Kulczyk zza grobu dokręca śrubę ;)

"Jak wynika z informacji gniezno.naszemiasto.pl, przejazd łącznie
150-kilometrowym odcinkiem trasy A2 między Nowym Tomyślem a Koninem
zdrożeje dla wszystkich kategorii pojazdów. Za przejazd samochodem
osobowym zapłacimy 66 zł - 22 zł brutto za każdy z trzech
50-kilometrowych odcinków na tej trasie."

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,25707837,wrosna
-stawki-na-autostradzie-a2-dla-wszystkich-kategorii-
drozej.html

do góry

Nie ma przymusu jeżdżenia autostrada Kulczyka. Z drugiej strony po to są barany żeby
je strzyc.

do góry

W dniu 18.02.2020 o 22:53, Zenek Kapelinder pisze:
> Nie ma przymusu jeżdżenia autostrada Kulczyka.

Nie ma w ogóle przymusu jeżdżenia. Tyle, że alternatywa dla A2 jest taka
sobie.

> Z drugiej strony po to są barany żeby je strzyc.

Taa jest! Firmy transportowe wychodzą z tego samego założenia i też ich
gilają takie podwyżki.

do góry

W dniu 2020-02-18 o 22:53, Zenek Kapelinder pisze:
> Nie ma przymusu jeżdżenia autostrada Kulczyka. Z drugiej strony po to są barany
żeby je strzyc.

Odkąd jeżdżę, od 2011 co roku była podwyżka o 1 zł za odcinek (50km).
teraz dali 2 zł ale w 2019 nie było podwyżki więc na jedno wychodzi.
Jeszcze "tylko" 17 lat podwyżek i może będziemy mieli normalną cenę za A2 :)

do góry

Użytkownik Zenek Kapelinder 4...@g...com ...

> Nie ma przymusu jeżdżenia autostrada Kulczyka. Z drugiej strony po
> to są barany żeby je strzyc.

Wyjątkowo zgodzę się z Zenkiem.
Kiedys liczyłem zysk czasowy vs strata na paliwie etc i wychodziło mi ze
trzeba zarabiac naprawde gruba kase (rzedu 100zł na godzine) zeby zysk z
przejazdu autostrada był opłacalny.

Ale np ciezarówką w strone Konina od Wrzesni nie masz wyboru bo na DK92
jest ograniczenie co do masy.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kobiety mogą uczynić milionerem tylko takiego mężczyznę, który jest
miliarderem" - Charlie Chaplin

do góry

W dniu 19.02.2020 o 05:59, Budzik pisze:
> Użytkownik Zenek Kapelinder 4...@g...com ...
>
>> Nie ma przymusu jeżdżenia autostrada Kulczyka. Z drugiej strony po
>> to są barany żeby je strzyc.
>
> Wyjątkowo zgodzę się z Zenkiem.
> Kiedys liczyłem zysk czasowy vs strata na paliwie etc i wychodziło mi ze
> trzeba zarabiac naprawde gruba kase (rzedu 100zł na godzine) zeby zysk z
> przejazdu autostrada był opłacalny.
>
> Ale np ciezarówką w strone Konina od Wrzesni nie masz wyboru bo na DK92
> jest ograniczenie co do masy.
>

trzeba też wziąć pod uwagę tych, dla których to A2 to tylko część trasy.
Dylemat taki sam jak to, czy zapłacić za autostradę w Chorwacji albo
Słowenii...
No i po co marnować pieniądze na drogi dla wybranych, no i czy
przypadkiem taka autostrada nie jest po to, by odciążyć pozostałe drogi?

--
Pozdrawiam
Lukasz

do góry

W dniu 19-02-2020 o 07:18, ddddddddddddd pisze:
> W dniu 19.02.2020 o 05:59, Budzik pisze:
>> Użytkownik Zenek Kapelinder 4...@g...com ...
>>
>>> Nie ma przymusu jeżdżenia autostrada Kulczyka. Z drugiej strony po
>>> to są barany żeby je strzyc.
>>
>> Wyjątkowo zgodzę się z Zenkiem.
>> Kiedys liczyłem zysk czasowy vs strata na paliwie etc i wychodziło mi ze
>> trzeba zarabiac naprawde gruba kase (rzedu 100zł na godzine) zeby zysk z
>> przejazdu autostrada był opłacalny.
>>
>> Ale np ciezarówką w strone Konina od Wrzesni nie masz wyboru bo na DK92
>> jest ograniczenie co do masy.
>>
>
> trzeba też wziąć pod uwagę tych, dla których to A2 to tylko część trasy.
> Dylemat taki sam jak to, czy zapłacić za autostradę w Chorwacji albo
> Słowenii...

Jak odcinek drogi i krótki to ja dylematu nie mam - omijam.
Zarówno Kulczyka jak i Słowenię po drodze do Chorwacji.
Co innego 500 km jak w Chorwacji.

do góry

Użytkownik Cavallino C...@k...pl ...

>>>> Nie ma przymusu jeżdżenia autostrada Kulczyka. Z drugiej strony
>>>> po to są barany żeby je strzyc.
>>>
>>> Wyjątkowo zgodzę się z Zenkiem.
>>> Kiedys liczyłem zysk czasowy vs strata na paliwie etc i wychodziło
>>> mi ze trzeba zarabiac naprawde gruba kase (rzedu 100zł na godzine)
>>> zeby zysk z przejazdu autostrada był opłacalny.
>>>
>>> Ale np ciezarówką w strone Konina od Wrzesni nie masz wyboru bo na
>>> DK92 jest ograniczenie co do masy.
>>>
>>
>> trzeba też wziąć pod uwagę tych, dla których to A2 to tylko część
>> trasy. Dylemat taki sam jak to, czy zapłacić za autostradę w
>> Chorwacji albo Słowenii...
>
> Jak odcinek drogi i krótki to ja dylematu nie mam - omijam.
> Zarówno Kulczyka jak i Słowenię po drodze do Chorwacji.
> Co innego 500 km jak w Chorwacji.
>
Dochodzi tez znajomosc drogi.
Niby w erze google maps nie jest to juz tak wazne niemniej troche inaczej
omija sie A2 znajac dokładnie drogę alternatywna, troche inaczej jadac w
miejsce gdzie jest sie pierwszy czy drugi raz.
Słowenie rzeczywiście ominac warto.
Austrii nikt nie omija bo cena przejazdu jest rozsadnie skalkulowana.
Moze wiec zamiast omijac, trzeba oczekiwac rozsadnych cen?

Ja juz pomijam to ze u nas nawet jak autostrada zablokowana, jakies
roboty drogowe itp to nadal jest pobierana opłata pomimo tego ze w danym
momencie droga nie spełnia kryteriów jakosci czy czasu przejazdu - to juz
jest imo zwyczajne złodziejstwo.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób,
że właściwie cieszysz się na tę wyprawę.

do góry

W dniu 19-02-2020 o 12:59, Budzik pisze:
> Użytkownik Cavallino C...@k...pl ...
>
>>>>> Nie ma przymusu jeżdżenia autostrada Kulczyka. Z drugiej strony
>>>>> po to są barany żeby je strzyc.
>>>>
>>>> Wyjątkowo zgodzę się z Zenkiem.
>>>> Kiedys liczyłem zysk czasowy vs strata na paliwie etc i wychodziło
>>>> mi ze trzeba zarabiac naprawde gruba kase (rzedu 100zł na godzine)
>>>> zeby zysk z przejazdu autostrada był opłacalny.
>>>>
>>>> Ale np ciezarówką w strone Konina od Wrzesni nie masz wyboru bo na
>>>> DK92 jest ograniczenie co do masy.
>>>>
>>>
>>> trzeba też wziąć pod uwagę tych, dla których to A2 to tylko część
>>> trasy. Dylemat taki sam jak to, czy zapłacić za autostradę w
>>> Chorwacji albo Słowenii...
>>
>> Jak odcinek drogi i krótki to ja dylematu nie mam - omijam.
>> Zarówno Kulczyka jak i Słowenię po drodze do Chorwacji.
>> Co innego 500 km jak w Chorwacji.
>>
> Dochodzi tez znajomosc drogi.
> Niby w erze google maps nie jest to juz tak wazne niemniej troche inaczej
> omija sie A2 znajac dokładnie drogę alternatywna, troche inaczej jadac w
> miejsce gdzie jest sie pierwszy czy drugi raz.
> Słowenie rzeczywiście ominac warto.
> Austrii nikt nie omija bo cena przejazdu jest rozsadnie skalkulowana.
> Moze wiec zamiast omijac, trzeba oczekiwac rozsadnych cen?
>
> Ja juz pomijam to ze u nas nawet jak autostrada zablokowana, jakies
> roboty drogowe itp to nadal jest pobierana opłata pomimo tego ze w danym
> momencie droga nie spełnia kryteriów jakosci czy czasu przejazdu - to juz
> jest imo zwyczajne złodziejstwo.
>

Płacisz za przejazd prywatną drogą. Nikt nie obiecywał, że będzie miała
standard autostrady.

yabba

do góry

Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsAB68830497AA2budzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
Użytkownik Cavallino C...@k...pl ...
>>>> Nie ma przymusu jeżdżenia autostrada Kulczyka. Z drugiej strony
>>>> po to są barany żeby je strzyc.
>>>
>>> Wyjątkowo zgodzę się z Zenkiem.
>>> Kiedys liczyłem zysk czasowy vs strata na paliwie etc i wychodziło
>>> mi ze trzeba zarabiac naprawde gruba kase (rzedu 100zł na godzine)
>>> zeby zysk z przejazdu autostrada był opłacalny.

Zalezy gdzie i kiedy.
Jak jade w weekend, to przeciez nie zarabiam/trace, a jednak wole
autostrade.
O ile nie musze nadlozyc wielu km ...

>> Jak odcinek drogi i krótki to ja dylematu nie mam - omijam.
>> Zarówno Kulczyka jak i Słowenię po drodze do Chorwacji.
>> Co innego 500 km jak w Chorwacji.
>
>Dochodzi tez znajomosc drogi.
>Niby w erze google maps nie jest to juz tak wazne niemniej troche
>inaczej
>omija sie A2 znajac dokładnie drogę alternatywna, troche inaczej
>jadac w
>miejsce gdzie jest sie pierwszy czy drugi raz.

A google ma opcje "omijaj platne" ?
Bo jak znam zycie, to nawigacje beda usilnie chcialy wprowadzic na
autostrade.

>Słowenie rzeczywiście ominac warto.
>Austrii nikt nie omija bo cena przejazdu jest rozsadnie skalkulowana.
>Moze wiec zamiast omijac, trzeba oczekiwac rozsadnych cen?

Cena jest bardzo rozsadna. Dla Kulczyka.
A przeciez powinien maksymalizowac zysk, wiec nalezy zakladac, ze cena
jest najrozsadniejsza z mozliwych :-)

>Ja juz pomijam to ze u nas nawet jak autostrada zablokowana, jakies
>roboty drogowe itp to nadal jest pobierana opłata pomimo tego ze w
>danym
>momencie droga nie spełnia kryteriów jakosci czy czasu przejazdu - to
>juz
>jest imo zwyczajne złodziejstwo.

Przy robotach owszem. Albo przy kolejkach na bramkach :-)

J.

do góry