-
1. Data: 2015-03-29 12:39:05
Temat: Kretynizmy... (było DPF)
Od: Marek <f...@f...com>
On Sun, 29 Mar 2015 00:26:22 +0100, Tomasz
Wójtowicz<s...@s...spam.spam.com> wrote:
> To ja na pierwszym miejscu stawiam gniazdo zapalniczki, chyba
najgłupszy
> typ złącza elektrycznego. Wtyczki same się wysuwają, słabo
kontaktują,
> iskrzą.
> Najgłupsze jest to, że od ok. 10 lat w nowych samochodach już nawet
nie
> wsadzają zapalniczek, tylko zatyczki - na zasadzie niech palacz
sobie
> dokupi zapalniczkę. W takim przypadku utrzymywanie tego złącza, gdy
> można by wprowadzić lepszy standard, to kretynizm.
> Mam nadzieję, że jak wejdą do samochodów instalacje 48-52V, to coś
w tym
> względzie się zmieni.
48V z jakiego powodu?
Ja mogę dodać:
- manualna skrzynia biegów. Kretynizm na siłę "utrzymywany" jeszcze w
różnych miejscach na świecie bo jakaś lokalna grupa (przepraszam za
to, naprawdę) niespełnionych organistów kościelnych "lubi" deptać
pedały i przekładać biegi. Technologia godna snopowiązałki i traktora
przy czym nawet już współczesne modele tego ostatniego mają tryb
"auto". Zawsze gdy jestem w salonie i sprzedawca zachwala jakiś
model na ekspozycji (na 99% to manual) pytam czy w wersji podstawowej
jest korba do odpalania, przecież to pasuje jak ulał do manuala.
Stosowanie manualnych skrzyń prowadzi do wymyślania różnych
"ułatwiaczy" życia tym masochistom. Np. Ford rozwiązał "problem"
ruszania pod górkę (czujnik pochylenia blokuje na chwilę hamulce).
Dumnie, niczym kiedyś socjalizm, rozwiązują problemy niestniejące w
innych systemach...
Ciągła popularność manuali powoduje, że w np. w samochodach
specjalnych (busy, dostawczaki) producentowi nawet nie chce się
dawać opcji automatu albo jest ale za chore pieniądze bo to przecież
"luksus", za który trzeba golić.
Jak ktoś mi użyje argumentu, że automat mu za wolno lub "źle"
przekłada to odpowiem niech nie kupuje takiego modelu. Jest wybór.
Jeśli producent nie potrafi tego dobrze zrobić - nie kupować żadnych
modeli tego producenta bo istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie
potrafi zrobić dobrze też innych rzeczy. Niech zacznie produkować
maszyny rolnicze.
- zestawy głośnomówiące, które nie działają prawidłowo, najczęściej
podczas jazdy, wysyłając tylko szum i hałas do rozmówcy (ford, seat).
Oczywiście są tacy co potrafią to zrobić (np. mercedes). I ponownie
do snopowiązałek panie i panowie "technolodzy" bo nawet zestawu
głośnomówiącego nie umiecie zrobić. Przykład montowania na siłę
nieprzetestowanych lub nieprawidłowych rozwiązań technicznych aby
tylko były na liście wyposażenia. To, że nie spełniają swojej roli to
*uj z tym. Jak nie potrafisz zrobić aby mikrofon nie zbierał tylko
hałasu to zrób go, kurwa, na "sznurku" (już nie mówię bezprzewodowo)
żeby można było go sobie bliżej aparatu mowy przypiąć a nie chowaj go
10 cm pod 3 warstwami podsufitówki. Jak mikrofon będzie nieodpowiedni
to go sobie sam wymienię na inny albo w ogóle zrobię lepszy
przedwzmacniacz. Mam chociaż jakąś szansę na poprawę bubla.
Oczywiście ktoś powie kup sobie słuchawkę bt. Owszem ale i tak
pozostanie niesmak z braku możliwości wykorzystania funkcji pojazdu,
która już jest. To tak jak z tą łazienką na wsi w starej polskiej
komedii: Jak to łazienki u nas ni ma! Łazienka jest! Ino nie
wykończona bo i tak wszyscy chodzą do wygódki....
- brak gaszenia świateł po wyłączeniu stacyjki. Na co komu palenie
świateł bez kluczyków tak często jest potrzebne, żeby mu taką wygodę
robić, bladego pojęcia nie mam. Aczkolwiek z tym jest coraz lepiej
bo: albo już coraz częściej są światła "auto", albo sprzedawcy
montują "polepszacze", które wyłączaja światła po wyjęciu kluczyka.
Spotkałem się w takich wynalazkach w mitsubishi i toyocie, oczywiście
czasami wynalazek się zawiesił i nie wyłączył, ale na tyle rzadko to
się zdarzało, że nie było upierdliwe.
- automatyczne przełączanie różnych funkcji bo samochód "wie lepiej",
np. zmiana obiegu nawiewu wew./zew. (ford). Jestem osobą wrażliwą na
zapachy, smród spalin powoduje u mnie od razu "zwrot monet". Jeżdżę
po mieście i w każdym samochodzie z jakim miałem do czynienia zawsze
jeżdżę z zamkniętym obiegiem (tak, nic mi nie paruje). Ale w fordzie
się nie da! Bo co kilka chwil zawsze wyłącza obieg zew. i najczęściej
robi to gdy stoi się w korku...Była taka fajna wada, że było słychać
terkotanie jak przełaczał (coś się zatarło, było słychać mechanizm),
można było szybko się zorientować i zamknąć. Ale coś mnie podkusiło,
żeby to naprawić i mam teraz przełączanie bez ostrzeżenia, orientuje
się dopiero po zaciągniętym smrodzie.
- brak trybu "auto" przy zamykaniu szyb bez ciągłego trzymania
przycisku albo ten tryb dostępny tylko dla szyby kierowcy. Bez
przesady z tą ochroną palców, szpitale są przepełnione pacjentami z
uciętymi kończynami przez automatyczne zamykanie szyb, kurde.
Kierowca pasażera z przodu widzi, więc mu wystającej głowy nie utnie.
A funkcja najczęściej używana gdy nie ma pasażerów więc po co te
utrudnienia.
- uniemożliwienie prostej wymiany żarówek bez demontażu np. pasa
przedniego lub wyjęcia silnika.
- uniemożliwianie prostego demontażu elementów wszelkich osłon
kokpitu, stosowanie zatrzasków, które najczęściej się urywają przy
próbie demontażu. Komu przeszkadzały śruby?? Śruby też mogą być ładne
jak się umie je wkomponować.
- niedziałające radio bez kluczyka w stacyjce. Kiedyś się z tym
spotkałem (Berlingo?). Nie wiem czy jeszcze się zdarza.
--
Marek
-
2. Data: 2015-03-29 16:21:48
Temat: Re: Kretynizmy... (było DPF)
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Marek,
Sunday, March 29, 2015, 12:39:05 PM, you wrote:
[...]
> Ja mogę dodać:
> - manualna skrzynia biegów. Kretynizm na siłę "utrzymywany" jeszcze w
> różnych miejscach na świecie bo jakaś lokalna grupa (przepraszam za
> to, naprawdę) niespełnionych organistów kościelnych "lubi" deptać
> pedały i przekładać biegi.
Leniwy tłuku (przepraszam za to, naprawdę), nie potrafiący ogarnąć jednego
drążka i pedału, nie zabieraj innym PRZYJEMNOŚCI z decydowania o tym,
w jaki sposób chcą jechać.
[...]
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
3. Data: 2015-03-29 16:54:58
Temat: Re: Kretynizmy... (było DPF)
Od: Marek <f...@f...com>
On Sun, 29 Mar 2015 16:21:48 +0200, RoMan Mandziejewicz
<r...@p...pl.invalid> wrote:
> Leniwy tłuku (przepraszam za to, naprawdę), nie potrafiący ogarnąć
jednego
> drążka i pedału, nie zabieraj innym PRZYJEMNOŚCI z decydowania o
tym,
> w jaki sposób chcą jechać.
