RoMan Mandziejewicz w
<news:3881168914$20200224171221@squadack.com>:

> Hello Tom,

> Monday, February 24, 2020, 4:47:14 PM, you wrote:

>>>>> Skad te dodatkowe 50zł na paliwo?

[...]

> Czyli 305 w jedną stronę.

No nie wiem ;P

<cite>
Oszczędność to 200zł (opłaty w obie strony) minus 50zł
</cite>

> Duże auto?

No peugeot 305 to raczej mikrus na obecne czasy, ale drzwi droższe od całego
maluch OIDP :)


--
'Tom N'

do góry

Mateusz Viste w
<news:20200224172225.767587c2@mateusz>:

> 2020-02-24 o 17:00 +0100, yabba napisał:
>> W dniu 24-02-2020 o 16:52, Tom N pisze:
>>> Jeżdżę dieslem od roku (V60CC D3) i średniego spalania poniżej 7
>>> litrów na oczy nie widziałem, a na autostradzie to wychodzi koło
>>> 8,5 (i średnia 120)
>> Silniki VW i pochodne były oszczędne, ale jak się okazało to
>> oszukiwali na ekologii.

> Żeby zejść poniżej 7l w dieslu-osobówce nie potrzeba żadnego
> "oszczędnego" silnika.

I napisał prawdę objawioną, i przyszli do żłoba i mu z ręki jedli...

> Każdy normalny pali mniej.

Ale jakieś dowody masz?

Ja to jestem prorokiem!
Kolejny pisze o spalaniu, bez podania warunków tego spalania.

> Dwuletni Duster 1.5 dCi
> 110KM małżonki pali na co dzień konsekwentnie 5.0l ON na 100 km (wg.
> wskazań komputera pokładowego, trasy wybitnie nie autostradowe).

Ej, z dzieśięć lat temu pisałem, że mi benzyna 1.8, pięc litrów spaliła, bo
się wybitnie nudziłem, i za wcześnie wstałem...

> Po autostradzie waha się między 5.5 a 6, w zależności od tego kto prowadzi.

No pięknie, ale nie o tym dyskusja Mateuszku, musisz jechać "na kropelce" to
jezdżij...


--
'Tom N'

do góry

Budzik w
<news:XnsAB6DBB9BB6071budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1
>:

> Użytkownik Tom N n...@i...dyndns.org.invalid ...

>>> Regularnie jeździłem A4 z prędkościami niedopuszczalnymi. Różnica w
>>> przypadku silnika 106 KM nigdy nie przekraczała 2 l/100 km. W moim
>>> przypadku na różnicę 50 PLN na paliwie trzeba byłoby aż 500 km...
>> Czyli się mniej więcej zgadza, bo POZ-DC-POZ to jakieś 610km 8-)

> Ale Bluzgi pisał ze 100 na godzine jedzie a nie z predkosciami wybitnie
> niedopuszczalnymi...

LOL

<cite>
No ok. Masz odcinek 100km i na autostradzie jedziesz 90-100kmh. Obok
autostrady jedziesz 50kmh (średnio)
</cite>

Uważasz, że "średnio" dotyczy tylko "obok"?

Może w końcu zrozumiesz dlaczego nazywam WAS dzieciakami, a ostatnio również
IDIOTAMI!!!.
--
'Tom N'

do góry

W dniu 2020-02-24 o 12:59, Budzik pisze:
> Użytkownik LordBluzg(R) m...@p...onet.pl ...
>
>>> Ale po kolei: dawno nie byłem w Wawie ale ztcp to problemem
>>> wysokiego kosztu autostrady jest tylko odcinek Poznań - Konin.
>>> Jeżeli planujesz jechac autostrada z predkoscią 100km/h to omijajac
>>> bramki stracisz pol godziny w jedna strone.
>>
>> Zaczynam z Ławicy i kończę na Okęciu i nie uśmiecha mi się skręcać w
>> Poznaniu na Wrześnię, Konin bo jestem wtedy 1,5 w plecy. Nie jadę
>> nocą, zaczynam o 7:00. Z Wawy wyjeżdżam o 15:00 i w Poznaniu jestem
>> o 19:00. Gdybym zrobił sobie objazd w szczycie ruchu to byłbym w
>> domu ok 22:00. Firma płaci za autostradę bo wychodzi im lepiej niż
>> moje nadgodziny.
>>
> No ale widzisz - to sa własnie te dodatkowe uwarunkowania które trzeba
> uwzglednic.
> Po pierwsze to ze jedziesz dla firmy wiec firma twoje koszty paliwa i a2
> wrzuca sobie w koszty. Czyli na starcie ma koszt duzo nizszy niz to co
> liczylem.

Przecież rozmawiamy w temacie praca/pracodawca. Nie wpierdalaj mi tutaj
spalania skutera i prywaty/dusigrosza.

> Z drugiej strony musiałaby ci wiecej zapłacic (i to w przeliczeniu
> nadgodzinowym czyli 150% lub 200%) plus składki zus itd.
> Pomijam to ze pracownik ktory wyjezdza z domu o 7 a wraca o 22 moze sie
> szybko znudzic taka praca.

Ja jeżdżę na cały tydzień do Wawy...w delegację.
>
> Chodz przyznaje ze wyjezdzajac z Poznania o 7 bardzo bym sie zdziwił
> gdybys stracił poltorej godziny jadac do Konina "nie autostrada".
> A juz tym bardziej na powrocie...

Raz tak pojechałem bo był wypadek. Straciłem 3h.
>
>>> Skad te dodatkowe 50zł na paliwo?
>>
>> Z 2 godzinnego objazdu (dodatkowo).
>
> Znów bardzo bym sie zdziwił gdybys az tyle przepalił.
>
> BTW jakim samochodem jezdzisz ze opłaca ci sie autostrada jechac 100
> zamiast 140?

T5. Ma ograniczenie przy 140km/h i źre 10l/100

> Ostatnio jak jechałem oktavka 2.0 to przy predkosci 140 i to załadowana 5
> osobami z bagazami paliła około 6 litrów ON.

Ja jechałem BMW 2,5l z Poznania do Świnoujścia. Spaliła mi 7l benzyny.

...wracałem i dostała w pedały. Spaliła 15l/100km.


Nie porównuj dusigroszowej czy maksymalnej jazdy. Na autostradzie, przy
ekonomicznej jeździe silnik pali NAJMNIEJ. Jak zaczniesz objeżdżać i
kombinować to zwyczajnie dostaniesz w plecy na czasie i paliwie.
Praw fizyki nie zmienisz.
--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy TVPiS>>>
SUKCES WOŚP-KLĘSKĄ PiS

do góry

Budzik w
<news:XnsAB6DBB73A2490budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1
>:

> Użytkownik Tom N n...@i...dyndns.org.invalid ...

>>> Ostatnio jak jechałem oktavka 2.0 to przy predkosci 140 i to
>>> załadowana 5 osobami z bagazami paliła około 6 litrów ON.
>> I znowu sie bajanie zaczyna...
>> Zaraz sie okaże, że to było chwilowe spalanie na 3 kilometrach z
>> górki.
>> Jeżdżę dieslem od roku (V60CC D3) i średniego spalania poniżej 7
>> litrów na oczy nie widziałem, a na autostradzie to wychodzi koło 8,5
>> (i średnia 120)
> Co za znafffca...

Co za kiepski kłamca!!!

> To była trasa Poznań Gdynia i z powrotem.

<cite>
BTW jakim samochodem jezdzisz ze opłaca ci sie autostrada jechac 100
zamiast 140?
</cite>

Po [pierwsze pisał o średiej, po drugie znowu nie podałeś czasu i odległości
przy przejzdzie...


> Srednie spalanie 5,5. Takie wyszło z kompa i z tankowania - z takiego sie
> rozliczylismy za koszty podrozy.

Średnio 5.5 ze średnia prędkością 50km/h...

Ech... Jesteś IDIOTĄ i dobrze ci z tymI

> To tyle w temacie twojej znajomosci mozliwości diesli...

Dlaczego nie podałeś średniej prędkości przy tym średnim spalaniu?

> A jeszcze tak mi sie przypomniało - kiedys jechałem yarisem 1,4 do
> zakopanego - ztcp srednia około 4,5 litra wykreciłem.

Podasz jeszcze timing? Pewnie nie, bo się okaże, że na lawecie było 3/4
trasy...


--
'Tom N'

do góry

UĹźytkownik LordBluzgÂŽ m...@p...onet.pl ...

>>>> Ale po kolei: dawno nie byłem w Wawie ale ztcp to problemem
>>>> wysokiego kosztu autostrady jest tylko odcinek Poznań - Konin.
>>>> Jeżeli planujesz jechac autostrada z predkoscią 100km/h to
>>>> omijajac bramki stracisz pol godziny w jedna strone.
>>>
>>> Zaczynam z Ławicy i kończę na Okęciu i nie uśmiecha mi się skręcać
>>> w Poznaniu na Wrześnię, Konin bo jestem wtedy 1,5 w plecy. Nie
>>> jadę nocą, zaczynam o 7:00. Z Wawy wyjeżdżam o 15:00 i w Poznaniu
>>> jestem o 19:00. Gdybym zrobił sobie objazd w szczycie ruchu to
>>> byłbym w domu ok 22:00. Firma płaci za autostradę bo wychodzi im
>>> lepiej niĹź moje nadgodziny.
>>>
>> No ale widzisz - to sa własnie te dodatkowe uwarunkowania które
>> trzeba uwzglednic.
>> Po pierwsze to ze jedziesz dla firmy wiec firma twoje koszty paliwa
>> i a2 wrzuca sobie w koszty. Czyli na starcie ma koszt duzo nizszy
>> niz to co liczylem.
>
> PrzecieĹź rozmawiamy w temacie praca/pracodawca. Nie wpierdalaj mi
> tutaj spalania skutera i prywaty/dusigrosza.

Rozmawiamy ogolnie o tym czy oplaca sie jezdzic autostrada.
>
>> Z drugiej strony musiałaby ci wiecej zapłacic (i to w przeliczeniu
>> nadgodzinowym czyli 150% lub 200%) plus składki zus itd.
>> Pomijam to ze pracownik ktory wyjezdza z domu o 7 a wraca o 22 moze
>> sie szybko znudzic taka praca.
>
> Ja jeżdżę na cały tydzień do Wawy...w delegację.

Ach, taki troche tirowiec ;-P
>>
>> Chodz przyznaje ze wyjezdzajac z Poznania o 7 bardzo bym sie
>> zdziwił gdybys stracił poltorej godziny jadac do Konina "nie
>> autostrada". A juz tym bardziej na powrocie...
>
> Raz tak pojechałem bo był wypadek. Straciłem 3h.

Nie sadzisz ze mogło to być spowodowane tym zen ie tylko ty jechałes
wtedy alternatywna droga?
>>
>>>> Skad te dodatkowe 50zł na paliwo?
>>>
>>> Z 2 godzinnego objazdu (dodatkowo).
>>
>> Znów bardzo bym sie zdziwił gdybys az tyle przepalił.
>>
>> BTW jakim samochodem jezdzisz ze opłaca ci sie autostrada jechac
>> 100 zamiast 140?
>
> T5. Ma ograniczenie przy 140km/h i Ĺşre 10l/100

Ano w busach to tak jest ze predkosc i opory powietrza robią robote przy
wiekszych predkosciach.
>
>> Ostatnio jak jechałem oktavka 2.0 to przy predkosci 140 i to
>> załadowana 5 osobami z bagazami paliła około 6 litrów ON.
>
> Ja jechałem BMW 2,5l z Poznania do Świnoujścia. Spaliła mi 7l
> benzyny.
>
> ...wracałem i dostała w pedały. Spaliła 15l/100km.
>
> Nie porĂłwnuj dusigroszowej czy maksymalnej jazdy.

To nie była dusigroszowa jazda. Ot zwykły przejazd.
No ale fakt - gdyby Kubica pojechał tak w DTM to pewnie byłby wstyd...

> Na autostradzie,
> przy ekonomicznej jeĹşdzie silnik pali NAJMNIEJ. Jak zaczniesz
> objeżdżać i kombinować to zwyczajnie dostaniesz w plecy na czasie i
> paliwie. Praw fizyki nie zmienisz.

Tyle teoria. Praktyka pokazuje ze roznice w spalaniu sa niewielkie a zysk
na niewydanej kasie na autostrade w przypadku odcinka poznań konin jest
całkiem spory.
Ale zgadzam sie ze gdybym miał jechac do Konina i stracic 1,5h jadac nie
autostrada to tez bym jechał a2.
Tyle ze wiem ze tyle sie nie traci.
Z drugiej strony jak płaci pracodawca to nad czym sie tu zastanawiac
skoro i jemu i tobie sie to opłaca.

Z ciekawości: przyjmijmy moje warunki brzegowe - jedziesz prywatnie,
tracisz 1,5h ale w obie strony i oszczedzasz 80zł na opłacie za
autostrade. Nadal wybierasz do Konina A2?


I tak zeby jeszcze pokazac absurd cen na A2 - odcinek Kulczykowy kosztuje
40gr za km, dalsza czesc płatna bodaj 2gr za kilometr czyli 20x mniej!
Czy tylko ja widze ze ktos tu rucha klientĂłw w dupe? ;-D


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jest tylko jedna kategoria ludzi, którzy myślą więcej o pieniądzach
niż bogaci - to biedni." Oscar Wilde

do góry

Użytkownik Tom N n...@i...dyndns.org.invalid ...

>>>> Ostatnio jak jechałem oktavka 2.0 to przy predkosci 140 i to
>>>> załadowana 5 osobami z bagazami paliła około 6 litrów ON.
>>> I znowu sie bajanie zaczyna...
>>> Zaraz sie okaże, że to było chwilowe spalanie na 3 kilometrach z
>>> górki.
>>> Jeżdżę dieslem od roku (V60CC D3) i średniego spalania poniżej 7
>>> litrów na oczy nie widziałem, a na autostradzie to wychodzi koło
>>> 8,5 (i średnia 120)
>> Co za znafffca...
>
> Co za kiepski kłamca!!!
>
>> To była trasa Poznań Gdynia i z powrotem.
>
> <cite>
> BTW jakim samochodem jezdzisz ze opłaca ci sie autostrada jechac 100
> zamiast 140?
> </cite>
>
> Po [pierwsze pisał o średiej, po drugie znowu nie podałeś czasu i
> odległości przy przejzdzie...
>
>
>> Srednie spalanie 5,5. Takie wyszło z kompa i z tankowania - z
>> takiego sie rozliczylismy za koszty podrozy.
>
> Średnio 5.5 ze średnia prędkością 50km/h...
>

Sugerujesz ze 6h jechalismy? No moze liczac razem z przerwami na sikanie,
jedzienie...

> Ech... Jesteś IDIOTĄ i dobrze ci z tymI
>
Ech, jestes chamem i pewnie tylko rodzicom przykro...

>> To tyle w temacie twojej znajomosci mozliwości diesli...
>
> Dlaczego nie podałeś średniej prędkości przy tym średnim spalaniu?
>
Bo nie znam, nie doktorowałem sie z tego przejazdu.

>> A jeszcze tak mi sie przypomniało - kiedys jechałem yarisem 1,4 do
>> zakopanego - ztcp srednia około 4,5 litra wykreciłem.
>
> Podasz jeszcze timing? Pewnie nie, bo się okaże, że na lawecie było
> 3/4 trasy...
>
Moje timingi czesto sa bardzo zblizone do tego co pokazuje google maps.
To było tak dawno temu, ze nie pamietam ale yariska potrafiła 4 litry
spalic jak sie jechało normalnie po krajówce (normalnie, czyli nie 140) -
to jest po prostu bardzo oszczedne auto i nie jest to zadna tajemnica.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nigdy nie rozcinaj tego co można rozwiązać"
H. Jackson Brown, Jr.

do góry

Użytkownik Tom N n...@i...dyndns.org.invalid ...

> LOL
>
> <cite>
> No ok. Masz odcinek 100km i na autostradzie jedziesz 90-100kmh. Obok
> autostrady jedziesz 50kmh (średnio)
> </cite>
>
> Uważasz, że "średnio" dotyczy tylko "obok"?

Bez znaczenia bo na autostradzie zwłaszcza tak pustej jak a2 predkosc
przelotowa jest prawie równa predkosci sredniej.
Tracisz pare minut na bramce a tak to zaiwaniasz ile masz ochote.
>
> Może w końcu zrozumiesz dlaczego nazywam WAS dzieciakami, a ostatnio
> również IDIOTAMI!!!.

Sam sie okłamujesz, ten sposób dyskusji to pewnie jakies braki w
wychowaniu. Kulturalny rozmowca, nawet gdyby ktos go przekonywał ze 2+2 =
5 bedzie potrafił rozmawiać na kulturalnym poziomie.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Zbyt wiele wiedzy nigdy nie ułatwia decyzji."
Frank Herbert

do góry

W dniu 2020-02-24 o 16:52, Tom N pisze:
> Budzik w
> <news:XnsAB6D7C83F58DFbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1
>:
>
>> Ostatnio jak jechałem oktavka 2.0 to przy predkosci 140 i to załadowana 5
>> osobami z bagazami paliła około 6 litrów ON.
>
> I znowu sie bajanie zaczyna...
>
> Zaraz sie okaże, że to było chwilowe spalanie na 3 kilometrach z górki.
>
> Jeżdżę dieslem od roku (V60CC D3) i średniego spalania poniżej 7 litrów na
> oczy nie widziałem, a na autostradzie to wychodzi koło 8,5 (i średnia 120)
>
Dziwne. Jak wyżej pisałem - Ford Mondeo MKIII (w dodatku kombi, samochód
ważący prawie 1600 kg), rocznik 2005, silnik 2.0 TDCI - w trasie 6,5, w
mieście - do 8,5. To aż tak popsuli teraz silniki?
T.

do góry

W dniu 2020-02-25 o 09:53, T. pisze:
> W dniu 2020-02-24 o 16:52, Tom N pisze:
>> Budzik w
>> <news:XnsAB6D7C83F58DFbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1
>:
>>
>>> Ostatnio jak jechałem oktavka 2.0 to przy predkosci 140 i to
>>> załadowana 5
>>> osobami z bagazami paliła około 6 litrów ON.
>>
>> I znowu sie bajanie zaczyna...
>>
>> Zaraz sie okaże, że to było chwilowe spalanie na 3 kilometrach z górki.
>>
>> Jeżdżę dieslem od roku (V60CC D3) i średniego spalania poniżej 7
>> litrów na
>> oczy nie widziałem, a na autostradzie to wychodzi koło 8,5 (i średnia
>> 120)
>>
> Dziwne. Jak wyżej pisałem - Ford Mondeo MKIII (w dodatku kombi, samochód
> ważący prawie 1600 kg), rocznik 2005, silnik 2.0 TDCI - w trasie 6,5, w
> mieście - do 8,5. To aż tak popsuli teraz silniki?
> T.

I jeszcze jedno - to dane z tankowania. Bo komputera to to auto nie ma.
T.

do góry