eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKolizja z dzikiem i A18b - szansa na odszkodowanie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 41. Data: 2012-08-15 23:37:57
    Temat: Re: QUIZ [było: Re: Kolizja z dzikiem i A18b - szansa na odszkodowanie?]
    Od: "Maciej M." <xenes@[no-spam]interia.pl>

    On 2012-08-14 22:27, jerzu wrote:

    >> - Ile kosztuje przedni reflektor zespolony (nowy, ksenon, ASO)?
    >
    > Pewnie jakieś 2800 netto.

    Prawie 2x tyle czyli nieomal 6kzł brutto ;)

    >> - Jaki to jest procent wartości auta (Phedra rocznik 2003)?
    >
    > To się da prosto pliczyć :)

    3 reflektory = całe auto... kabaret.

    --
    MM



  • 42. Data: 2012-08-15 23:47:45
    Temat: Re: Kolizja z dzikiem i A18b - szansa na odszkodowanie?
    Od: anacron <a...@a...pl>

    W dniu 2012-08-13 07:26, Maciej M. pisze:
    > Czy ktoś może ma jakieś konkretne potwierdzenia, odnośnie odszkodowania,
    > najlepiej z życia wzięte?

    Znam jednego człowieka, który uzyskał odszkodowanie, znam dwóch którzy
    nie uzyskali. Dowodzi to jedynie, że jest to możliwe, ale obawiam się,
    że trudne i kosztowne.

    --
    anacron


  • 43. Data: 2012-08-16 00:01:05
    Temat: Re: Kolizja z dzikiem i A18b - szansa na odszkodowanie?
    Od: marcin <l...@k...cwo>

    > Kim trzeba być by nie przewidzieć takiego zdarzenia?! Dzisiaj zwięrzęta
    > leśne są wszędzie, a szczególnie tam gdzie są pola i lasy. One są u
    > siebie. Nie wiem czym trzeba myśleć by nie rozumieć, że przejeżdża się
    > nie drogą na pustyni tylko drogą, która wiedzie przez las. Znaki
    > ostrzegawcze wymagają zachowania szczególnej ostrożności czyli
    > nieustającej wzmożonej obserwacji oraz zmniejszenia prędkości do
    > zatrzymania włącznie. Chcecie rozbijać swoje auta to róbcie to na
    > drzewach, a nie na biednych zwierzętach. Auto da się wyklepać lub kupic
    > nowe. Zwierzaka wyklepać się nie da! I jeszcze jedno: zwierzęta nie
    > znają się na znakach i nie wiedzą, że czlowiek wyznaczył konieć ich
    > terenu znakiem i zbyt wcześnie.
    > neelix

    odczep sie od jasnie pana ktoremu dzik rozjebal wypas fure. na google
    nie bylo znaku wiec o co ci chodzi ? lepiej poradz jak wyszarpac kase bo
    to sie teraz liczy a nie jakies zdechle niepotrzebne nikomu zwierze !


  • 44. Data: 2012-08-16 11:35:33
    Temat: Re: Kolizja z dzikiem i A18b - szansa na odszkodowanie?
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "neelix" <a...@w...pl>

    >> Właśnie jestem świeżo po w/w zdarzeniu.
    >
    > Kim trzeba być by nie przewidzieć takiego zdarzenia?!

    Normalnym kierowcą

    > Dzisiaj zwięrzęta leśne są wszędzie, a szczególnie tam gdzie są pola i
    > lasy. One są u siebie. Nie wiem czym trzeba myśleć by nie rozumieć, że
    > przejeżdża się nie drogą na pustyni tylko drogą, która wiedzie przez las.
    > Znaki ostrzegawcze wymagają zachowania szczególnej ostrożności czyli
    > nieustającej wzmożonej obserwacji oraz zmniejszenia prędkości do
    > zatrzymania włącznie. Chcecie rozbijać swoje auta to róbcie to na
    > drzewach, a nie na biednych zwierzętach. Auto da się wyklepać lub kupic
    > nowe. Zwierzaka wyklepać się nie da! I jeszcze jedno: zwierzęta nie znają
    > się na znakach i nie wiedzą, że czlowiek wyznaczył konieć ich terenu
    > znakiem i zbyt wcześnie.


    Ale jakoś trzeba po tej drodze przejechać. Nie da się przewidzieć
    wybiegnięcia zwierzęcia z lasu. To jest tylko kwestia prawdopodobieństwa, że
    zwykle wybiegnie wcześniej, że da się jeszcze zahamować.


  • 45. Data: 2012-08-16 11:38:23
    Temat: Re: Kolizja z dzikiem i A18b - szansa na odszkodowanie?
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "neelix" <a...@w...pl>

    >
    >> Na koniec do wszystkich mędrców piszących o biednym dziku itp.
    >> Życzę wam takiej kolizji żebyście zobaczyli, jak to jest i nabrali
    >> rozumu, bo widać, że bez doświadczenia na własnej skórze wyobraźnia
    >> zawodzi.
    >
    > Czyli zamiast rozumu kolejne zabite zwierzę, bo ktoś komuś tak życzy?
    > Najgłupsze co mogłeś wymyślić. Ja wam życzę byście zaczęli myśleć i
    > przestali zabijać zwierzęta. Przejeżdżacie drogą wiodącą przez ich dom.
    > Nie zachowujcie się jak bandyci. Wypadku można uniknąć ale trzeba tego
    > chcieć. Mnie nie raz wybiegły sarny, dziki, lisy o różnych porach dnia.
    > Nawet udało się nie przejechać jeża., bo mam świadomość, że jak mogą
    > przebiec przez drogę to na pewno to zrobią. To tylko kwestia czasu. Z
    > przerażeniem patrzę na wariatów wyprzedzających na takim terenie i
    > goniących na złamanie karku. Zwierzęta sa wszędzie. Znaki są zbędne, bo na
    > durniów i tak nie działają..

    Te znaki Cię nie poinformują o zwierzęciu wybiegającym z lasu wprost przed
    Ciebie więc nawet jadąc ekstremalnie wolno zimą samochodu nie zatrzymasz.
    Jest kwestią czasu kiedy to Ci się przydarzy.


  • 46. Data: 2012-08-16 11:43:17
    Temat: Re: Kolizja z dzikiem i A18b - szansa na odszkodowanie?
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "neelix" <a...@w...pl>

    >> >miejmy nadzieje ze nie dostaniesz ani grosza od kogokolwiek. powinienes
    >> najstraszniejsze to że w ogóle nie poczówa sie do winny ze zabił. Jednyne
    >> co
    >> go martwi to jak wyszarpac piniądze na lakier....
    >> Tu drugi podobny kierowca (ten jechał 180km podobno)
    >
    > To jest przerażające. A ilu bezmyślnych użyszkodników jest przed
    > morderstwem kolejnego zwierzęcia?

    A ile zwierząt naraża użytkowników dróg ?

    > Przecież na tej drodze można 90 to się pojedzie 120. Policja tu nie łapie.
    > Potem znowu będzie biadolenie. Kiedyś były dyskusje jak to drzewa wyłażą
    > na drogę i zabijają. Chcieli je wycinać.

    Drzewa zrzucają liście i uniemożliwiają "zorganizowanie pasa awaryjnego".
    Można je posadzić w parku.

    > Zaraz pojawi się propozycja wybicia zwierząt.

    Są inne metody. Można je tresować :-) Poza tym statystycznie większość
    zwierząt nie naraża zbytnio użytkowników dróg bo po prostu nie wbiega wprost
    pod samochód tylko wystarczająco daleko by użytkownik zatrzymał się.


  • 47. Data: 2012-08-16 11:44:25
    Temat: Re: Kolizja z dzikiem i A18b - szansa na odszkodowanie?
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "marcin" <l...@k...cwo>

    >> Kim trzeba być by nie przewidzieć takiego zdarzenia?! Dzisiaj zwięrzęta
    >> leśne są wszędzie, a szczególnie tam gdzie są pola i lasy. One są u
    >> siebie. Nie wiem czym trzeba myśleć by nie rozumieć, że przejeżdża się
    >> nie drogą na pustyni tylko drogą, która wiedzie przez las. Znaki
    >> ostrzegawcze wymagają zachowania szczególnej ostrożności czyli
    >> nieustającej wzmożonej obserwacji oraz zmniejszenia prędkości do
    >> zatrzymania włącznie. Chcecie rozbijać swoje auta to róbcie to na
    >> drzewach, a nie na biednych zwierzętach. Auto da się wyklepać lub kupic
    >> nowe. Zwierzaka wyklepać się nie da! I jeszcze jedno: zwierzęta nie
    >> znają się na znakach i nie wiedzą, że czlowiek wyznaczył konieć ich
    >> terenu znakiem i zbyt wcześnie.
    >> neelix
    >
    > odczep sie od jasnie pana ktoremu dzik rozjebal wypas fure. na google nie
    > bylo znaku wiec o co ci chodzi ? lepiej poradz jak wyszarpac kase bo to
    > sie teraz liczy a nie jakies zdechle niepotrzebne nikomu zwierze !

    Zwierzęta generalnie same giną a nie z powodu kolizji z samochodami.


  • 48. Data: 2012-08-16 15:56:11
    Temat: Re: Kolizja z dzikiem i A18b - szansa na odszkodowanie?
    Od: "Maciej M." <xenes@[no-spam]interia.pl>

    On 2012-08-15 23:47, anacron wrote:

    >> Czy ktoś może ma jakieś konkretne potwierdzenia, odnośnie odszkodowania,
    >> najlepiej z życia wzięte?
    >
    > Znam jednego człowieka, który uzyskał odszkodowanie, znam dwóch którzy
    > nie uzyskali. Dowodzi to jedynie, że jest to możliwe, ale obawiam się,
    > że trudne i kosztowne.

    I to w sytuacji gdy stał znak?

    Pozdrawiam,

    --
    MM



  • 49. Data: 2012-08-16 19:05:17
    Temat: Re: Kolizja z dzikiem i A18b - szansa na odszkodowanie?
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "John Kołalsky" <j...@k...invalid> napisał w wiadomości
    news:k0if9r$49g$1@mx1.internetia.pl...
    >
    > Użytkownik "neelix" <a...@w...pl>
    >
    >>
    >>> Na koniec do wszystkich mędrców piszących o biednym dziku itp.
    >>> Życzę wam takiej kolizji żebyście zobaczyli, jak to jest i nabrali
    >>> rozumu, bo widać, że bez doświadczenia na własnej skórze wyobraźnia
    >>> zawodzi.
    >>
    >> Czyli zamiast rozumu kolejne zabite zwierzę, bo ktoś komuś tak życzy?
    >> Najgłupsze co mogłeś wymyślić. Ja wam życzę byście zaczęli myśleć i
    >> przestali zabijać zwierzęta. Przejeżdżacie drogą wiodącą przez ich dom.
    >> Nie zachowujcie się jak bandyci. Wypadku można uniknąć ale trzeba tego
    >> chcieć. Mnie nie raz wybiegły sarny, dziki, lisy o różnych porach dnia.
    >> Nawet udało się nie przejechać jeża., bo mam świadomość, że jak mogą
    >> przebiec przez drogę to na pewno to zrobią. To tylko kwestia czasu. Z
    >> przerażeniem patrzę na wariatów wyprzedzających na takim terenie i
    >> goniących na złamanie karku. Zwierzęta sa wszędzie. Znaki są zbędne, bo
    >> na durniów i tak nie działają..
    > Te znaki Cię nie poinformują o zwierzęciu wybiegającym z lasu wprost przed
    > Ciebie więc nawet jadąc ekstremalnie wolno zimą samochodu nie zatrzymasz.
    > Jest kwestią czasu kiedy to Ci się przydarzy.

    Znaki nakazują szczególną ostrożność więc branie pod uwagę również
    wtargnięcia. Udawało mi się hamować również zimą co nie gwarantuje że zawsze
    się uda. Obym nie miał takich sytuacji.. Pozostaje dmuchac na zimne i
    dostosować prędkość do warunków szczególnie na zagrożonym terenie.

    neelix


  • 50. Data: 2012-08-16 19:14:49
    Temat: Re: Kolizja z dzikiem i A18b - szansa na odszkodowanie?
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "John Kołalsky" <j...@k...invalid> napisał w wiadomości
    news:k0if4h$3nd$1@mx1.internetia.pl...
    >
    > Użytkownik "neelix" <a...@w...pl>
    >
    >>> Właśnie jestem świeżo po w/w zdarzeniu.
    >> Kim trzeba być by nie przewidzieć takiego zdarzenia?!
    > Normalnym kierowcą

    99% wygląda niestety na nienormalnych. ;-( Zapieprzają ile się da,
    wyprzedzają na 3-go, itp. Oni nawet nie patrzą na znaki!

    >> Dzisiaj zwięrzęta leśne są wszędzie, a szczególnie tam gdzie są pola i
    >> lasy. One są u siebie. Nie wiem czym trzeba myśleć by nie rozumieć, że
    >> przejeżdża się nie drogą na pustyni tylko drogą, która wiedzie przez las.
    >> Znaki ostrzegawcze wymagają zachowania szczególnej ostrożności czyli
    >> nieustającej wzmożonej obserwacji oraz zmniejszenia prędkości do
    >> zatrzymania włącznie. Chcecie rozbijać swoje auta to róbcie to na
    >> drzewach, a nie na biednych zwierzętach. Auto da się wyklepać lub kupic
    >> nowe. Zwierzaka wyklepać się nie da! I jeszcze jedno: zwierzęta nie znają
    >> się na znakach i nie wiedzą, że czlowiek wyznaczył konieć ich terenu
    >> znakiem i zbyt wcześnie.
    > Ale jakoś trzeba po tej drodze przejechać. Nie da się przewidzieć
    > wybiegnięcia zwierzęcia z lasu. To jest tylko kwestia prawdopodobieństwa,
    > że zwykle wybiegnie wcześniej, że da się jeszcze zahamować.

    Da sie przejechać 5km wolno i z obserwacją. Nic się na tym nie straci, a
    można dużo zyskać. Trzeba tylko chcieć niezrobić nikomu krzywdy i chcieć
    dojechać w całości. Zasada jest prosta: jeśli coś może wybiec na jezdnię to
    wybiegnie.i to właśnie mnie. Mam wybór.

    neelix

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: