-
81. Data: 2013-12-22 21:30:48
Temat: Re: Kozak trafił na silniejszego
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-12-22 21:03, AZ pisze:
> On 2013-12-22, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
>>
>> Parafrazując:
>> "Eee, to bzdura jakas. Jeżdżę na tablicach warszawskich (czasem innych)
>> po całej Polsce (i nie tylko) - nie zauwazylem zadnej roznicy. " :)
>>
> Tylko tu mialem na mysli zachowania innych uczestnikow na ktore mogla by
> wplynac moja tablica.
To nieistotne - ja parafrazując Twoje stwierdzenie miałem na myśli
dokładnie to co napisałem w odniesieniu do Twojego stwierdzenia:
"> Zapomnialem wtedy napisac - minus obcych jest takich, ze czesciej
kontroluja
> ot tak bez powodu i rutynowo...",
czyli że nie zauważyłem żadnej różnicy jeżeli chodzi o kontrole.
>> Śmiem twierdzić, że na kontrolę to trzeba sobie czymś zasłużyć i nie
>> to tylko kwestia tablic. Owszem, raz miałem taką akcję (włącznie z
>> długą bronią), ale w pełni to rozumiem - tak, wtedy tablice jak
>> najbardziej miały znaczenie. No, ale czasem tak trafić można.
>>
> Czasami wystarczy tylko jechac i dziwnym trafem z gaszczu samochodow
> W** funkcjusz wybiera ciebie.
Ja jednak podtrzymam swoje zdanie, mimo faktu, że dorobiłem się
kontroli właśnie ze względu na tablice.
>> Ba, podobnie nie omija/wyprzedza korka poboczem, po czym próbuje się
>> wbić - nie zawsze z błagalna miną, potrafią też wyzywać :)
>>
> Bo jemu sie spieszy, a Tobie nie bo przeciez stoisz w korku a mogles
> pojechac poboczem ;-)
Mnie się zasadniczo nigdy nie śpieszy, niemniej wolałbym być na czas.
Wybieram opcję wyjścia o odpowiednim czasie :P
-
82. Data: 2013-12-22 23:04:02
Temat: Re: Kozak trafił na silniejszego
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Marcin N" <m...@o...pl>
>>> ..
>>> Zawalidrogi niech uwazaja i staraja sie jezdzic prawym pasem bez
>>> zbednego przedluzania obecnosci na lewym a poganiacza niech racza
>>> zauwazyc, ze nie sa sami na drodze i ze nie zawsze bedzie tak, ze ktos
>>> zjedzie tak szybko zeby poganiacz nie musial nawet nogi z gazu
>>> zdejmowac. ..
>>
>> Brak na drodze sprawnego systemu komunikacji między kierowcami, takiego
>> cyfrowego CB
>
> To prawda.
> Już dawno wymyśliłem sobie taki system, który pozwalałby pogadać z innymi
> samochodami w odległości do kilkudziesięciu metrów. Przecież technicznie
> to nic trudnego.
Najpierw samochody musiałyby mieć jakikolwiek system komunikacji. Jeśli
miałby być powszechny to musiałby zaspokajać jakieś większe potrzeby. W
ogólności wydaje się, że jakkolwiek jakaś aplikacja musiałaby do tego
powstać to nie ma jeszcze odpowiedniego rozwiązania komunikacyjnego takiego
jak zdecentralizowana ale samoorganizująca się sieć cyfrowa. Nie wiem czy
nie ma czegoś takiego bazującego na WiFi.
-
83. Data: 2013-12-22 23:16:26
Temat: Re: Kozak trafił na silniejszego
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "AZ" <a...@g...com>
>>>
>>> Brak na drodze sprawnego systemu komunikacji między kierowcami, takiego
>>> cyfrowego CB
>>
>> To prawda.
>> Już dawno wymyśliłem sobie taki system, który pozwalałby pogadać z
>> innymi samochodami w odległości do kilkudziesięciu metrów. Przecież
>> technicznie to nic trudnego.
>>
> O! No i taki zeby nie dalo sie go wylaczyc, wtedy by mozna kapeluszom
> kurew do srodka narzucac ;-)
>
> A tak na powaznie to czym to sie rozni od CB?
Musiałby przede wszystkim być w każdym lub prawie każdym samochodzie. Mógłby
oferować lokalizację i powiązane z nią usługi, kategoryzowane komunikaty itp
-
84. Data: 2013-12-22 23:22:02
Temat: Re: Kozak trafił na silniejszego
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "AZ" <a...@g...com>
>>
>> Na przykład tym, że nie byłbyś anonimowy. Mógłby być na jakimś ekraniku
>> Twój nick, albo nr rej. Można by widzieć listę pojazdów w zasięgu. Gadać
>> do wszystkich albo tylko do wybranych. Opcji jest wiele.
>>
> No bardzo wiele opcji. Jedna z nich jest to ze ktos w Ciebie wjedzie bo
> akurat na ekraniku szukal tej laski co to obok jedzie.
Co tu szukać ? Wskazuje na obrazie drogi samochód obok.
>>
>> Tylko ta nasza kultura i ta agresja. To trzeba by jakoś utemperować.
>> Może nagrywaniem rozmów i tym brakiem anonimowości.
>>
> Bez sensu, jest CB i funkcjonuje bez zastrzezen,
Jak nie masz zastrzeżeń to zaniżowe wymagania masz
> po co wymyslac cos innego?
Nie innego, lepszego.
> Jazda samochodem to nie fejsbuk, to zwykla czynnosc polegajaca sie na
> przemieszczaniu.
Wtedy nie potrzeba CB
-
85. Data: 2013-12-22 23:29:54
Temat: Re: Kozak trafił na silniejszego
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-12-22 23:22, John Kołalsky pisze:
>
> Użytkownik "AZ" <a...@g...com>
>
>>>
>>> Na przykład tym, że nie byłbyś anonimowy. Mógłby być na jakimś ekraniku
>>> Twój nick, albo nr rej. Można by widzieć listę pojazdów w zasięgu. Gadać
>>> do wszystkich albo tylko do wybranych. Opcji jest wiele.
>>>
>> No bardzo wiele opcji. Jedna z nich jest to ze ktos w Ciebie wjedzie bo
>> akurat na ekraniku szukal tej laski co to obok jedzie.
>
> Co tu szukać ? Wskazuje na obrazie drogi samochód obok.
Po co?
>> Bez sensu, jest CB i funkcjonuje bez zastrzezen,
>
> Jak nie masz zastrzeżeń to zaniżowe wymagania masz
LOL, zastrzeżeń to pewnie sporo, ale w zakresie technicznym?
>> po co wymyslac cos innego?
>
> Nie innego, lepszego.
Znaczy nie inne, ale lepsze. To może sprecyzuj co to znaczy
nie inne i lepsze. Najlepiej konkretnie.
>> Jazda samochodem to nie fejsbuk, to zwykla czynnosc polegajaca sie na
>> przemieszczaniu.
>
> Wtedy nie potrzeba CB
... i korzysta z tego kto chce i w jakiej formie chce.
-
86. Data: 2013-12-22 23:31:39
Temat: Re: Kozak trafił na silniejszego
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Marcin N" <m...@o...pl>
>>
>> A tak na powaznie to czym to sie rozni od CB?
>
> Na przykład tym, że nie byłbyś anonimowy. Mógłby być na jakimś ekraniku
> Twój nick, albo nr rej. Można by widzieć listę pojazdów w zasięgu. Gadać
> do wszystkich albo tylko do wybranych. Opcji jest wiele.
To to wcale takie proste w realizacji nie jest.
-
87. Data: 2013-12-22 23:38:56
Temat: Re: Kozak trafił na silniejszego
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Sun, 22 Dec 2013 23:16:26 +0100 osobnik zwany John Kołalsky
napisał:
> Użytkownik "AZ" <a...@g...com>
>
>
>>>> Brak na drodze sprawnego systemu komunikacji między kierowcami,
>>>> takiego cyfrowego CB
>>>
>>> To prawda.
>>> Już dawno wymyśliłem sobie taki system, który pozwalałby pogadać z
>>> innymi samochodami w odległości do kilkudziesięciu metrów. Przecież
>>> technicznie to nic trudnego.
