego jak "spread" przy, na przykład, umowie
kupna-sprzedaży
z ceną podaną w euro, umowie o pracę itd. czy zakupie czegoś na angielskim
ebayu. Wspominanie o nim przy mandatach z wysokością podaną w euro jest
równie
sensowne co zastanawianie się "co z głośnym ostatnio spreadem przy
przejściu
Polski ze złotówki na euro?".
Jak się czepiać, to z sensem. :->
Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik
-
13. Data: 2009-04-11 21:28:33
Temat: Re: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Od: Andrzej Luczak <a...@s...akcent.pl>
Leszek Karlik pisze:
> Jak się czepiać, to z sensem. :->
Odpowiem tylko na ten fragment. Czemu dyskusję w tym wątku (w innych
również?) traktujesz jak walkę. Zabrałeś głos, by poprawić przekazaną
informację (przypomnę 500euro kary- Kuba (aka cita) ), otrzymując od
niego pochwałę
>a to mnie douczyleś ;)
Ze swej strony zadałem pytania, NIE umieszczając żadnych znaczków typu
;-) jak u poprzednika
> Po precyzji kwot zakładam, że cytujesz dane z oficjalnego polskiego
> dokumentu
Odpowiadając na nie, kwoty i procenty napisane z głowy- (rozumiem i
podziwiam taką wiedzę siedzącą w głowie- piszę bez żadnych " ;-) ")
>Dla braków poniżej 14 dni jest 50%, poniżej 3 dni chyba 30% (ale
>głowy nie dam), a podstawowa stawka dla motocykla ("pozostałe
pojazdy") >to 100 euro a nie 500.
>Czyli za brak OC dla motocykla przez 1-2 dni płacimy mandat w
wysokości >30 euro,
mogłeś doprecyzować informacje o grożących karach
>1) 20 % opłaty w wysokości określonej w ust. 2 pkt 1 - w przypadku
>gdy okres ten nie przekracza 3 dni;
i jak naliczanych
>2. Wysokość opłaty ...
>ustalana przy zastosowaniu kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy
>Bank Polski według tabeli kursów nr 1 w roku kontroli.
W efekcie dyskusji potencjalnie zainteresowani otrzymali od Ciebie
wyczerpującą informację na ten temat. Skąd więc ten wojenny nastrój,
jeszcze w okresie przedświątecznym?.
--
AL F650 & LC4
-
14. Data: 2009-04-11 22:04:20
Temat: Re: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Od: "Leszek Karlik" <l...@h...pl>
On Sat, 11 Apr 2009 23:28:33 +0200, Andrzej Luczak
<a...@s...akcent.pl> wrote:
[...]
>> Jak się czepiać, to z sensem. :->
> Odpowiem tylko na ten fragment. Czemu dyskusję w tym wątku (w innych
> również?) traktujesz jak walkę.
Bo to Usenet! Tu się nie dyskutuje, tu się walczy ;-)
Innymi słowy, taka stylistyka, nie przejmuj się. :-)
[...]
> Odpowiadając na nie, kwoty i procenty napisane z głowy- (rozumiem i
> podziwiam taką wiedzę siedzącą w głowie- piszę bez żadnych " ;-) ")
Nie ma co podziwiać, miesiąc temu odkryłem że OC skończyło mi się 10
dni wcześniej i miałem chwilę paniki zanim doczytałem że umowa się i
tak przedłuża z automatu.
No i wtedy wyguglałem ile będę musiał zapłacić za 10 dni bez OC,
jakoś perspektywa mandatu z UFG nieźle utrwala takie informacje w
głowie :-)
[...]
> W efekcie dyskusji potencjalnie zainteresowani otrzymali od Ciebie
> wyczerpującą informację na ten temat. Skąd więc ten wojenny nastrój,
> jeszcze w okresie przedświątecznym?.
Obawiam się, że wypowiedzi typu "deprecjonowanie naszej waluty" i
"duch narodowy złotówką stoi" powodują u mnie otwarcie scyzoryka w
kieszeni, jednoznacznie kojarząc się z retoryką antyunijną ('euro zło,
stracimy pieniądze'), która mnie drażni mocno. [Wystarczy zobaczyć jaki
jest teraz kurs euro względem złotówki, a ja muszę kupić nowy kask :-)]
Jeżeli Tobie z kolei przeszkadza agresywny ton moich wypowiedzi, to
przepraszam, staram się dodawać dużo smileyów ale w korespondencji
pisemnej nie bardzo przechodzą komunikaty pozawerbalne ;-)
Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650
-
15. Data: 2009-04-12 12:24:48
Temat: Re: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Andrzej Luczak wydusił z siebie te słowy:
> Bardzo istotny konkret, czyniący Twoją poprzednią wypowiedź precyzyjną
> Winowajcy złapani pod koniec 2008 mogą być zadowoleni z dobrego
> przelicznika
(...)> Wspominając o tej ustawie z 1999roku, określającej pewne standardy
> ochrony "polskości", sądziłem że władza bez odpowiednich zapisów
> prawnych przesiąknieta jest duchem ochrony dóbr narodowych. Własna
> waluta była takim elementem cenionym przez wieki, choćby po roku 1919
> przy wprowadzaniu w zaborach złotówki. Myliłem się. Chyba że jednak są
> jednak uregulowania w tej kwestii. Ustawodawca nie ma nic przeciw
> umowom o pracę z wynagrodzeniem określanym w euro?. Duży może więcej?
>
Co Ty udowadniasz?
Walnąłeś gafe, bo sie nie znałeś .. i brniesz, tłumaczysz sie - oszczędz
sobie troche i nie rób z siebie .. delikatnie mówiąc czepialskiego.
Żyjemy w 2009r, jestesmy w unii europejskiej ... co Ty tworzysz?
--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI
-
16. Data: 2009-04-12 14:53:10
Temat: Re: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Od: Andrzej Luczak <a...@s...akcent.pl>
Kuba (aka cita) pisze:
> Żyjemy w 2009r, jestesmy w unii europejskiej ... co Ty tworzysz?
Pozostając przy tematyce grupy. Ustawowo regulowane opłaty za
-wydanie prawa jazdy
-wydanie dowodu rejestracyjnego
-karta pojazdu
-badania techniczne
.....
wyrażone są w walucie: złoty.
Parafrazując- jesteśmy w 2009 roku w Unii i jakieś opłaty nie w euro?
Mnie dziwi ten brak konsekwencji.
--
AL F650 & LC4
-
17. Data: 2009-04-12 15:14:23
Temat: Re: Kupno na firme enduro (Yamaha WR 250 R/F) a podatek VAT ?
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Andrzej Luczak wydusił z siebie te słowy:
> Kuba (aka cita) pisze:
>
>> Żyjemy w 2009r, jestesmy w unii europejskiej ... co Ty tworzysz?
>
> Pozostając przy tematyce grupy. Ustawowo regulowane opłaty za
> -wydanie prawa jazdy
> -wydanie dowodu rejestracyjnego
> -karta pojazdu
> -badania techniczne
> .....
> wyrażone są w walucie: złoty.
a ta opłata jets wyrażona w walucie i tak mówi ustawa.
>
> Parafrazując- jesteśmy w 2009 roku w Unii i jakieś opłaty nie w euro?
> Mnie dziwi ten brak konsekwencji.
I tylko ten jeden brak?
Jest taka ustawa .. a Ty z nią polemizujesz. Bez sensu.
--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI