-
11. Data: 2014-11-22 13:38:52
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "mk4" <m...@d...nul> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m4pvpm$7g0$...@u...news.interia.pl...
> On 2014-11-22 12:36, Cavallino wrote:
>>
>> Użytkownik "Jacek" <k...@a...com> napisał w wiadomości
>> grup dyskusyjnych:m4pg7p$fub$...@n...news.atman.pl...
>>> Co kilka dni widzę przepychanki w miejscu, jak na linku:
>>>
>>> https://www.google.pl/maps/@50.2071399,19.1663632,14
3m/data=!3m1!1e3?hl=pl
>>>
>>>
>>> Jadący S1 od południa chce zjechać na prawo po ślimaku w kierunku na
>>> A4 na zachód (nazwijmy go A).
>>> Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), które zjeżdża z A4 od
>>> zachodu po ślimaku i chce jechać dalej S1 na północ.
>>>
>>> B ma jak byk na ślimaku znak "ustąp pierwszeństwa", ale kawałek dalej
>>> na prostej jest względem A na prawym pasie.
>>> Jak to traktować? Wprawdzie nie widziałem tam jeszcze żadnej stłuczki,
>>> bo się jakoś ludzie przetasują, ale "gesty pokoju" widziałem tam nieraz.
>>
>> Normalnie - dopóki jedzie swoim pasem to jest w prawie.
>> S sensie, że nikt nie może przed niego się wpychać na jego pas, ale i
>> jemu nie wolno zmieniać pasa nie ustępując pierwszeństwwa znajdującemu
>> się na innym pasie.
>
> No ale czy znie taka sama sytuacja zachodzi gdyby znaku ustap
> pierwszenstwa nie bylo wcale?
Niby tak, ale zawsze warto przypomnieć o tym wjeżdżającym.
> Wiec wg ciebie co ten znak zmienia?
Nic.
>
> A przekladajac to na sytuacje gdzie jak masz ustap to masz ustapic
> niezaleznie ktorym pasem drogi z pierwszenstwem cos jedzie i jakich tam
> manewrow nie wyczynia
Nie bardzo wiem o jakiej sytuacji mówisz, w której pas rozruchowy dla
podporządkowanej się nie skończył.
Jedyne co mi przychodzi na myśl, to wjazd na drogę szybkiego ruchu, nadal
swoim pasem, uważasz, że można takiemu wjeżdżającemu zajechać drogę
wpieprzając się z głównej na jego pas rozbiegowy?
IMO nie można.
I tutaj jest dokładnie tak samo i fakt, że pas rozbiegowy staje się po
jakimś czasie pasem do skrętu w prawo NIC w sytuacji nie zmienia.
Po to są pasy tak rozrysowane, żeby przestrzegać reguł zmiany pasa.
>- to czy rzeczywsinie nie ma obowiazku ustapic tez tym, ktorzy zjezdzaja z
>glownej na ten jego pas?
Nie.
Ten znak nie znika pasów na drodze.
A z nimi wiążą się określone obowiązki.
-
12. Data: 2014-11-22 13:40:34
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "mk4" <m...@d...nul> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m4q011$7g0$...@u...news.interia.pl...
> On 2014-11-22 13:33, Cavallino wrote:
>>
>> Użytkownik "mk4" <m...@d...nul> napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:m4pvge$6je$...@u...news.interia.pl...
>>> On 2014-11-22 09:07, Jacek wrote:
>>>> Co kilka dni widzę przepychanki w miejscu, jak na linku:
>>>>
>>>> https://www.google.pl/maps/@50.2071399,19.1663632,14
3m/data=!3m1!1e3?hl=pl
>>>>
>>>>
>>>> Jadący S1 od południa chce zjechać na prawo po ślimaku w kierunku na A4
>>>> na zachód (nazwijmy go A).
>>>> Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), które zjeżdża z A4 od
>>>> zachodu po ślimaku i chce jechać dalej S1 na północ.
>>>>
>>>> B ma jak byk na ślimaku znak "ustąp pierwszeństwa", ale kawałek dalej
>>>> na
>>>> prostej jest względem A na prawym pasie.
>>>> Jak to traktować? Wprawdzie nie widziałem tam jeszcze żadnej stłuczki,
>>>> bo się jakoś ludzie przetasują, ale "gesty pokoju" widziałem tam
>>>> nieraz.
>>>> Jacek
>>>
>>> No jak to jak - ma znaku ustap? To ma ustapic.
>>> Liczy sie skad wyjechal a nie co jest 50 metrow dalej za znakiem.
>>>
>>> A wyjechal z drogi gdzie ma ustap.
>>
>> Problem w tym, że fizycznie jeszcze NIE WYJECHAŁ, bo ten prawy pas jest
>> zapewne kontynuacją tejże drogi, aż do jego zakończenia.
>> A gdyby miał ustąpić wjeżdżającym na jego pas, wtedy pasy byłyby inaczej
>> oznaczone (powinny być).
>
> Jesli tak, to jaka tutaj rola znaku ustap? Bo jak go nie bedzie to wyjdzie
> na to samo.
Dokładnie, rola jest przypominająca.
Choć nie wiem czy bez niego wjeżdżający nie mógłby uważać że ma
pierwszeństwo również przy wjeździe na sąsiednie pasy, skoro znajduje się na
skrzyżowaniu z prawej strony.
-
13. Data: 2014-11-22 13:45:26
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "mk4" <m...@d...nul> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m4pvpm$7g0$...@u...news.interia.pl...
> On 2014-11-22 12:36, Cavallino wrote:
>>
>> Użytkownik "Jacek" <k...@a...com> napisał w wiadomości
>> grup dyskusyjnych:m4pg7p$fub$...@n...news.atman.pl...
>>> Co kilka dni widzę przepychanki w miejscu, jak na linku:
>>>
>>> https://www.google.pl/maps/@50.2071399,19.1663632,14
3m/data=!3m1!1e3?hl=pl
>>>
>>>
>>> Jadący S1 od południa chce zjechać na prawo po ślimaku w kierunku na
>>> A4 na zachód (nazwijmy go A).
>>> Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), które zjeżdża z A4 od
>>> zachodu po ślimaku i chce jechać dalej S1 na północ.
>>>
>>> B ma jak byk na ślimaku znak "ustąp pierwszeństwa", ale kawałek dalej
>>> na prostej jest względem A na prawym pasie.
>>> Jak to traktować? Wprawdzie nie widziałem tam jeszcze żadnej stłuczki,
>>> bo się jakoś ludzie przetasują, ale "gesty pokoju" widziałem tam nieraz.
>>
>> Normalnie - dopóki jedzie swoim pasem to jest w prawie.
>> S sensie, że nikt nie może przed niego się wpychać na jego pas, ale i
>> jemu nie wolno zmieniać pasa nie ustępując pierwszeństwwa znajdującemu
>> się na innym pasie.
>
> No ale czy znie taka sama sytuacja zachodzi gdyby znaku ustap
> pierwszenstwa nie bylo wcale? Przeciez bedzie dokladnie tak samo.
>
> Wiec wg ciebie co ten znak zmienia?
>
> A przekladajac to na sytuacje gdzie jak masz ustap to masz ustapic
> niezaleznie ktorym pasem drogi z pierwszenstwem cos jedzie i jakich tam
> manewrow nie wyczynia - to czy rzeczywsinie nie ma obowiazku ustapic tez
> tym, ktorzy zjezdzaja z glownej na ten jego pas?
Tak dla uproszczenia, czy taki węzeł to Twoim zdaniem jedno skrzyżowanie,
czy jednak wiele różnych?
Dla mnie to drugie, więc pierwsze kończy się gdy włączający JUŻ WJECHAŁ
swoim pasem na główną drogę, tam gdzie kończy się ciągła linia oddzielająca
oba pasy.
A drugie skrzyżowanie zaczyna się gdy zjeżdżający próbuje skręcić w prawo,
wcześniej musząc zmienić pas w ramach tej samej drogi.
Czyli sporny odcinek jest już (przez chwilę) trzecim pasem drogi głównej.
-
14. Data: 2014-11-22 13:55:30
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: masti <g...@t...hell>
Cavallino wrote:
> Tak dla uproszczenia, czy taki węzeł to Twoim zdaniem jedno skrzyżowanie,
> czy jednak wiele różnych?
zaraz Ci Myjk wytłumaczy, że jedno i zjeżdżając ze ślimaka masz mrugać w
prawo, żeby pojechać w lewo :)
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
15. Data: 2014-11-22 14:27:09
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sat, 22 Nov 2014 12:55:30 +0000 (UTC), masti
> zaraz Ci Myjk wytłumaczy,
masti jak wmawiał głupoty, tak wmawia. Żenujące. :> Gotfryd swego czasu
próbował mi udowodnić jazdę po "rondzie" (głównie sygnalizacji) na
przykładzie właśnie takiego "węzła". Na szczęście w porę się opamiętał.
> że jedno i zjeżdżając ze ślimaka masz
> mrugać w prawo, żeby pojechać w lewo :)
W przeciwieństwie do skrzyżowania o ruchu okrężnym, "węzeł", jak na
przedstawionym przykładzie, to wiele niezależnych skrzyżowań -- ponieważ
aby można było mówić o jednym skrzyżowaniu, to musi być na jednym poziomie
-- tak jak "rondo". Przeczytaj sobie definicję skrzyżowania, manipulancie i
ignorancie. :P
--
Pozdor
Myjk
-
16. Data: 2014-11-22 15:05:54
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-11-22 13:36, mk4 wrote:
> Jesli tak, to jaka tutaj rola znaku ustap? Bo jak go nie bedzie to
> wyjdzie na to samo.
Zapewne tak, że w rozporządzeniu napisano, że przed wjazdem na drogę z
pierwszeństwem ma stać "ustąp pierwszeństwa" - więc stoi;)
Taka jego rola - żadna poza tym, że jest wymagany rozporządzeniem;)
Shrek.
-
17. Data: 2014-11-22 16:54:47
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: Jacek <k...@a...com>
Żeby było jasne: ja tu nie mam żadnych problemów, ale widzę sytuację
niejasną pod względem prawnym. Znak "ustąp pierwszeństwa" można rozumieć
dwojako:
1. wjeżdżający z A4 ślimakiem na S1 ma ustąpić pierwszeństwa tym z S1
(wszystkim).
2. wjeżdżający na ślimak z A4 ma ustąpić pierwszeństwa (- no właśnie
komu -) tylko tym , co jadą prosto? Czy także tym, co już są na S1 i
chcą zjechać na prawo na "jego" pas?
Jak dla mnie to jedna z sytuacji, gdzie przepisy są niejednoznaczne.
Wiem, wiem, w razie czego jakiś Sokołowski powie, że cienias ze mnie i
że się nie znam. Na pewno się nie znam, bo jakbym się znał, to bym też
poszedł do takiej formacji i w wieku 50 lat na emeryturkę, a tak muszę
dymać do 67.
Jacek
-
18. Data: 2014-11-24 08:51:27
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: Stanislaw Polak <p...@R...THIS.agh.edu.pl>
W dniu 22.11.2014 o 09:07, Jacek pisze:
> Co kilka dni widzę przepychanki w miejscu, jak na linku:
>
> https://www.google.pl/maps/@50.2071399,19.1663632,14
3m/data=!3m1!1e3?hl=pl
>
> Jadący S1 od południa chce zjechać na prawo po ślimaku w kierunku na A4
> na zachód (nazwijmy go A).
> Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), które zjeżdża z A4 od
> zachodu po ślimaku i chce jechać dalej S1 na północ.
Parę lat temu w programie "Jedź bezpiecznie" TVP Kraków było na ten
temat. Prowadzący ten program p. Marek Dworak - szef MORD Kraków
wyjaśnił, że znak ustąp pierwszeństwa dotyczy ustąpienia pierwszeństwa
na skrzyżowaniu - czyli jeżeli pasy ruch są niewidoczne, zaśnieżone,
itp. to wjeżdżający ustępuje. Jeżeli pasy są widoczne to obowiązują
zasady ogólne - zmieniający pas ustępuje temu, który się danym pasem
porusza.
Stanisław Polak
-
19. Data: 2014-11-24 21:37:28
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: "Jankol" <b...@w...pl.pl>
Użytkownik "Jacek" <k...@a...com> napisał w wiadomości
news:m4pg7p$fub$1@node2.news.atman.pl...
> Co kilka dni widzę przepychanki w miejscu, jak na linku:
>
> https://www.google.pl/maps/@50.2071399,19.1663632,14
3m/data=!3m1!1e3?hl=pl
>
> Jadący S1 od południa chce zjechać na prawo po ślimaku w kierunku na A4
> na zachód (nazwijmy go A).
> Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), które zjeżdża z A4 od
> zachodu po ślimaku i chce jechać dalej S1 na północ.
>
> B ma jak byk na ślimaku znak "ustąp pierwszeństwa", ale kawałek dalej na
> prostej jest względem A na prawym pasie.
> Jak to traktować?
> Jacek
W tym momencie zarówno kierowca A jak i B są na drodze
z pierwszeństwem.
Obowiązują ich przepisy dotyczące zmiany pasa ruchu.
Znak A7 określa, że kierowca B ma ustąpić kierowcy A
w sytuacji gdy B wjeżdża na drogę z pierwszeństwem.
Tak byłoby gdyby kierowca A zjechał na prawy pas natychmiast
w momencie gdy jego dotychczasowy prawy pas zamienia się
w pas srodkowy. Normalnie nie wolno mu tak jechać,
bo jest linia ciągła, ale gdyby tak pojechał to kierowca B
musi mu ustąpić, gdyby groziło kolizją.
Podobna sytuacja jest na rondzie. Jeden jedzie rondem
po pasie wewnętrznym, a drugi wjechał z podporządkownej
na pas zewnętrzny. Obaj są na rondzie i żaden nie ma
pierwszeństwa względem siebie dopóki jadą swoimi pasami.
Jeżeli chcą zmienić pasy to stosują się do przepisów
o zmianie pasa. Nie jest istotne że wcześniej jeden miał już
pierwszeństwo, a drugi jeszcze nie.
-
20. Data: 2014-11-24 22:01:37
Temat: Re: Kto ma pierwszeństwo?
Od: "Jankol" <b...@w...pl.pl>
Użytkownik "Stanislaw Polak" <p...@R...THIS.agh.edu.pl> napisał w wiadomości
news:m4uo1v$b9n$1@news.agh.edu.pl...
>W dniu 22.11.2014 o 09:07, Jacek pisze:
>> Co kilka dni widzę przepychanki w miejscu, jak na linku:
>>
>> https://www.google.pl/maps/@50.2071399,19.1663632,14
3m/data=!3m1!1e3?hl=pl
>>
>> Jadący S1 od południa chce zjechać na prawo po ślimaku w kierunku na A4
>> na zachód (nazwijmy go A).
>> Na prawym pasie jedzie auto (nazwijmy go B), które zjeżdża z A4 od
>> zachodu po ślimaku i chce jechać dalej S1 na północ.
>
>
> Parę lat temu w programie "Jedź bezpiecznie" TVP Kraków było na ten
> temat. Prowadzący ten program p. Marek Dworak - szef MORD Kraków
> wyjaśnił, że znak ustąp pierwszeństwa dotyczy ustąpienia pierwszeństwa
> na skrzyżowaniu - czyli jeżeli pasy ruch są niewidoczne, zaśnieżone,
> itp. to wjeżdżający ustępuje. Jeżeli pasy są widoczne to obowiązują
> zasady ogólne - zmieniający pas ustępuje temu, który się danym pasem
> porusza.
>
> Stanisław Polak
Coś poplątałeś. Znak drogowy jest ważniejszy od widoczności pasów.