eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Kłopoty ze sprzedażą corolki
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 38

  • 21. Data: 2010-09-20 21:02:20
    Temat: Re: Kłopoty ze sprzedażą corolki
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-09-20 20:09, Massai pisze:
    > neoniusz wrote:
    >
    >> W dniu 10-09-20 19:33, Massai pisze:
    >>> A można wyłączać ten dodatkowy numer np. po 20.00 i przed 9.00?
    >>> Dodatkowy prepaid można sobie włączyć jak się chce odbierać ;-) I
    >>> nagrac na poczcie "w sprawie samochodu proszę dzwonić między
    >>> godziną tą i tą". ;-)
    >>
    >> Hmm no ja wylaczam telefon na noc ;)
    >
    > Nie każdy może, np. ja niestety nie.

    Abstrahując od Twojej profesji (znam ten ból), to wyłączanie 'numeru'
    znanego rodzinie/znajomym jest średnio rozsądne. Jakoś sobie nie
    wyobrażam, by odciąć tę formę kontaktu po 20. Dla znajomych to może
    jeszcze ujdzie (choć może mieli coś pilnego), ale dla rodziny
    zaawansowanej w latach?





  • 22. Data: 2010-09-20 21:14:40
    Temat: Re: Kłopoty ze sprzedażą corolki
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-09-20 21:02, Artur Maśląg pisze:
    > W dniu 2010-09-20 20:09, Massai pisze:
    >> neoniusz wrote:
    >>
    >>> W dniu 10-09-20 19:33, Massai pisze:
    >>>> A można wyłączać ten dodatkowy numer np. po 20.00 i przed 9.00?
    >>>> Dodatkowy prepaid można sobie włączyć jak się chce odbierać ;-) I
    >>>> nagrac na poczcie "w sprawie samochodu proszę dzwonić między
    >>>> godziną tą i tą". ;-)
    >>>
    >>> Hmm no ja wylaczam telefon na noc ;)
    >>
    >> Nie każdy może, np. ja niestety nie.
    >
    > Abstrahując od Twojej profesji (znam ten ból), to wyłączanie 'numeru'

    Jeszcze jest jedna możliwość, która pozwala na względny spokój
    - przyjmowanie w określonych godzinach tylko połączeń z miejsc
    'zaufanych'. W swojej komórce mam to podzielone na stosowne grupy
    (znajomi, serwis/nagłe, rodzina itd.). Jak chcę mieć spokój
    itd., to włączam akceptację stosownych grup i reszta idzie na drzewo.



  • 23. Data: 2010-09-20 21:38:45
    Temat: Re: Kłopoty ze sprzedażą corolki
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    MariuszM wrote:

    > W dniu 20-09-2010 20:09, Massai pisze:
    >
    > > Nie każdy może, np. ja niestety nie.
    >
    > Wypada współczuć;-)

    Wiesz, to raczej tak że mam włączony "dla świętego spokoju". Mogę spać
    spokojnie, bo wiem że w razie czego zadzwonią.

    Stosunkowo rzadko zdarza się żeby trzeba było wzywac personel z domu,
    bo mam to szczęście że mieszkam w Wawie, i w razie jakiejś większej
    katastrofy - są inne szpitale i do nich się dowozi, jak dyżurny jest
    zapchany. Zresztą, u nas nie ma ostrych i tępych dyżurów, są takie
    podostre, czyli wiezie się gdzie najbliżej.

    W sumie przez ostatnie 10 lat wzywany byłem może 8-10 razy.

    Raz mi się rozładował telefon, to choroba przyjechała na sygnale
    policja, przewozówki były zajęte a oni akurat wpadli na sor ustalić
    konsekwencje, więc ich poprosili żeby podjechali po mnie.
    Trochę głupio potem było, bo sąsiedzi oczywiście drzwi pootwierali i
    się gapili jak to mnie w środku nocy "czarni wywlekają z domu".
    Ale za to przez jakiś czas miałem "szacun na dzielni" wśród paru
    miejscowych menelików ;-)

    Teraz w ogóle mam luz blues, bo zmieniłem pracę i siedzę na dyżurze
    zbijając bąki - tutaj raczej na pewno nikogo nie przywiozą.

    --
    Pozdro
    Massai


  • 24. Data: 2010-09-20 21:42:36
    Temat: Re: Kłopoty ze sprzedażą corolki
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Artur Maśląg wrote:

    > Dla znajomych to może
    > jeszcze ujdzie (choć może mieli coś pilnego), ale dla rodziny
    > zaawansowanej w latach?

    Mnie się udało wychować trochę rodziców, mieli w zwyczaju dzwonić po
    22.00 z pytaniem co słychać. Ech, oni jakoś nigdy specjalnie się takimi
    sprawami jak wypada/nie wypada nie przejmowali...
    Najpierw dłuższy czas grzecznie sugerowałem że to troche nie teges, w
    końcu nie wytrzymałem i rzuciłem "do cholery, a jak mamy wam te wnuki
    zrobić jak co wieczór gadam z wami przez telefon, zamiast..."

    I to podziałało ;-)

    --
    Pozdro
    Massai


  • 25. Data: 2010-09-20 21:55:25
    Temat: Re: Kłopoty ze sprzedażą corolki
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-09-20 21:42, Massai pisze:
    > Artur Maśląg wrote:
    >
    >> Dla znajomych to może
    >> jeszcze ujdzie (choć może mieli coś pilnego), ale dla rodziny
    >> zaawansowanej w latach?
    >
    > Mnie się udało wychować trochę rodziców, mieli w zwyczaju dzwonić po
    > 22.00 z pytaniem co słychać. Ech, oni jakoś nigdy specjalnie się takimi
    > sprawami jak wypada/nie wypada nie przejmowali...
    > Najpierw dłuższy czas grzecznie sugerowałem że to troche nie teges, w
    > końcu nie wytrzymałem i rzuciłem "do cholery, a jak mamy wam te wnuki
    > zrobić jak co wieczór gadam z wami przez telefon, zamiast..."

    Zdecydowanie piszemy o różnych sprawach i pewnie stwierdzenie 'rodzina
    zaawansowana w latach' było mało precyzyjne. Moi rodzice/teściowie
    nigdy się tak nie zachowywali, wnuki to są już prawie pełnoletnie,
    a jakoś sobie nie wyobrażam, bym informację o trafieniu Taty na OIOM,
    czy Jego śmierci miał odebrać 10 godzin później...




  • 26. Data: 2010-09-20 22:23:56
    Temat: Re: Kłopoty ze sprzedażą corolki
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 20 Sep 2010 21:55:25 +0200, Artur Maśląg wrote:
    >Zdecydowanie piszemy o różnych sprawach i pewnie stwierdzenie 'rodzina
    >zaawansowana w latach' było mało precyzyjne. Moi rodzice/teściowie
    >nigdy się tak nie zachowywali, wnuki to są już prawie pełnoletnie,
    >a jakoś sobie nie wyobrażam, bym informację o trafieniu Taty na OIOM,
    >czy Jego śmierci miał odebrać 10 godzin później...

    To zasadniczo sprawa osobistych preferencji/kulturowa.
    Pomozesz cos na OIOMie czy w kostnicy ?

    Niestety - w Polsce zyjemy - mozesz pomoc :-(

    J.


  • 27. Data: 2010-09-20 22:28:16
    Temat: Re: Kłopoty ze sprzedażą corolki
    Od: "Dysiek" <b...@b...pl>

    > Jak szukałem auta trafiłem na Avensis, którego właścicielka przez telefon
    > chciała mi podawać numer konta do przelewu zanim w ogóle zobaczyłem
    > dokumenty auta. Ludzie to mają tupet, co;)


    Ja mialem akcje w druga strone i raczej przyjemna. Otoz gosc poprosil,
    zeby... wyslac mu motocykl kurierem :D bo ma daleko do Wroclawia (byl ze
    Szczecina). W koncu dal sie namowic na przyjazd - oblukal pol minuty,
    wpakowal do busa i pojechal :D.

    Pozdrawiam
    Dysiek



  • 28. Data: 2010-09-20 22:40:25
    Temat: Re: Kłopoty ze sprzedażą corolki
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Mon, 20 Sep 2010 21:14:40 +0200, Artur Maśląg
    <f...@p...com> wrote:

    > Jeszcze jest jedna możliwość, która pozwala na względny spokój
    > - przyjmowanie w określonych godzinach tylko połączeń z miejsc
    > 'zaufanych'.

    Gorzej jak operatorka w Twojej firmie ma CLIR na swojej linii.

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 29. Data: 2010-09-20 22:45:01
    Temat: Re: Kłopoty ze sprzedażš corolki
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-09-20 22:23, J.F. pisze:
    > On Mon, 20 Sep 2010 21:55:25 +0200, Artur Maśląg wrote:
    >> Zdecydowanie piszemy o różnych sprawach i pewnie stwierdzenie 'rodzina
    >> zaawansowana w latach' było mało precyzyjne. Moi rodzice/teściowie
    >> nigdy się tak nie zachowywali, wnuki to są już prawie pełnoletnie,
    >> a jakoś sobie nie wyobrażam, bym informację o trafieniu Taty na OIOM,
    >> czy Jego śmierci miał odebrać 10 godzin później...
    >
    > To zasadniczo sprawa osobistych preferencji/kulturowa.

    O czym Ty piszesz? O tym, że wyłączam telefon, ponieważ dzwonili
    klienci do samochodu i o sprawach ważnych dowiedziałem się wiele
    godzin później z własnego wygodnictwa? O numerze ICE kiedykolwiek
    słyszałeś?

    > Pomozesz cos na OIOMie czy w kostnicy ?

    Bardzo głupie pytanie - na OIOM mogę dostarczyć potrzebnych informacji
    na temat stanu zdrowia, leków itd. Do kostnicy też droga nie taka
    szybka. Formalności też cała masa itd.

    > Niestety - w Polsce zyjemy - mozesz pomoc :-(

    Z przykrością stwierdzam, że nie pierwszy raz wypowiadasz się o
    sprawach, o których nie masz pojęcia, bądź masz bardzo ograniczone.



  • 30. Data: 2010-09-20 22:46:28
    Temat: Re: Kłopoty ze sprzedażą corolki
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-09-20 22:40, Robert Rędziak pisze:
    > Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
    >
    >> Jeszcze jest jedna możliwość, która pozwala na względny spokój
    >> - przyjmowanie w określonych godzinach tylko połączeń z miejsc
    >> 'zaufanych'.
    >
    > Gorzej jak operatorka w Twojej firmie ma CLIR na swojej linii.

    Jak tak, to zawsze pozostaje kolejny telefon.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: