-
21. Data: 2019-10-31 11:14:00
Temat: Re: Kupno elektryka
Od: RadoslawF <u...@d...invalid>
W dniu 2019-10-31 o 10:30, Mateusz Viste pisze:
>>> na biegu (bo taki sugestie tu padały). Szkoda byłoby zwieźć to
>>> węglowe autko kosztem sprzęgła w spalince.
>>
>> przecież nie będzie targał tego przez 400km centrów miast:)
>
> Sprzęgło nie pracuje tylko w mieście - na płaskiej i prostej drodze
> również jest w użyciu. Nie wiem jaki opór stawia ładujący się elektryk,
> ale domniemywam, że niemały skoro w kilkadziesiąt km jest w stanie się
> naładować.
Jak producent dopuszcza holowanie dwu tonowej przyczepy na
nieograniczone odległości to tonowego elektryka bez problemu
pociągniesz na te sto czy dwieście kilometrów.
Dowód na to masz na iluś filmikach na YT.
Pozdrawiam
-
22. Data: 2019-10-31 11:24:05
Temat: Re: Kupno elektryka
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2019-10-31 o 11:14 +0100, RadoslawF napisał:
> Jak producent dopuszcza holowanie dwu tonowej przyczepy na
> nieograniczone odległości to tonowego elektryka bez problemu
> pociągniesz na te sto czy dwieście kilometrów.
> Dowód na to masz na iluś filmikach na YT.
Masa rozpędzona przestaje stawiać opór - poza pomijalnymi oporami
toczenia i aerodynamiką. Taki ładujący się elektryk natomiast, stawia
opór cały czas.
Jeśli już porównywać do dwu tonowej przyczepy, to owa przyczepa
musiałaby mieć cały czas pod górkę. Da radę? Ja nie wiem. Zwracam tylko
uwagę, że warto sobie policzyć.
Mateusz
-
23. Data: 2019-10-31 11:35:43
Temat: Re: Kupno elektryka
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 31 października 2019 11:17:16 UTC+1 użytkownik RadoslawF napisał:
> Jak producent dopuszcza holowanie dwu tonowej przyczepy na
> nieograniczone odległości to tonowego elektryka bez problemu
> pociągniesz na te sto czy dwieście kilometrów.
> Dowód na to masz na iluś filmikach na YT.
Piszesz aby pisać. Filmik filmikiem ale tu jest mowa o holowaniu 400km
A biorąc pod uwagę limity 30 km/h na obszarze zabudowanym i 60 km/h poza nim to nie
wyobrażam sobie holowania na odległość 400km.
Wypożyczenie lawety to pewnie ze 2-3 stówy za dzień wiec jak autor ma odpowiednie
auto z hakiem to sam temat ogarnie
Drugą możliwość już podałem- assistance na 7dni to pewnie 100zł nie przekroczy a jest
tam opcja holowania
-
24. Data: 2019-10-31 12:02:37
Temat: Re: Kupno elektryka
Od: sirapacz <n...@s...pl>
> Sprzęgło nie pracuje tylko w mieście - na płaskiej i prostej drodze
> również jest w użyciu. Nie wiem jaki opór stawia ładujący się elektryk,
> ale domniemywam, że niemały skoro w kilkadziesiąt km jest w stanie się
> naładować.
więc po kilkudziesięciu km przestanie stawiać opór bo energia nie będzie
miała być gdzie zmagazynowana. Jak alternator.
-
25. Data: 2019-10-31 12:12:25
Temat: Re: Kupno elektryka
Od: sirapacz <n...@s...pl>
>> No to doholuje naładowanego - a co to zmieni? Ma holownik zamówić po
>> przejechaniu 80km i ciągnąć przez następne 160?
>
> Samodzielne myślenie jest dla ciebie i tobie podobnych za skomplikowane.
Nie pisz na newsy patrząc w lustro
> Więc skoro nie myślisz to nie pisz na grupę bo się ośmieszasz.
j.w.
> Jedziesz po auto z workiem pieniędzy więc nie jedziesz pekaesem
> czy pekape tylko bierzesz kogoś z rodziny lub przyjaciela z samochodem.
Jeden pojedzie pkp drugi pójdzie z buta jak ma blisko a trzeci
samochodem....co za różnica. Jedynie ryzyko powrotu tą samą drogą i
środkiem komunikacji jeśli auto będzie be.
> Wybierz taki z linką holownicza i możliwością jej podpięcia.
> Wtedy nie będziesz miał problemu z wynajmowaniem holownika
> na kawałek trasy.
Przy takim elektryku albo dogadać się z lokalną firmą z lawetą albo
zrobić sobie wycieczkę krajoznawczą (ja bym tak zrobił mając czas na
odpoczynek - taka przygoda) z agregatem (na wypadek braku prądu przed
dojechaniem do stacji paliw czy hotelu (na podładowanie aku).
Zależy ile kosztuje czas autora. Jak kosztuje tyle, że stanie w polu z
agregatem mu się nie opłaca i podróż 2-3 dni to koszt znacznie
przekraczający najęcie lawety to niech bierze lawetę.
laweta to będzie jakieś 10x10l (nie wiem ile to pali ale z dychę to na
bank) czyli jakieś pincet za paliwo i pincet za czas holownika. Daje to
tysia. W tysiu zmieścisz 4 noclegi z wyżywieniem po drodze;) albo koszt
agregatu jakiegoś taniego za kilka stów. Ładowarki są impulsowe więc
kwadratowy przebieg napięcia wyjściowego dla nich nie ma znaczenia.
holować bym nie holował takiego dystansu bez sytuacji awaryjnej. Za duże
ryzyko, za mała prędkość, za duże zmęczenie kierowców.
-
26. Data: 2019-10-31 12:12:52
Temat: Re: Kupno elektryka
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Rozładowanego elektryka??
-----
> assistance na 7dni to pewnie 100 zł nie przekroczy a jest tam opcja holowania
-
27. Data: 2019-10-31 12:37:22
Temat: Re: Kupno elektryka
Od: RadoslawF <u...@d...invalid>
W dniu 2019-10-31 o 11:24, Mateusz Viste pisze:
>> Jak producent dopuszcza holowanie dwu tonowej przyczepy na
>> nieograniczone odległości to tonowego elektryka bez problemu
>> pociągniesz na te sto czy dwieście kilometrów.
>> Dowód na to masz na iluś filmikach na YT.
>
> Masa rozpędzona przestaje stawiać opór - poza pomijalnymi oporami
> toczenia i aerodynamiką. Taki ładujący się elektryk natomiast, stawia
> opór cały czas.
>
> Jeśli już porównywać do dwu tonowej przyczepy, to owa przyczepa
> musiałaby mieć cały czas pod górkę. Da radę? Ja nie wiem. Zwracam tylko
> uwagę, że warto sobie policzyć.
A ja wiem i nawet napisałem gdzie i ty możesz się dowiedzieć.
Pozdrawiam
-
28. Data: 2019-10-31 12:43:15
Temat: Re: Kupno elektryka
Od: RadoslawF <u...@d...invalid>
W dniu 2019-10-31 o 11:35, Kris pisze:
>> Jak producent dopuszcza holowanie dwu tonowej przyczepy na
>> nieograniczone odległości to tonowego elektryka bez problemu
>> pociągniesz na te sto czy dwieście kilometrów.
>> Dowód na to masz na iluś filmikach na YT.
>
> Piszesz aby pisać. Filmik filmikiem ale tu jest mowa o holowaniu 400km
Sam piszesz aby pisać i obnosisz się ze swoja niewiedzą.
> A biorąc pod uwagę limity 30 km/h na obszarze zabudowanym i 60 km/h poza nim to nie
wyobrażam sobie
> holowania na odległość 400km.
Ja też sobie nie wyobrażam, tym bardziej że po stu kilometrach ten
elektryk następne sto przejedzie sam. Ale zawsze jakiś tuman uzna
że trzeba go holować cała trasę jakby był zepsuty.
> Wypożyczenie lawety to pewnie ze 2-3 stówy za dzień wiec jak autor ma odpowiednie
auto z hakiem to sam temat ogarnie
No co ty, to już nie będziesz krytykował holowania?
Pozdrawiam
-
29. Data: 2019-10-31 12:49:53
Temat: Re: Kupno elektryka
Od: RadoslawF <u...@d...invalid>
W dniu 2019-10-31 o 12:12, sirapacz pisze:
>>> No to doholuje naładowanego - a co to zmieni? Ma holownik zamówić po
>>> przejechaniu 80km i ciągnąć przez następne 160?
>>
>> Samodzielne myślenie jest dla ciebie i tobie podobnych za skomplikowane.
> Nie pisz na newsy patrząc w lustro
Pisząc patrze w wypociny takich co rozum stracili patrząc w lustro.
>> Więc skoro nie myślisz to nie pisz na grupę bo się ośmieszasz.
> j.w.
>
>> Jedziesz po auto z workiem pieniędzy więc nie jedziesz pekaesem
>> czy pekape tylko bierzesz kogoś z rodziny lub przyjaciela z samochodem.
>
> Jeden pojedzie pkp drugi pójdzie z buta jak ma blisko a trzeci
> samochodem....co za różnica. Jedynie ryzyko powrotu tą samą drogą i
> środkiem komunikacji jeśli auto będzie be.
Jak rozumiem ty te czterysta kilometrów przejdziesz z buta.
>> Wybierz taki z linką holownicza i możliwością jej podpięcia.
>> Wtedy nie będziesz miał problemu z wynajmowaniem holownika
>> na kawałek trasy.
>
> Przy takim elektryku albo dogadać się z lokalną firmą z lawetą albo
> zrobić sobie wycieczkę krajoznawczą (ja bym tak zrobił mając czas na
> odpoczynek - taka przygoda) z agregatem (na wypadek braku prądu przed
> dojechaniem do stacji paliw czy hotelu (na podładowanie aku).
Ten agregat będziesz tachał na własnych plecach na dworzec i z dworca?
> Zależy ile kosztuje czas autora. Jak kosztuje tyle, że stanie w polu z
> agregatem mu się nie opłaca i podróż 2-3 dni to koszt znacznie
> przekraczający najęcie lawety to niech bierze lawetę.
Wyjazd na odległość 400km po samochód chcesz rozłożyć na kilka dni?
Jesteś bezrobotnym czy rencistą?
> laweta to będzie jakieś 10x10l (nie wiem ile to pali ale z dychę to na
> bank) czyli jakieś pincet za paliwo i pincet za czas holownika. Daje to
> tysia. W tysiu zmieścisz 4 noclegi z wyżywieniem po drodze;) albo koszt
> agregatu jakiegoś taniego za kilka stów. Ładowarki są impulsowe więc
> kwadratowy przebieg napięcia wyjściowego dla nich nie ma znaczenia.
>
> holować bym nie holował takiego dystansu bez sytuacji awaryjnej. Za duże
> ryzyko, za mała prędkość, za duże zmęczenie kierowców.
Poszukaj kogoś mądrego kto ci wytłumaczy że elektryk może się
ładować w czasie holowania i nie musisz go holować na taki dystans
jaki musisz przejechać.
Pozdrawiam
-
30. Data: 2019-10-31 12:59:50
Temat: Re: Kupno elektryka
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 31 października 2019 12:12:55 UTC+1 użytkownik ąćęłńóśźż napisał:
> Rozładowanego elektryka??
Rozładowany = nie chce jechać = awaria;)