Kuczu pisze:
> Zbyszek_P pisze:
>
>> - i z Warriora robi sie calkiem niezly turystyk :-)
>
> Jakos tam mysle ze nie po to warriora stworzono. Bylo sobie kupic
> WildStara w wersji touring.
>

W takim razie mam pytanie do objezdzonych w temacie, czy sa jakies
wieksze roznice pomiedzy wspomnianym Warriorem, a 2-letnim VTX 1300 i
10-letnia duza Shadow jesli chodzi o wygode jazdy i prowadzenie. Kumple
maja m.in. wymienione przeze mnie armaturki (z obowiazowym zestawem
szmatek i gabek na kazdym zlocie hehehe), robilismy trasy po 500-600km
jednego dnia i chwalili wygode. Oczywiscie mieli i kurfy/sakwy, czasem
tez pasazerki. Przy dobrej pogodzie 130-150 utrzymuja bez problemu.
Wiec jak to jest z dalszymi wyjazdami? Bo mam dylemat natury
egzystencjonalnej czy przesiasc sie w koncu na VFR/XX, czy tez moze
zgodnie z sugestiami znajomych kupic motocykl, ktory "imidzowo" bedzie
do mnie pasowal :)

--
Ozz
GSX600F