Patrz Roman, a miałem Cię za inteligentnego gościa :). W życiu bym
nie podejrzewał, że przekładanie biegów to takie fascynujące i
przyjemne.
A ofpalanie z korby też praktykujesz? Myślę, że korzystanie z niej
też może dać jakąś przyjemność, mam chyba jeszcze taką od Robura i
drugą (krótszą) od starego diesla z Andorii od motopompy, mogę Ci dać
jak nie masz:-).
--
Marek
-
4. Data: 2015-03-29 16:56:51
Temat: Re: Kretynizmy... (było DPF)
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>
W dniu 2015-03-29 o 16:21, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Marek,
>
> Sunday, March 29, 2015, 12:39:05 PM, you wrote:
>
> [...]
>
>> Ja mogę dodać:
>> - manualna skrzynia biegów. Kretynizm na siłę "utrzymywany" jeszcze w
>> różnych miejscach na świecie bo jakaś lokalna grupa (przepraszam za
>> to, naprawdę) niespełnionych organistów kościelnych "lubi" deptać
>> pedały i przekładać biegi.
>
> Leniwy tłuku (przepraszam za to, naprawdę), nie potrafiący ogarnąć jednego
> drążka i pedału, nie zabieraj innym PRZYJEMNOŚCI z decydowania o tym,
> w jaki sposób chcą jechać.
Przyjemność z deptania sprzęgła? W korku ?!? W automacie tylko wciskasz
hamulec, który działa lżej bo ma serwo. Serwa w pedale sprzęgła w
samochodach osobowych jeszcze nie spotkałem.
Bo na trasie, jak zapniesz piątkę, to nie zmieniasz przez długi czas
więc w zasadzie nie ma różnicy auto-manual.
Natomiast w korku cholery można dostać:
sprzęgło-hamulec-sprzęgło-hamulec itd. Kiedyś proponowałem, żeby
skonstruować taką skrzynię manualną, żeby 1 i R przechodziły przez
przetwornik hydrokinetyczny. Wówczas w korku byłoby jak na automacie, a
na wyższych biegach jak w manualu.
-
5. Data: 2015-03-29 17:50:53
Temat: Re: Kretynizmy... (było DPF)
Od: dddddddd <f...@e...com>
W dniu 2015-03-29 o 16:56, Tomasz Wójtowicz pisze:
> W dniu 2015-03-29 o 16:21, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> Hello Marek,
>>
>> Sunday, March 29, 2015, 12:39:05 PM, you wrote:
>>
>> [...]
>>
>>> Ja mogę dodać:
>>> - manualna skrzynia biegów. Kretynizm na siłę "utrzymywany" jeszcze w
>>> różnych miejscach na świecie bo jakaś lokalna grupa (przepraszam za
>>> to, naprawdę) niespełnionych organistów kościelnych "lubi" deptać
>>> pedały i przekładać biegi.
skoro większość aut u nas to manuale, to jednak raczej ty jesteś w
jakiejś lokalnej grupie (przepraszam za to, naprawdę) niespełnionych
weteranów czy też saperów.
Dla niektórych auto to nie tylko rzecz do przemieszczania z punktu A do
punktu B
>>
>> Leniwy tłuku (przepraszam za to, naprawdę), nie potrafiący ogarnąć
>> jednego
>> drążka i pedału, nie zabieraj innym PRZYJEMNOŚCI z decydowania o tym,
>> w jaki sposób chcą jechać.
>
> Przyjemność z deptania sprzęgła? W korku ?!?
to tylko w korku się jeździ?
W automacie tylko wciskasz
> hamulec, który działa lżej bo ma serwo. Serwa w pedale sprzęgła w
> samochodach osobowych jeszcze nie spotkałem.
ja mam steptronic'a i przy ruszaniu czy wyprzedzaniu zastanawia się
dłużej niż mój 80-letni ojciec
>
> Bo na trasie, jak zapniesz piątkę, to nie zmieniasz przez długi czas
> więc w zasadzie nie ma różnicy auto-manual.
nienaturalnie wcześniej wciśnij gaz jak chcesz przyspieszyć, a w ogóle
nienaturalnie wcześniej depnij jak chcesz polecieć bokiem. Jak nie ma
różnicy to po co przepłacać za coś gorszego :)
>
> Natomiast w korku cholery można dostać:
nie każdy jeździ głównie w korkach.
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
6. Data: 2015-03-29 18:03:14
Temat: Re: Kretynizmy... (było DPF)
Od: Marek <f...@f...com>
On Sun, 29 Mar 2015 16:56:51 +0200, Tomasz
Wójtowicz<s...@s...spam.spam.com> wrote:
> Kiedyś proponowałem, żeby
> skonstruować taką skrzynię manualną, żeby 1 i R przechodziły przez
> przetwornik hydrokinetyczny. Wówczas w korku byłoby jak na
automacie, a
> na wyższych biegach jak w manualu.
Proszę, nie prowokuj bo jeszcze faktycznie to zaczną implementować
jako kolejne rozwiązywanie nieistniejących problemów...;(
A pytanie do czerpiących przyjemność z przekładania - czy kompromis w
postaci tiptronic czy inny mający +- uznają czy to też niekoszerne?
--
Marek
-
7. Data: 2015-03-29 18:14:43
Temat: Re: Kretynizmy... (było DPF)
Od: Trybun <i...@j...ru>
W dniu 2015-03-29 o 12:39, Marek pisze:
>
>
> Ja mogę dodać:
> - manualna skrzynia biegów. Kretynizm na siłę "utrzymywany" jeszcze w
> różnych miejscach na świecie bo jakaś lokalna grupa (przepraszam za
> to, naprawdę) niespełnionych organistów kościelnych "lubi" deptać
> pedały i przekładać biegi.
I manual ma swój urok. Generalnie dla tego kto naprawdę lubi jeździć to
im mniej elektroniki tym lepiej, tak że te automaty, a także ABS, ESP
czujniki deszczu itd powinny być tylko w opcji, po jaką cholerę
producent unieszczęśliwia sporą grupę nabywców takimi dodatkami i
jeszcze każe sobie za to płacić..
>
> - niedziałające radio bez kluczyka w stacyjce. Kiedyś się z tym
> spotkałem (Berlingo?). Nie wiem czy jeszcze się zdarza.
>
Dodałbym do tego nachalne wstawianie nawet w średniej klasie pojazdów
szajsowatych zestawów audio. Fabrycznie mogliby dawać tylko miejsce pod
instalacje.
-
8. Data: 2015-03-29 18:56:46
Temat: Re: Kretynizmy... (było DPF)
Od: Marek <f...@f...com>
On Sun, 29 Mar 2015 18:14:43 +0200, Trybun <i...@j...ru> wrote:
> I manual ma swój urok.
Mnie nie przeszkadza, że są dziwacy, którzy lubią. Niech sobie lubią.
Wkurza mnie natomiast to, że tacy kreują u nas rynek i w efekcie
mamy, że producentom nie opłaca się proponować wersji autom. skoro i
tak (lepiej) się sprzeda manual. A jak jest dostępny automat to
odstraszają tych co by może chcieli wygórowanymi ekstra kosztami.
Jakby niewiadomo jaki to był luksus. W efekcie w sprzedaży nowych
samochodów udział automatów to nadal mniejszość, chociaż powoli
sprzedaż rośnie.
--
Marek
-
9. Data: 2015-03-29 19:19:20
Temat: Re: Kretynizmy... (było DPF)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 29 Mar 2015 12:39:05 +0200, Marek napisał(a):
> Ja mogę dodać:
> - manualna skrzynia biegów. Kretynizm na siłę "utrzymywany" jeszcze w
> różnych miejscach na świecie bo jakaś lokalna grupa (przepraszam za
> to, naprawdę) niespełnionych organistów kościelnych "lubi" deptać
> pedały i przekładać biegi.
Cena, kolego cena. No i inne koszty.
A najwyrazniej zmienianie biegow tym kilkuset milionow ludzi nie
sprawia trudnosci.
>> Technologia godna snopowiązałki i traktora
>> przy czym nawet już współczesne modele tego ostatniego mają tryb
>> "auto". Zawsze gdy jestem w salonie i sprzedawca zachwala jakiś
>> model na ekspozycji (na 99% to manual) pytam czy w wersji podstawowej
>> jest korba do odpalania, przecież to pasuje jak ulał do manuala.
No ba, patrzac na problemy z odpaleniem ... korbe, oczywiscie
dodatkowa, potraktowalbym jako zalete.
Ale wspolczesnego samochodu juz sie chyba z korby nie odpali.
> Stosowanie manualnych skrzyń prowadzi do wymyślania różnych
> "ułatwiaczy" życia tym masochistom. Np. Ford rozwiązał "problem"
> ruszania pod górkę (czujnik pochylenia blokuje na chwilę hamulce).
Nie tylko ruszania - zapobiega takze staczaniu.
> Dumnie, niczym kiedyś socjalizm, rozwiązują problemy niestniejące w
> innych systemach...
Istniejace istniejace. Tylko tam rozwiazane dawniej ... albo i nie.
> Jak ktoś mi użyje argumentu, że automat mu za wolno lub "źle"
> przekłada to odpowiem niech nie kupuje takiego modelu. Jest wybór.
Ale skad ja ma wiedziec ze jest wybor, skoro ciagle pamietam ze 2.8 w
automacie ma osiagi jak 1.8T ?
Jakas akcja promocyjna, ladne dziewczyny, tor testowy ...
> Jeśli producent nie potrafi tego dobrze zrobić - nie kupować żadnych
> modeli tego producenta bo istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie
> potrafi zrobić dobrze też innych rzeczy.
Czyli co - tylko VW ?
> Niech zacznie produkować maszyny rolnicze.
A historie Lamborghini pamietasz ? :-)
> - zestawy głośnomówiące, które nie działają prawidłowo, najczęściej
> podczas jazdy, wysyłając tylko szum i hałas do rozmówcy (ford, seat).
> Oczywiście są tacy co potrafią to zrobić (np. mercedes).
A dwa telefony obsluguje ? A2DP ma ?
> - brak gaszenia świateł po wyłączeniu stacyjki. Na co komu palenie
> świateł bez kluczyków tak często jest potrzebne, żeby mu taką wygodę
> robić, bladego pojęcia nie mam.
No, czasem na drodze ...lepiej zeby sie palily.
I tak musisz wylaczac, wiec co za roznica. Chyba ze jakis ambitny
system zarzadzania swiatlami ... no coz, przez wiele lat producenci
unikali elektroniki,ostatnio sie zakochali ...
> - automatyczne przełączanie różnych funkcji bo samochód "wie lepiej",
> np. zmiana obiegu nawiewu wew./zew. (ford). Jestem osobą wrażliwą na
> zapachy, smród spalin powoduje u mnie od razu "zwrot monet". Jeżdżę
> po mieście i w każdym samochodzie z jakim miałem do czynienia zawsze
> jeżdżę z zamkniętym obiegiem (tak, nic mi nie paruje). Ale w fordzie
> się nie da! Bo co kilka chwil zawsze wyłącza obieg zew. i najczęściej
> robi to gdy stoi się w korku...
Nie innej opcji, nie doczytales instrukcji, czy elektronika sie
zepsula ?
Co do fordow ... nawiew na szybe, na kratki, na nogi ... a przelacznik
tym sterujacy ma 6 pozycji. Dwoch kombinacji brakuje ...
> - brak trybu "auto" przy zamykaniu szyb bez ciągłego trzymania
> przycisku albo ten tryb dostępny tylko dla szyby kierowcy.
Dawniej ... znow niechec do elektroniki ?
> Bez
> przesady z tą ochroną palców, szpitale są przepełnione pacjentami z
> uciętymi kończynami przez automatyczne zamykanie szyb, kurde.
> Kierowca pasażera z przodu widzi, więc mu wystającej głowy nie utnie.
> A funkcja najczęściej używana gdy nie ma pasażerów więc po co te
> utrudnienia.
No ale tez po co otwierac na maksa ?
> - uniemożliwianie prostego demontażu elementów wszelkich osłon
> kokpitu, stosowanie zatrzasków, które najczęściej się urywają przy
> próbie demontażu. Komu przeszkadzały śruby?? Śruby też mogą być ładne
> jak się umie je wkomponować.
Montaz za dlugo trwa i za duzo kosztuje :-)
> - niedziałające radio bez kluczyka w stacyjce. Kiedyś się z tym
> spotkałem (Berlingo?). Nie wiem czy jeszcze się zdarza.
Chyba czeste. Ale swiatla maja gasnac, a radio grac ?
J.
-
10. Data: 2015-03-29 20:19:31
Temat: Re: Kretynizmy... (było DPF)
Od: Marek <f...@f...com>
On Sun, 29 Mar 2015 19:19:20 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
> Cena, kolego cena. No i inne koszty.
> A najwyrazniej zmienianie biegow tym kilkuset milionow ludzi nie
> sprawia trudnosci.
Jakoś setkom mln. ludzi w USA nie przeszkadza to, że nie muszą umieć
jeździć manualem, bo to jeszcze większa rzadkość niż automat tutaj. I
ceny automatów ich nie przerażają. Można? Można.
Automat powinien być tak naturalnym rozwiązaniem jak alternator
zamiast prądnicy czy rozrusznik zamiast korby.
Typowy użytkownik samochodu nie powinien mieć świadomości, że coś
takiego jak skrzynia biegów istnieje.
> Istniejace istniejace. Tylko tam rozwiazane dawniej ... albo i nie.
Nie spotkałem jeszcze automatu, w którym byłby problem z ruszeniem
pod górkę lub byłoby to jakoś uciążliwe dla gospodyni domowej z
Gdańska. To jest problem manuala.
> A dwa telefony obsluguje ? A2DP ma ?
A czy ma to znaczenie?? Ważne, że można swobodnie rozmawiać bez
narzekania rozmowócy, że nie rozumie co się mówi. Ważne, że spełnia
podstawową funkcję: rozmowę podczas jazdy, bo chyba do tego to służy,
prawda?
> No, czasem na drodze ...lepiej zeby sie palily.
Wydumany przykład. Przez ostatnie 10 lat nie kojarzę ani jednego
przypadku aby potrzebne mi były koniecznie światła bez kluczyka w
stacyjce. Poza tym może być inteligentny układ, który wyłączy światła
po wyjęciu kluczyka a jednoczesnie umożliwi je włączenie bez. To nie
jest rocket science, mamy 21 wiek do cholery.
> I tak musisz wylaczac, wiec co za roznica.
Ake ja nie chcę! Mają się wyłączyć same jak wyciągam kluczyk.
> Nie innej opcji, nie doczytales instrukcji, czy elektronika sie
Nie ma, ten typ tak ma. Reklamowałem to i inżynierowie z serwisu
rozłożyli ręce: się nie da się.
> No ale tez po co otwierac na maksa ?
Może po co otwierać w ogóle?
> Chyba czeste. Ale swiatla maja gasnac, a radio grac ?
Nie. Radio ma się dać włączyć. W normalnych implementacjach tego
jakże złożonego problemu jest tak, że otwarcie drzwi przy wyjętym
kluczyku gasi radio ale je można ponownie włączyć z przycisku na
konsoli. Bez kluczyka.
--
Marek