eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKoło dojazdowe w sprayu?Re: Koło dojazdowe w sprayu?
  • Data: 2012-02-28 23:12:29
    Temat: Re: Koło dojazdowe w sprayu?
    Od: "Jackare" <1...@t...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik" <g...@...lesie> napisał w wiadomości
    news:jib750$nv7$1@inews.gazeta.pl...

    > Ja akurat zamiast czekać wolę zmienić - szkoda czasu na czekanie
    > (Assistance posiadam "jakby co" ;-)
    >
    >> nei elpiej poczekać w ciepełku w samochodzie na assistance, niech sie
    >> facet kopie z koniem znaczy kołem.
    >
    > Zmiana koła to ~10 minut.
    >
    > --
    > pozdrawiam,
    > Marcin 'Yans' Bazarnik

    To Ci opowiem moje co mocniejsze historie z kołami.
    1. Rok 1998. Skoda felicia pick-up - koło pod paką, złapałem gumę kiedyś
    tam, początek grudnia na jakiejś megazapchanej czteropasmówce w środku
    Katowic. Do dziś wspominam rozkosz babrania się z wymianą w błocie
    pośniegowym. A byłem tak ładnie ubrany...
    2. Rok 2000-2001. Nubira kombi. DK 1 gdzieś przed Częstochową. Jedziemy w
    cztery osoby na tygodniową delegację do Gdańska. Pełny kombiakowy bagażnik.
    Na dworze -8 do -3, ograniczona widoczność. Około 5 rano. Na skarpie na łuku
    w prawo, złapałem gumę w lewym przednim kole. Najpierw wypieprzenie
    wszystkiego z bagażnika na glebę aby wyjąć koło. Potem wymiana koła w
    miejscu gdzie w odległości metra od krawędzi jezdni skarpa łuku schodziła w
    dół. Wymiana koła na mokrym od strony jezdni w aucie praktycznie wystającym
    na pas ruchu. Czekałem który w końcu urwie mi mój prywatny osobisty tyłek
    który w sumie lubię bardzo. W czasie wymiany ze dwa razy nie wytrzymałem
    napięcia psychicznego i uskoczyłem z jezdni

    Po tych zabawach mam to gdzieś. Wzywam assistance nawet jak złapię pod
    domem. Ja się nie brudzę, rozkładam siedzienia w aucie i słucham radia
    cekając na przyjazd p.d. Facet z p.d. jest zadowolony bo robi lekką robotę
    za którą mu płacą. Ja składki i tak płacę, dlaczego więc mam nie korzystać.
    Zadnych zwyżek za korzystanie z pomocy nie ma więc nie widzę żadnego
    problemu. Ruchu i zabawy narzędziami mam na codzień na tyle dużo że przy
    swoim mi się nie chce jeśli nie muszę.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: