W dniu 2013-12-20 00:16, Mariusz [mr.] pisze:

> Osobiście uważam, że jest to tak oczywiste, iż nawet nie warto o tym
> wspominać... Nie można brać pod uwagę osób naprawdę wyjątkowo
> niedomyślnych, skoro zresztą już w samym tytule zaznaczona jest zabawa. :)

No tak... faktycznie masz tam mrugnięcie okiem. Nie złapałem intencji
:-) Na usprawiedliwienie swoje mam to, że wiele osób na poważnie
podeszło do komentowania :-D

> A to przecież tylko początek. Bo gdzie celność i szybkość AF, jakość
> wizjera, ruchome ekrany, możliwości sterowania GO, guzikologia, ficzery
> sprzętowe i software'owe, możliwości wideo, czy wreszcie jakość/cena
> oszklenia?

No więc właśnie ... ten jeden znak: średnik w tytule całkowicie sens
wypowiedzi.

> Jest to więc zestaw świetny, znakomity, nadzwyczajny, ale przede
> wszystkim punkt wyjścia do własnych zakupów aparatów.
> ====================================================
==================
>
> :)

Nie wiem czy ma sens komentowanie zabawy ... ale mimo to dam upust
mojemu gadulstwu :-) Co do punktu wyjścia, to taka punktacja ... hmmm...
przynajmniej w moim przypadku nie byłaby żadnym punktem wyjścia. Gdybym
wrócił do momentu zakupu sprzętu, mając na uwadze to, że wtedy
posiadałem zaledwie mgliste pojęcie odnośnie sprzętu (po długiej
abstynencji) oraz ograniczoną ale nie małą ilość środków, to i tak
postąpiłbym podobnie przy wyborze. W/w isty rankingowej raczej nie
brałbym pod uwagę obojętnie jakimi kryteriami uporządkowanej. Gdyby
sprzęt kosztował 10% lub mniej miesięcznych dochodów, to ok. Można
zaryzykować. Najwyżej wydatek będzie formą podatku od zabawy. Jednakże
gdy ryzykujemy większą kasą, to trzeba przemyśleć postępowanie dokładniej.

--
Pozdrawiam
Marek