>>>
>> O! No i taki zeby nie dalo sie go wylaczyc, wtedy by mozna kapeluszom
>> kurew do srodka narzucac ;-)
>>
>> A tak na powaznie to czym to sie rozni od CB?
>
> Musiałby przede wszystkim być w każdym lub prawie każdym samochodzie.
> Mógłby oferować lokalizację i powiązane z nią usługi, kategoryzowane
> komunikaty itp
<http://www.motorauthority.com/news/1079974_volvo-ou
tlines-benefits-of-
car-2-car-communication>
--
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
88. Data: 2013-12-22 23:42:55
Temat: Re: Kozak trafił na silniejszego
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-12-22, John Kołalsky <j...@k...invalid> wrote:
>>
>> No bardzo wiele opcji. Jedna z nich jest to ze ktos w Ciebie wjedzie bo
>> akurat na ekraniku szukal tej laski co to obok jedzie.
>
> Co tu szukać ? Wskazuje na obrazie drogi samochód obok.
>
Jazda samochodem to nie pilotowanie F16 czy promu kosmicznego. To zwykla
prosta czynnosc przy ktorej do komunikacji wystarczaja proste gesty
i kierunkowskazy. Pogadac to se mozesz na fejsie.
>>
>> Bez sensu, jest CB i funkcjonuje bez zastrzezen,
>
> Jak nie masz zastrzeżeń to zaniżowe wymagania masz
>
Nie, po prostu mam wymagania adekwatne do zapotrzebowania.
>>
>> Jazda samochodem to nie fejsbuk, to zwykla czynnosc polegajaca sie na
>> przemieszczaniu.
>
> Wtedy nie potrzeba CB
>
CB czesto pomaga w informowaniu sie o roznych rzeczach a tu wcale nie jest
potrzebna informacja w ktorym samochodzie jedzie ten kto gada.
--
Artur
ZZR 1200
-
89. Data: 2013-12-22 23:44:57
Temat: Re: Kozak trafił na silniejszego
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-12-22, John Kołalsky <j...@k...invalid> wrote:
>>
>> O! No i taki zeby nie dalo sie go wylaczyc, wtedy by mozna kapeluszom
>> kurew do srodka narzucac ;-)
>>
>> A tak na powaznie to czym to sie rozni od CB?
>
> Musiałby przede wszystkim być w każdym lub prawie każdym samochodzie. Mógłby
> oferować lokalizację i powiązane z nią usługi, kategoryzowane komunikaty itp
>
Po co?
--
Artur
ZZR 1200
-
90. Data: 2013-12-23 00:01:43
Temat: Re: Kozak trafił na silniejszego
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "AZ" <a...@g...com>
>>>
>>> No bardzo wiele opcji. Jedna z nich jest to ze ktos w Ciebie wjedzie bo
>>> akurat na ekraniku szukal tej laski co to obok jedzie.
>>
>> Co tu szukać ? Wskazuje na obrazie drogi samochód obok.
>>
> Jazda samochodem to nie pilotowanie F16 czy promu kosmicznego. To zwykla
> prosta czynnosc przy ktorej do komunikacji wystarczaja proste gesty
> i kierunkowskazy. Pogadac to se mozesz na fejsie.
Se możesz sam pogadać. Ja pisałem o tym, jak ktoś w prosty sposób mógłby
wskazać inny samochod na drodze do skierowania dla niego użytecznej
informacji.
>>>
>>> Bez sensu, jest CB i funkcjonuje bez zastrzezen,
>>
>> Jak nie masz zastrzeżeń to zaniżowe wymagania masz
>>
> Nie, po prostu mam wymagania adekwatne do zapotrzebowania.
- jak ścieżka do ... ?
- czysto
>>>
>>> Jazda samochodem to nie fejsbuk, to zwykla czynnosc polegajaca sie na
>>> przemieszczaniu.
>>
>> Wtedy nie potrzeba CB
>>
> CB czesto pomaga w informowaniu sie o roznych rzeczach a tu wcale nie jest
> potrzebna informacja w ktorym samochodzie jedzie ten kto gada.
No chyba, że akurat jest.