-
31. Data: 2016-03-23 18:01:48
Temat: Re: Kraków Paryż z dwójką maluchów 4 i 6 lat.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ncufdo$sq0$...@n...news.atman.pl...
W dniu 23.03.2016 o 10:02, J.F. pisze:
> Użytkownik "LEPEK" napisał w wiadomości grup
>>>> Ile masz dzieci i w jakim wieku?
>>> A to czegoś ma dowodzić?
>>> Parka, 9 i 13 teraz. Co roku samochodem po Europie na wakacje "od
>>> zawsze".
>> Samochodem.
>> A teraz sie spakuj w dwie, no - 3 walizki :-)
>Nie ma problemu.
>W 5 osób,z tego 4 dorosłe i 1 nastolatka, spakowaliśmy się do Ceeda
>5D, nawet na tylnej półce za wiele nie leżało.
Nie nastolatka - 4-ro latka.
Ja tam duze kombi zaladowalem po dach.
Ale mlody mial i nocnik i rowerek, i pilke, i pare innych zabawek :-)
J.
-
32. Data: 2016-03-23 18:27:03
Temat: Re: Kraków Paryż z dwójką maluchów 4 i 6 lat.
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .03.2016 o 17:15 Cavallino <c...@k...pl> pisze:
> W dniu 23.03.2016 o 09:42, Chris pisze:
>> W dniu 2016-03-22 o 07:16, Tomasz Gorbaczuk pisze:
>>
>>> Jak widać każdemu się co innego "opłaca".
>>> W dobie wszędobylskiej nawigacji nie ma znaczenia, czy duże miasto jest
>>> znane - czy obce. Przynajmniej dla mnie nie ma znaczenia.
>>
>> W Paryżu masz tunele które mają rozjazdy a tam już navi nie działa
>
> Zmień navi.
>
Dokładnie, moja "prowadzi" w tunelu, zakłada, że jadę z maksymalną
dopuszczalną i jak jest rozjazd to na nim nawiguje.
Tunele z rozjazdami widziałem też w Wiedniu, Barcelonie i gdzieś jeszcze,
nie było problemów.
TG
-
33. Data: 2016-03-23 20:03:54
Temat: Re: Kraków Paryż z dwójką maluchów 4 i 6 lat.
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2016-03-23 o 10:02, J.F. pisze:
> Samochodem.
> A teraz sie spakuj w dwie, no - 3 walizki :-)
Właśnie m. in. dlatego jeżdżę samochodem ;) Ale w dużych miastach wolę
zbiorkom.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068 sqter'08
MX-5 II NB FL B6-ZE rdstr'03
-
34. Data: 2016-03-23 20:37:05
Temat: Re: Kraków Paryż z dwójką maluchów 4 i 6 lat.
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .03.2016 o 22:22 LEPEK <g...@w...pl> pisze:
>> Ile masz dzieci i w jakim wieku?
>
> A to czegoś ma dowodzić?
> Parka, 9 i 13 teraz. Co roku samochodem po Europie na wakacje "od
> zawsze".
Nie, bez urazy - myślałem, że jesteś singlem, który doradza wakacyjny
transport rodzinie 2 +2 lub 3 :-)
Ja to już chyba za stary jestem i za leniwy, nigdy nie mogę zrozumieć
ludzi, którzy wybierają na wakacjach zatłoczone metro lub pociąg
(zwłaszcza na południu EU) gdy mogą sobie spokojnie podjechać swoim autem,
z klimą, przyjemną muzyką, wygodnymi fotelami w miłym towarzystwie ;-) Jak
jestem na wakacjach, nigdzie mi się nie spieszy, mogę sobie nawet postać w
korku ;-)
TG
-
35. Data: 2016-03-23 22:22:26
Temat: Re: Kraków Paryż z dwójką maluchów 4 i 6 lat.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o...@l...harvard.local..
.
W dniu .03.2016 o 17:15 Cavallino <c...@k...pl> pisze:
>>> W Paryżu masz tunele które mają rozjazdy a tam już navi nie działa
>> Zmień navi.
>Dokładnie, moja "prowadzi" w tunelu, zakłada, że jadę z maksymalną
>dopuszczalną i jak jest rozjazd to na nim nawiguje.
Pomyslalby kto, ze korek w miescie to jest cos tak rzadkiego, ze nie
warto o tym wspominac ...
J.
-
36. Data: 2016-03-23 22:28:23
Temat: Re: Kraków Paryż z dwójką maluchów 4 i 6 lat.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" napisał
W dniu .03.2016 o 22:22 LEPEK <g...@w...pl> pisze:
>>> Ile masz dzieci i w jakim wieku?
>> A to czegoś ma dowodzić?
>> Parka, 9 i 13 teraz. Co roku samochodem po Europie na wakacje "od
>> zawsze".
>Nie, bez urazy - myślałem, że jesteś singlem, który doradza wakacyjny
>transport rodzinie 2 +2 lub 3 :-)
>Ja to już chyba za stary jestem i za leniwy, nigdy nie mogę zrozumieć
>ludzi, którzy wybierają na wakacjach zatłoczone metro lub pociąg
>(zwłaszcza na południu EU) gdy mogą sobie spokojnie podjechać swoim
>autem, z klimą, przyjemną muzyką, wygodnymi fotelami w miłym
>towarzystwie ;-) Jak jestem na wakacjach, nigdzie mi się nie
>spieszy, mogę sobie nawet postać w korku ;-)
Eee - zaraz zaraz, bo jeszcze ktos pomysli ze korki sa rzadkie, a
samochodem jedzie sie przyjemnie.
Austria, Wlochy polnocne, Chorwacja - przyjemnie.
Jak jednak wybieramy sie dalej i przyjdzie dobe spedzic w aucie, to
przestaje byc przyjemnie i sie zaczyna czlowiekowi spieszyc.
Albo noclegu szukac i z doby robia sie trzy dni ...
J.
-
37. Data: 2016-03-23 22:30:10
Temat: Re: Kraków Paryż z dwójką maluchów 4 i 6 lat.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "LEPEK" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ncup4g$11dk$...@g...aioe.org...
W dniu 2016-03-23 o 10:02, J.F. pisze:
>> Samochodem.
>> A teraz sie spakuj w dwie, no - 3 walizki :-)
>Właśnie m. in. dlatego jeżdżę samochodem ;) Ale w dużych miastach
>wolę zbiorkom.
No fakt - kiedys ze dwie godziny jezdzilem po Barcelonie szukajac
jakiegokolwiek miejsca do parkowania ... i nie bylo, albo ja
niedoswiadczony i nie wiedzialem jak szukac ...
J.
-
38. Data: 2016-03-23 22:59:03
Temat: Re: Kraków Paryż z dwójką maluchów 4 i 6 lat.
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 23.03.2016 o 18:01, J.F. pisze:
> Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ncufdo$sq0$...@n...news.atman.pl...
> W dniu 23.03.2016 o 10:02, J.F. pisze:
>> Użytkownik "LEPEK" napisał w wiadomości grup
>>>>> Ile masz dzieci i w jakim wieku?
>>>> A to czegoś ma dowodzić?
>>>> Parka, 9 i 13 teraz. Co roku samochodem po Europie na wakacje "od
>>>> zawsze".
>>> Samochodem.
>>> A teraz sie spakuj w dwie, no - 3 walizki :-)
>
>> Nie ma problemu.
>> W 5 osób,z tego 4 dorosłe i 1 nastolatka, spakowaliśmy się do Ceeda
>> 5D, nawet na tylnej półce za wiele nie leżało.
>
> Nie nastolatka - 4-ro latka.
Z 4 latkiem też jeździliśmy, ale w czwórkę, bo syn nie miał swojej
dziewczyny - nadal bez problemu.
>
> Ja tam duze kombi zaladowalem po dach.
Bo pakować się to trzeba umić. ;-)
> Ale mlody mial i nocnik i rowerek, i pilke, i pare innych zabawek :-)
Było jeszcze łódź motorową do środka spróbować zapakować i narzekać na
mało miejsca....
-
39. Data: 2016-03-24 06:48:06
Temat: Re: Kraków Paryż z dwójką maluchów 4 i 6 lat.
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .03.2016 o 22:28 J.F. <j...@p...onet.pl> pisze:
>> Ja to już chyba za stary jestem i za leniwy, nigdy nie mogę zrozumieć
>> ludzi, którzy wybierają na wakacjach zatłoczone metro lub pociąg
>> (zwłaszcza na południu EU) gdy mogą sobie spokojnie podjechać swoim
>> autem, z klimą, przyjemną muzyką, wygodnymi fotelami w miłym
>> towarzystwie ;-) Jak jestem na wakacjach, nigdzie mi się nie spieszy,
>> mogę sobie nawet postać w korku ;-)
>
> Eee - zaraz zaraz, bo jeszcze ktos pomysli ze korki sa rzadkie, a
> samochodem jedzie sie przyjemnie.
Tu już co kto lubi :-) Można połączyć przyjemne z pożytecznym.
Korki są wszędzie, ale korki to też pojęcie względne. To co dla mnie jest
normalnym turlaniem się po dużym mieście - dla moich znajomych/rodziny
mieszkających w małych miasteczkach jest "mega korkiem".
"Stałem" (turlałem się na jedynce) wielokrotnie w korkach za granicą -
ale przeważnie to były trasy wylotowe z metropolii, obwodnice (i wjazdy na
nie) lub autostrady (niemieckie :-) )
W centrach miast da się przeżyć (jestem przyzwyczajony do średniej
18-25km/h).
> Austria, Wlochy polnocne, Chorwacja - przyjemnie.
> Jak jednak wybieramy sie dalej i przyjdzie dobe spedzic w aucie, to
> przestaje byc przyjemnie i sie zaczyna czlowiekowi spieszyc.
> Albo noclegu szukac i z doby robia sie trzy dni ...
Ja nikogo nie zachęcam do dalekich tras (choć sam takie robię i nikt w
rodzinie nie narzeka).
Ale jak ktoś planuje trasę do Paryża czy Rzymu to zakładam, że jeździł już
dalej niż wkoło swojego komina i wie czego się po sobie spodziewać i wie
czy pojedzie 15-20h non stop czy też musi zrobić 3 przerwy na drzemkę.
TG
-
40. Data: 2016-03-24 06:54:04
Temat: Re: Kraków Paryż z dwójką maluchów 4 i 6 lat.
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .03.2016 o 22:22 J.F. <j...@p...onet.pl> pisze:
>
>> Dokładnie, moja "prowadzi" w tunelu, zakłada, że jadę z maksymalną
>> dopuszczalną i jak jest rozjazd to na nim nawiguje.
>
> Pomyslalby kto, ze korek w miescie to jest cos tak rzadkiego, ze nie
> warto o tym wspominac ...
Nawet jak postoisz w tunelu w tym korku to chyba zapamiętasz, ze navi pół
godziny temu pokazywała zjazd na a15? A nawet jak się trafi drugi rozjazd
pod ziemią nie w tym miejscu co pokazywała nawigacja to nie będzie to
jakiś problem. Nie masz w tunelach węzłów co 200 metrów z pełnymi
koniczynkami (pewnie zaraz mi coś wynajdziesz w guglach :-) ).
TG