Dnia Sun, 13 May 2012 12:52:21 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Anerys napisał:
>>> Więc można było ją dowolnie zmieniać używając innej modulacji. Nie
>>> przypominam sobie, by takie rzeczy robiono z dyskietkami, co wcale
>>> nie znaczy, że w ten sposub by się nie dało zwiększyć ich pojemności.
>> A i owszem - http://en.wikipedia.org/wiki/2M_(DOS) (po kliknięciu trzeba
>> doklepać nawias zamykający), tak formatowałem małe dyskietki do 2 mega
>
> To wszystko przez wtłaczanie większej liczby standardowych sektorów na
> ścieżkę. Czasem przez dodanie ścieżek. A nawet przez wydłużenie sektora.
> Ale to wszystko w ramach tej samej modulacji i struktury sektora.

Bo takie rzeczy to na Amidze, tam byl jakis elastyczny kontroler, ktory
wszystko mogl. Ten w pecetach znal tylko MFM.

Naped ... juz nie pamietam, ale tam chyba bylo ciut wiecej niz tylko
"wzmocnienie".

J.

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjqvbk5.hpa.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> A i owszem - http://en.wikipedia.org/wiki/2M_(DOS) (po kliknięciu trzeba
>> doklepać nawias zamykający), tak formatowałem małe dyskietki do 2 mega
>
> To wszystko przez wtłaczanie większej liczby standardowych sektorów na
> ścieżkę. Czasem przez dodanie ścieżek. A nawet przez wydłużenie sektora.
> Ale to wszystko w ramach tej samej modulacji i struktury sektora.

Hmm... jak się tym bawiłem i czytałem manual, to pisali, że w wersji mniej
wtłaczającej rzeczywiście korzystało z BIOSu komputera, ale do wersji MAX
pisali, że już ma własny BIOS. Była nawet opcja, że zadając format, dodać
można było przełącznik, powodujący, że program badał, ile max. wejdzie na
dyskietkę i wtedy formatował. Paradoksalnie, zdarzało się, że program ten,
występujący te w wersji 2m21, był jako jedyny, który uzdatniał dyskietkę,
która przy normalnym formatowaniu uparcie zwracałą, że ślad zerowy jest
be... Oczywiście, nie należało na takiej dyskietce polegać. Wersja 2m21
dawała to, że taka dyskietka była normalnie czytelna pod zwykłym BIOSem,
dopiero 2m30 wymagał wgrania dedykowanego sterownika.
Modulacja i struktura... przyznam, że nie wczytałem się aż tak głęboko, albo
nie napisali. W każdym razie nieczytelny sektor spod tego zachowywał się
inaczej, niż tradycyjny.

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjqvblr.hpa.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Anerys napisał:
>
> [...Bieszczady...]
>> O, z pewnością, tylko przygotować się odpowiednio trzeba.
>> Jeśli by się dało, chcę zacząć od Palenicy Białczańskiej,
>> przez Morskie Oko, Rysy
>
> No to dalej już będzie z górki! Słuszna strategia.

No, to też miałem na uwadze, oczywiście, radio w łapę, licencja obowiązkowo
w bagażu osobistym, komórka i test sieci zagranicznych, tylko kto mi
zroamuje Tepsę, Netię, czy UPC? :)) Może chociaż browarek będą mieć dobry?
:) (oczywiście, znam zastrzeżenie o wychodzeniu w góry z podwójnym
doładowaniem...)

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

do góry

Pan J.F. napisał:

>>>> Więc można było ją dowolnie zmieniać używając innej modulacji. Nie
>>>> przypominam sobie, by takie rzeczy robiono z dyskietkami, co wcale
>>>> nie znaczy, że w ten sposub by się nie dało zwiększyć ich pojemności.
>>> A i owszem - http://en.wikipedia.org/wiki/2M_(DOS) (po kliknięciu trzeba
>>> doklepać nawias zamykający), tak formatowałem małe dyskietki do 2 mega
>>
>> To wszystko przez wtłaczanie większej liczby standardowych sektorów na
>> ścieżkę. Czasem przez dodanie ścieżek. A nawet przez wydłużenie sektora.
>> Ale to wszystko w ramach tej samej modulacji i struktury sektora.
>
> Bo takie rzeczy to na Amidze, tam byl jakis elastyczny kontroler, ktory
> wszystko mogl. Ten w pecetach znal tylko MFM.
>
> Naped ... juz nie pamietam, ale tam chyba bylo ciut wiecej niz tylko
> "wzmocnienie".

Ale do HDD zrobiono kontroler z RLL, a do FDD nie. Nie wiem czy dlatego,
że się nie dało, czy z innych powodów. W ogóle z dyskietkami, to jakaś
dziwna sprawa. Miejsca było mało, z jednej strony kombinowano z nowym
standardem podwajającym gęstość (2,88MB), a z drugiej w przyjętym formacie
marnował się jeden czy dwa sektory na ścieżce, które to z kolei łatwo było
wykorzystać instalując mały dodatkowy program, jak choćby ten wspomniany
wyżej.

--
Jarek

do góry

"Anerys" <s...@s...pl> writes:

> Rozmawiałem kiedyś z człowiekiem, który zajmował się przez jakiś
> szyciem ferrytek, mówił mi, że ruskie - nie ruskie, na pomiarach
> całkiem sporo odrzutów było, nie miał znaczenia kraj pochodzenia,
> parametry musiało trzymać. Jak będzie okazja, podpytam go o użycie
> ferrytek w obiektach poruszających się.

No ale bez przesady, przecież jakie tam były gęstości danych. Dodatkowo
na orbicie każdy gram kosztuje dużo więcej niż na Ziemi (a i tu pamięci
ferrytowe byłyby bardzo drogie, w przeliczeniu na pojemność).

Stare pamięci DRAM także są podatne na przekłamania związane
z promieniowaniem. Użycie pamięci statycznych nie wchodzi w rachubę
z podobnych powodów co ferrytowych (nie jest aż tak bardzo niemożliwe
oczywiście, i gdyby nie było innego wyjścia to pewnie byłyby używane).

Normalnie używa się "zwykłych" pamięci, tyle że z redundancją
i korekcją.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Użytkownik "Anerys" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:4fafabe4$1@news.home.net.pl...
> Starsze IDE miały nienajlepiej robione zawieszenie głowic, jak coś uderzyło w dysk,
to ramę unosząc za sobą głowicę, zmieniało jej
> położenie względem nośnika, a jak wracało do pozycji spoczynkowej, głowica nie
zawsze zdążała się ułożyć, kantem waliła w nośnik,
> robiąc widzialne gołym okiem wgniecenie... no i sypały się BADy...

W DOS-ie było polecenie "park", służące do parkowania głowic przed wyłączeniem
dysku...
:-)

--
Pozdrawiam

Piotr

do góry

Dnia Sun, 13 May 2012 21:27:11 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):

> Stare pamięci DRAM także są podatne na przekłamania związane
> z promieniowaniem. Użycie pamięci statycznych nie wchodzi w rachubę

Wybacz, ale w tych czasach to raczej nie było pamięci dynamicznych jeszcze
dostepnych... Pojemnośc pamięci tych komputerów to rzad kilu kb, do
zrobienia na s-ramach.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

do góry

Pan PiotRek napisał:

>> Starsze IDE miały nienajlepiej robione zawieszenie głowic, jak coś
>> uderzyło w dysk, to ramę unosząc za sobą głowicę, zmieniało jej
>> położenie względem nośnika, a jak wracało do pozycji spoczynkowej,
>> głowica nie zawsze zdążała się ułożyć, kantem waliła w nośnik, robiąc
>> widzialne gołym okiem wgniecenie... no i sypały się BADy...
>
> W DOS-ie było polecenie "park", służące do parkowania głowic przed
> wyłączeniem dysku...

Ono nie było w DOS-ie, to były programy dołączane do dysków przez ich
producentów. Niekoniecznie nazywały się "park".

--
Jarek

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjr046v.uhb.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pan PiotRek napisał:
>> W DOS-ie było polecenie "park", służące do parkowania głowic przed
>> wyłączeniem dysku...
>
> Ono nie było w DOS-ie, to były programy dołączane do dysków przez ich
> producentów. Niekoniecznie nazywały się "park".

A może i masz rację... Dawno temu to było, więc dokładnie
już nie pamiętam.

--
Pozdrawiam

Piotr

do góry

Dnia Sun, 13 May 2012 21:48:50 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):
> Dnia Sun, 13 May 2012 21:27:11 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
>> Stare pamięci DRAM także są podatne na przekłamania związane
>> z promieniowaniem. Użycie pamięci statycznych nie wchodzi w rachubę
>
> Wybacz, ale w tych czasach to raczej nie było pamięci dynamicznych jeszcze
> dostepnych...

Zalezy kiedy - jak podaje wiki, pierwsza to 1970, kolejna 1973 - gdzies od
1975 moglyby latac.

> Pojemnośc pamięci tych komputerów to rzad kilu kb, do
> zrobienia na s-ramach.

Usiluje odszukac - ale SRAM to chyba podobne lata, a jednak ciagle mniejsze
pojemnosci. tym niemniej gdzies w drugiej polowie lat 70-tych pare KB
przestalo byc problemem.

J.

do góry