eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKorki na autostradzieRe: Korki na autostradzie
  • Data: 2015-10-08 21:17:26
    Temat: Re: Korki na autostradzie
    Od: Adam <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-10-08 o 16:00, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2015-10-08 o 15:57, Adam pisze:
    >
    >> W wielu miastach europejskich tak się dzieje.
    >> W Warszawie przykładowo też.
    >> Zaświeca się zielone i powoli szereg samochodów rusza, sukcesywnie
    >> zwiększając i prędkość, i odstępy. Co w tym dziwnego?
    >> O takim sposobie pisał już m.in. Witold Rychter i to niedługo po wojnie.
    >>
    >> A czy rusza 30 pojazdów - to nie liczyłem ;)
    >
    > I w czym to w ogóle ma pomóc? Pomijając już fakt, że Warszawę to ty albo
    > tylko w telewizji widziałeś, albo mamy inną definicję "wspólnego ruszania".
    >

    Bywało, że tygodniowo kręciłem kilka tysięcy kilometrów. Teraz już aż
    tylu klientów nie mam. Ale miesięcznie kilka tys. po Warszawie robię,
    trochę też po Polsce.
    Już nie widuję dużych różnic w prowadzeniu auta przez kierowców z
    różnymi rejestracjami. Swego czasu już z dużej odległości można było
    poznać, czy to przykładowo rzeszowiak, czy krakowiak, czy inny
    poznaniak. Od kilkunastu lat różnice się zacierają.

    Co do ruszania: oczywiście, nie chodzi o ruszenie z piskiem opon. Chodzi
    o wprawienie pojazdu w ruch, potem przyśpieszanie. Ja mam łatwiej, bo od
    kilku lat jeżdżę głównie automatami, więc na początek tylko noga z
    hamulca :)
    Ale bywa, że w ciągu jednego dnia prowadzę dwa lub trzy auta, czasem
    zapakowane towarem po sufit dostawczaki.

    Badania płynności ruchu były przeprowadzane w PL już chyba w latach
    60-tych. Później były opisywane choćby w podręcznikach wyższej szkoły
    techniki jazdy czy wyższej szkoły doskonalenia jazdy. OIDP opisywał to
    też Sobiesław Zasada w którejś ze swoich książek, opisywał to Witold
    Rychter chyba w "Doświadczony kierowca radzi". W ówczesnych realiach
    zysk z równoczesnego ruszania był znaczny.

    W zasadzie można to nawet zasymulować w komputerze. Spokojnie dało by
    się w jakimś visualu, od biedy pewnie nawet w języku SQL, robiąc
    obliczenia na tabeli w pętli, coś jak liczenie statystyk.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: