W dniu 2013-01-02 20:49, Artur Maśląg pisze:
> Pewnie chodzi o zmiany w rozliczeniach
> VAT, który jest płacony od marży, a nie doliczany do ceny sprzedaży
> pojazdu. Być może są jakieś zaostrzenia w kwestii podpadania pod
> VAT itd. No, ale o tym nie ma słowa, więc o czym tu deliberować...
> Zwykłe trollowanie...

z tego co wiem to jak kupię do DG auto z fakturą vat to nie mogę go
sprzedać ze stawką zw, tak jak to było wcześniej, tylko normalna fv23% -
ogólnie to w zależności od tego za ile kupiłeś i za ile sprzedałeś albo
wyjdziesz na tym gorzej, albo nie. Ja pod koniec roku chciałem sprzedać
auto i z tego powodu miałem się zacząć spieszyć ze sprzedażą, ale jak
przeliczyłem to na jedno mi wyjdzie.

--
Pozdrawiam
Lukasz

do góry

W dniu 2013-01-02 18:37, go! pisze:
> http://www.pb.pl/2938458,11187,vat-moze-dobic-rynek-
uzywanych-aut
Jeżeli będzie można odpisać CAŁY vat od zakupu samochodu osobowego
i CAŁY vat od paliwa, to bardzo proszę. Inaczej to zwykłe skurwysyństwo.


--
http://www.pobralem.pl
I'm still clean....

do góry

On Wed, 2 Jan 2013, go! wrote:

> Ale co tam nas obchodzi, ze nasz pracodawca za sekunde zwolni paru z nas.

Z tego powodu, że masowo sprzedaje własne używane samochody?
(własne == "firmowe")

pzdr, Gotfryd

do góry

On Wed, 2 Jan 2013, Marcin Jan wrote:

> alarmuje prof. Witold Modzelewski, były wiceminister finansów

W sprawie formalnej - rzeczony profesor występuje imiennie
w archiwach .podatki i .prawo tak sprzed kilkunastu lat.
Otóż był szefem komisji która wdrażała w .pl podatek VAT
(pewnie na grupie są tacy, dla których to dziwne że kiedyś
w .pl nie było VAT).
Otóż owa komisja wysmażyła BARDZO restrykcyjne przepisy.
Tak restrykcyjne, że później nawet sądy główkowały, jak obejść
co poniektóre absurdalne wymagania, m.in. sąd najwyższy deliberował
nad pojęciem "błedu mniejszej wagi".
A profesor w prasie wyrażał zdumienie, że jak to tak może być,
skarbówki przedsiębiorców bezlitośnie łupią, przepisy stosują...
no jak tak można!
:>

> Przecież co Kowalskiego który sprzedaje auto Nowakowi obchodzi VAT.
> Tak naprawdę to firmy będą musiały sprzedac ze strata.

Nie zawsze.
Pytanie jak będą brzmiały regulacje, w tym dla przypadku zakupu
bez odliczenia VAT i z częściowym odliczeniem VAT.
Ten pierwszy przypadek, nie tak rzadki w przypadku zupełnie
małych przedsiębiorców, wg zasad ogólnych jest prosty: nie
było prawa do odliczenia przy zakupie to nie dolicza się
VAT przy sprzedaży.
A dla drugiego na razie brak "czegoś podobnego".

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu 2013-01-02 18:42, Artur Maśląg pisze:
> W dniu 2013-01-02 18:37, go! pisze:
>> http://www.pb.pl/2938458,11187,vat-moze-dobic-rynek-
uzywanych-aut
>
> Może treść, opinia? Co do treści - może nie ten chłam z linku, tylko
> materiał właściwy?

Tu masz materiał właściwy

"Zanim ktokolwiek w moim rządzie wpadnie na pomysł
albo ktokolwiek w naszych klubach wpadnie na pomysł, aby wyciągnąć
Polakom większą ilość pieniędzy z kieszeni, to się zastanowimy sto razy.
To nie jest sztuka leczyć finanse publiczne, albo leczyć finanse w
ochronie zdrowia, wyłącznie poprzez drenaż kieszeni Polaków. [...] Ten
rząd będzie pilnował pieniędzy podatników!"

Jeszcze jeden cytat

"Ostrzegam państwa,
pilnujcie swoich portfeli. Dzisiaj naprawdę poważna załoga zaczyna się
zabierać za wasze portfele i za wasze złotówki".

Donald Tusk kilka lat temu w latach 2008 i 2006."

http://1sl.pl/gl

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1027139,title,Lukasz-War
zecha-badz-patriota-nie-daj-sie-golic-przez-lze-libe
ralny-rzad-Tuska,wid,15220169,wiadomosc.html?ticaid=
1fd27

--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomości
>> alarmuje prof. Witold Modzelewski, były wiceminister finansów

>W sprawie formalnej - rzeczony profesor występuje imiennie
>w archiwach .podatki i .prawo tak sprzed kilkunastu lat.
> Otóż był szefem komisji która wdrażała w .pl podatek VAT
>(pewnie na grupie są tacy, dla których to dziwne że kiedyś
>w .pl nie było VAT).
> Otóż owa komisja wysmażyła BARDZO restrykcyjne przepisy.

Musielibysmy przesledzic konkretne zarzuty, albo pozniejsze zmiany,
ale zasadniczo to ustawa byla dosc dobra.

Wez pod uwage ze VAT wczesniej nie bylo ... wiec takze i wladze sie
uczyly.

> Tak restrykcyjne, że później nawet sądy główkowały, jak obejść
>co poniektóre absurdalne wymagania, m.in. sąd najwyższy deliberował
>nad pojęciem "błedu mniejszej wagi".

To dlatego ze nastepna ekipa, a konkretnie Kolodko, wydal przepis ze
bledy "mniejszej wagi" sa dopuszczalne. I chwala mu za to, bo ukrocilo
to nieco urzednikow skarbowych.

> A profesor w prasie wyrażał zdumienie, że jak to tak może być,
>skarbówki przedsiębiorców bezlitośnie łupią, przepisy stosują...
>no jak tak można!

No wiesz, jesli za brak kodu pocztowego w adresie kontrola UKS
potrafila ukarac ... profesor nic nie pisal ze kod ma byc, ani ze moze
nie byc, to skad mogl wiedziec ze adres (obowiazkowy na fakturze)
sklada sie z kodu.

Z tym ze pamietam opinie kogos, komu VAT kontrolowali, i calkiem milo
wspominal te kontrole - ale to juz bylo po rozporzadzeniu Kolodki.

J.

do góry

W dniu 2013-01-02 20:12, Artur Maśląg pisze:
> W dniu 2013-01-02 19:16, go! pisze:
>> W dniu 2013-01-02 17:42, Artur Maśląg pisze:
>>
>>> Co do treści - może nie ten chłam z linku, tylko materiał właściwy?
>>
>> "Chłam z linku" no tak, tak...
>
> Niestety tak. Nie ma tam słowa konkretu. Wiesz, jedni mają pojęcie
> o czym mowa, inni nie. Poproszę materiał właściwy, a nie sensację
> rodem z 'faktu'.
>
>> Zdaje sie, ze glsowales na obecny rzad i mimo wszystkiego mu
>> przyklaskujesz. Oczywiscie nie bronie. Wolno Ci, tylko nie pierdol! OK?
>
> Prosiłem o jakieś konkrety, a nie p***** o polityce...
>

To zdaje się kolejne wcielenie neelixa. Więc możesz sobie prosić i
prosić i prosić...

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

do góry