eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetKto da więcej? lub za mniej? -- lumenów za plny?...Re: Kto da więcej? lub za mniej? -- lumenów za plny?... OT
  • Data: 2020-05-28 01:56:45
    Temat: Re: Kto da więcej? lub za mniej? -- lumenów za plny?... OT
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Eneuel Leszek Ciszewski" 5ece9f34$0$537$6...@n...neostrada.pl

    > - może kłamać nieświadomie
    > https://www.pinterest.com/pin/130885932891381745/

    Jakby kto pytał -- chodzi mi o 'Szachownicę Adelsona',
    którą odszukuję w razie potrzeby w Googlach jako
    ,,tablicę Mendelsona''. ;)

    Pola A i B są takie same, co nieraz już sprawdziłem.
    Wystarczy jakikolwiek program graficzny, by zauważyć,
    że te (A i B) pola są takie same.
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Szachownica_Adelsona

    Kobieta może być przekonana, że widzi różne odcienie,
    lecz w istocie może widzieć dokładnie to samo, choć
    diabli wiedzą, co znaczy ,,widzenie''.

    Trudno zbadać, jak każdy postrzega czerwień -- ludzie
    coś nazwali czerwienią i tyle! Ale najprawdopodobniej
    każdy człowiek widzi to zupełnie inaczej, choć tak samo nazywa.
    [każdy człowiek dokładnie tak samo nazywa: czerwony, krasnyj, red, rot...]
    Podobnie z innymi kolorami...

    -=-

    Wiedziałem jako kilkuletnie dziecko, że 'różowy' jest efektem
    nałożenia na siebie składowych, zaś 'pomarańczowy' jest (może
    być) kolorem podstawowym. Tak naprawdę w różowym widzę niebieski
    gołym okiem...

    Ponieważ przemiennie używałem 'różowego' i 'pomarańczowego',
    wyjaśniono mi, że ten pierwszy jest iluzją, a drugi jest
    prawdziwym kolorem i źle czynię, mieszając te słowa/określenia,
    skoro oczy moje te kolory rozpoznają DOSKOALE. Może nawet
    sprawdzano mnie u okulisty pod tym kątem -- repry_mendy
    otrzymywałem, zanim chadzałem do szkoły podstawowej, czyli
    najpóźniej, mając 5 latek...

    Chyba mówiła mi o tym moja siostra rodzona i ojciec,
    pokazując mi sztuczną tęczę i składając kolorwe (od
    cukierków zapewne) papierki przeźro_czyste...



    Do głowy nie brałem -- przez kolejnych kilkadziesiąt lat
    używałem naprzemiennie różowego, pomarańczowego itd... ;)
    Tak samo z Niderlandami (na szybach było NL, ludzie
    stamtąd mówili Niderlandy itp.), Denmarkiem, Austrią
    jako agresorem w II wojnie świętej...

    Matka chyba była najmniej tolerancyjna -- udawała, że mnie
    nie rozumie, zmuszając mnie do poprawnego nazywania kolorów...

    Znajomi znali mą przypadłość i nie martwili się nią, ale
    w razie potrzeby -- dopytywali... ;)

    -=-

    Nie zdziwi mnie mężczyzna rozpoznający dziesiątki
    (bliżej 100 niż 20) odcieni zieleni, choć na ośce
    to wąski przedział...

    -=-

    Lubię oglądać wschody Słońca -- widzę wówczas masy mas
    odcieni i chyba przez cały czas trwania złotej godziny
    trudno mi znaleźć te same odcienie o różnej porze tejże godziny...

    Zieleń u mnie też zieleni nie jest równa... Chyba, że w nazwach.

    Zachody Słońca lubiłem podziwiać podczas jazdy samochodem na zachód...
    Mogłem tak przejechać kilkadziesiąt km bez żalu!!!

    Światło żarowe nigdy nie dało mi tylu wrażeń!


    BTW wrażeń -- polecam ognisty wodospad czy jakoś tak...
    Sprawdziłem przed chwilą -- Google rozumieją, czym jest
    'ognisty wodospad' -- topiący się śnieg dający złudzenie
    spadającego ognia...
    https://wyborcza.pl/1,145452,19697292,ciekawostki-na
    ukowe-ognisty-wodospad-sluchawki-szczescia-i.html
    Akurat tu nie wygląda imponująco -- warto poszukać lepsze fotki...

    Tęcze potrafię gonić do dziś...
    Witraże są wg mnie czymś wspaniałym,
    choć straszliwie płaskim w zestawieniu z naturą...

    -=-

    Kiedyś napisałem dziewczynie (też Uli, ale innej) o świetle
    tańczącym na potłuczonym szkle -- ,,mądrzy inaczej'' odczytali
    mnie jako zachęcającego dziewczynę (młodszą ode mnie o 11 lat)
    do tańczenia boso na potłuczonych butelkach z piwem... Już
    wówczas zrozumiałem, że z niektórymi ludźmi nie warto rozmawiać...
    Ma wypowiedź została zapisana na kartce pocztowej, więc nie
    można było tłumaczyć się nieporozumieniem, ale jednak
    przyklejono mi łatkę pijaka i ćpuna, bo tylko ćpun będzie
    tańczył boso (pod wpływem marihuany?) na potłuczonych butelkach...

    Wg owej Uli (i jej rodziców -- dentystów) życie jest/było
    jak papier toaletowy: szare, długie i do dupy...

    ,,Odkryłem'' wielokrotnie, że ludzie wokoło mnie nie zawracają
    uwagi na kolory tak mocno jak ja. Wyjątek stanowiła pewne
    plastyczka/dekoratorka_wnętrz... Z nią akurat mogłem pogadać
    o kolorach jak nie ze ślepym. ;)

    -=-

    Moja praktyka mówi, że nie ma korelacji pomiędzy płcią i postrzeganiem
    barw/kolorów, ale daltonistów jest więcej niż daltonistek. Nawet gorzej,
    bo zwykle mężczyźni przykładali się do rozróżniania kolorów w mojej
    obecności lepiej niż kobiety. Widzieli ~tak samo, ale byli mocniej
    zainteresowani rozróżnianiem kolorów niż kobiety.


    Czasami z przekąsem patrzę na faceta strojącego się w szare tęcze. ;)
    (same odcienie szarości -- skarpety spodnie, koszula, marynatka a nawet krawat...)
    [drwię z tych ludzi, widząc, jak łatwo tracą ,,wyprasowanie'' -- gniotą_się
    i brudzą się o byle co, starannie tego zabrudzenia i wygniecenia unikając...
    latami nakładałem na siebie co popadnie, ale z satysfakcją odkrywałem, że
    zwykle wszystko miałem w tym samym kolorze (od bielizny i skarpet po sweter
    czy kurtkę) choć w różnych odcieniach... lubiłem siadać w białych spodniach
    wprost na chodnikach, by wstawać bez śladów ubrudzeń... z czasem przeszło
    mi... ;) nawet trochę mnie już irytowało to podświadome ubieranie się pod
    kolor... ale buty chciałbym też mieć pod kolor... -- świadomie... niestety
    życie jest smutne -- buty są drogie i nie mam już nie tylko miejsca na
    kolejne, lecz nawet nie mogę wszystkich butów ,,obsłużyć'' swymi nogami...]

    -=-

    Temat oświetlenia kuchni matki wciąż aktualny...
    Matka lubi jasność, ja zaś lubię: łomot morskich fal, kolory
    tęczy, ostre kontury, śpiew ptaków -- także kogutów, zapachy
    traw, kwiatów i roślin w ogóle, choć jestem alergikiem...
    [lubię też inne zwierzęta i odgłos helikopterowych łopat...]

    --
    _._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
    (,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' .,; o.' e...@g...com '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
    -bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: