On 2015-10-05 07:41, Czesław Wiśniak wrote:

>> K.. przecież oryginalnych dokumentów w ogóle nie powinieneś przy sobie
>> nosić choćby po to by ich nie narażać.
>
> Inteligencją to ty za bardzo nie grzeszysz :/

Częściowo ma rację - na przykład OIDP czasem warto dokumentu nie mieć,
żeby nie narażać się na zatrzymanie ich przez policjanta;)

Shrek./

do góry

Użytkownik "Czesław Wiśniak"


> K.. przecież oryginalnych dokumentów w ogóle nie powinieneś przy sobie
> nosić choćby po to by ich nie narażać.

Inteligencją to ty za bardzo nie grzeszysz :/
---
A Ty kulturą, ale ok, spierdalaj w podskokach :-)

do góry

Użytkownik "Miroo"

> Ja w takiej ... typowej sprawie.
>
>
> Znowu doświadczyłem kontroli trzeźwości w której obibok nie przedstawił
> się a zażądał dmuchania

W razie kontroli po wypadku zgodnie z prawem można odmówić dmuchania
(zabierają wtedy na krew). Czy w opisywanym przypadku też można odmówić?
---
No przecież to jest ogólne. Ale ja się tylko pytam czemu nie przedstawia się
a nie jak uniknąć kontroli.

do góry

Użytkownik "LEPEK"

> W zasadzie nie powinien sie wydluzyc.

No widzisz, a się wydłuża.

> Skoro nie nadazaja z przedstawianiem sie, to powinni kontrolowac co
> drugi pojazd.

Powiedz to policjantom robiącym 'łapankę' średnio raz w tygodniu w
Gdańsku na Trakcie św. Wojciecha. Zwracałem nie raz uwagę kontrolującym,
raz uprzejmie, innym razem 'skrótowo' - bez zmian.
---
I co, poszukałeś innego winnego ???

do góry

>> K.. przecież oryginalnych dokumentów w ogóle nie powinieneś przy sobie
>> nosić choćby po to by ich nie narażać.
>
> Inteligencją to ty za bardzo nie grzeszysz :/
> ---
> A Ty kulturą, ale ok, spierdalaj w podskokach :-)

No tak , czego można sie spodziewać po idiocie :)
Zrób sobie jeszcze xero karty kredytowej i używaj zamiast oryginalnej.

do góry

On 2015-10-05 18:04, re wrote:

> W razie kontroli po wypadku zgodnie z prawem można odmówić dmuchania
> (zabierają wtedy na krew). Czy w opisywanym przypadku też można odmówić?
> ---
> No przecież to jest ogólne. Ale ja się tylko pytam czemu nie przedstawia
> się a nie jak uniknąć kontroli.

To prościej będzie zapytać policjanta jak się nazywa. Jakoś mnie się
przedstawiają zawsze, a jakby mi się jakiś nie przedstawił, i by mi na
tym zależało, to bym zapytał. Jacy są, tacy są ale raczej starają się
nie podpadać z powodów formalnych. Zwłaszcza jak nie mają w tym celu, bo
jaki cel mieliby w ukrywaniu swojej tożsamości? Przecież jak na nich
doniesiesz, że bez sensu trzeźwość sprawdzają, to w najgorszym wypadku
nie stanie się nic, w najlepszym komendant pochwali.

Shrek.

do góry

W dniu 2015-10-05 o 18:04, re pisze:
>
>
> Użytkownik "Miroo"
>
>> Ja w takiej ... typowej sprawie.
>>
>>
>> Znowu doświadczyłem kontroli trzeźwości w której obibok nie przedstawił
>> się a zażądał dmuchania
>
> W razie kontroli po wypadku zgodnie z prawem można odmówić dmuchania
> (zabierają wtedy na krew). Czy w opisywanym przypadku też można odmówić?
> ---
> No przecież to jest ogólne. Ale ja się tylko pytam czemu nie przedstawia
> się a nie jak uniknąć kontroli.

Toteż ja nie odpowiadam na pytanie, tylko korzystam z okazji i
podczepiam się pod wątek ze swoim pytaniem.

Pozdrawiam

do góry

W dniu 2015-10-05 o 17:05, m4rkiz pisze:
> "Miroo" <b...@b...brak.i.juz> wrote in message
> news:56122f22$0$575$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2015-10-03 o 21:34, re pisze:
>>> Ja w takiej ... typowej sprawie.
>>> Znowu doświadczyłem kontroli trzeźwości w której obibok nie przedstawił
>>> się a zażądał dmuchania
>> W razie kontroli po wypadku zgodnie z prawem można odmówić dmuchania
>> (zabierają wtedy na krew). Czy w opisywanym przypadku też można odmówić?
>
> zawsze mozna odmowic, przeciez cie tym alkomatem sila nie zaknebluje...
>
> tylko ze oni wychodza z zalozenia ze niewinny nie ma powodu odmawiac i
> moga zabrac na badanie krwi majac uzasanione podejrzenie...
>

No ale oni nie mają żadnych podejrzeń, tylko robią "przesiewowe
badanie". Ciekawy jestem, czy będą tracić czas na targanie kierowcy na
krew, czy po prostu machną ręką, bo mają rozkaz stać i sprawdzać
masówkę. Jest opcja, że mają inne patrole pod ręką na takie okazje.

No ale czy warto się opierać dla zasady? Straci się pewnie parę godzin
plus odholowane auto (koszty). Pewnie nie ma żadnych szans na uzyskanie
zwrotu kosztów holowania i zadośćuczynienia za zmarnowany czas.

Pozdrawiam

do góry

W dniu 2015-10-05 o 17:38, LEPEK pisze:
> W dniu 2015-10-04 o 21:54, re pisze:
>
>> K.. przecież oryginalnych dokumentów w ogóle nie powinieneś przy sobie
>> nosić choćby po to by ich nie narażać.
>
> Jeśli chodzi o dokumenty samochodu - zgadzam się. Są tablice, jest cepik
> i można wszystko srawdzić: ubezpieczenie, przegląd, czy nie zgłoszony
> jako skradziony.

No tak, ale w razie jakiejś grubszej parkingowej obcierki wolałbyś
chyba spisać dane sprawcy i jego samochodu z oryginału, a nie jakiejś
kserówki?
Opcja to czekanie 2h na przyjazd policji, jeśli w ogóle będą mieli
ochotę się zjawić.

Pozdrawiam

do góry

"Miroo" <b...@b...brak.i.juz> wrote in message
news:5613689a$0$8371$65785112@news.neostrada.pl...
> No ale oni nie mają żadnych podejrzeń, tylko robią "przesiewowe badanie".

ale jak 99% sie zgadza a ktos odmowi to automatycznie stanie sie
podejrzany :)

> Ciekawy jestem, czy będą tracić czas na targanie kierowcy na krew, czy po
> prostu machną ręką, bo mają rozkaz stać i sprawdzać masówkę.

mysle ze duzo zalezy od okolicznosci

jezeli beda mieli cien podejrzenia ze kierownik jest pod wplywem
lub bedzie wymagal pokazania mu miejsca w szeregu to pewnie im sie
zachce

> Jest opcja, że mają inne patrole pod ręką na takie okazje.
> No ale czy warto się opierać dla zasady? Straci się pewnie parę godzin plus
> odholowane auto (koszty). Pewnie nie ma żadnych szans na uzyskanie zwrotu
> kosztów holowania i zadośćuczynienia za zmarnowany czas.

pewnie szansa jest, wymaga tylko jeszcze wiekszego nakladu czasu
niz odmowa badania ;)

--
http://db.org.pl/

do góry