-
31. Data: 2010-07-16 14:25:58
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Fri, 16 Jul 2010 07:20:02 -0500, Pszemol napisał(a):
> Dwa - sama wilgoć nie jest wystarczającym powodem
> pleśni. Pleśń musi coś "jeść". A więc potrzebuje jakichś
> substancji organicznych do tego aby rosnąć...
> Filtr ma właśnie filtrować powietrze aby parownik,
> który ulega zawilgoceniu po wyłączeniu klimy i elementy
> za parownikiem były czyste, pozbawione pożywki dla
> pleśni. Jak zawsze pilnujesz aby filtr był czysty, zmieniasz
> go co roku w mieście, conajmniej co dwa lata poza miastem
> to grzyb Ci się nie zalęgnie...
Świetny plan. Szkoda, że idzie w pizdu po pierwszym włączeniu wewnętrznego
obiegu...
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"
-
32. Data: 2010-07-16 14:43:46
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
Pszemol napisać:
> Filtr pyłkowy jest PRZED parownikiem, a więc przechodzi
> przez niego powietrze niepotraktowane klimą, a więc nie
> ochłodzone. Nie ma powodu aby się na nim coś skraplało.
No i co z tego, a nie używasz obiegu wewnętrznego?
Jak już użyjesz, to odrazu wymieniasz wkład?
Generalnie niepotrzebnie się czepiasz szczegółów,
bo jak otwierasz drzwi to też Ci różne dziwne rzeczy
wpadają do auta, już nie wspomnę o tym co wnosisz
na sobie (w sobie) i butach...
--
Pozdor Myjk
http://xcarlink.pl
xCarLink *MP3* Player
-
33. Data: 2010-07-16 16:01:21
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Od: "Amir" <d...@S...pl>
> klimę. Normalnie parkuję auto, czekam ustawową minutkę-dwie
> (turbo bocian...), wyłączam klimę, gaszę silnik i tyle.
czyli czekasz min, lub 2 z włączoną klimą
z otwartymi drzwiami czy jak?
co masz na mysli '(turbo bocian...)',?
-
34. Data: 2010-07-16 16:21:01
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Od: "Amir" <d...@S...pl>
> owszem widać go niewiele ale przecież ręką sięgnąć można aż do jego końca
> w obudowie, a więcej nie trzeba, można spokojnie włożyć rurkę z dyszą
> rozpylającą i dokładnie spryskać cały parownik, tam jest o tyle
> komfortowo, że jest tam cały kanał powietrza z wlotu i wentylatora i
> spokojnie można manewrować ręką :-)
> natomiast żeby wyjąć parownik niewykluczone że trzeba demontować deskę,
mozna ale tylko rurką
i tylko z jednejstrony, niestety
-
35. Data: 2010-07-16 16:23:54
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Od: ".Peeter" <p...@n...gazeta.pl>
"Amir" wrote:
> czyli czekasz min, lub 2 z włączoną klimą
> z otwartymi drzwiami czy jak?
Po co gorąco do auta wpuszczać. ;-)
> co masz na mysli '(turbo bocian...)',?
TDI :-)
Pozdrawiam
.Peeter
-
36. Data: 2010-07-17 01:15:02
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Waldek Godel" <n...@o...info> wrote in message
news:ragpdsabqk78$.dlg@lepper.institute.com...
> Dnia Fri, 16 Jul 2010 07:20:02 -0500, Pszemol napisał(a):
>
>> Dwa - sama wilgoć nie jest wystarczającym powodem
>> pleśni. Pleśń musi coś "jeść". A więc potrzebuje jakichś
>> substancji organicznych do tego aby rosnąć...
>> Filtr ma właśnie filtrować powietrze aby parownik,
>> który ulega zawilgoceniu po wyłączeniu klimy i elementy
>> za parownikiem były czyste, pozbawione pożywki dla
>> pleśni. Jak zawsze pilnujesz aby filtr był czysty, zmieniasz
>> go co roku w mieście, conajmniej co dwa lata poza miastem
>> to grzyb Ci się nie zalęgnie...
>
> Świetny plan.
> Szkoda, że idzie w pizdu po pierwszym włączeniu
> wewnętrznego obiegu...
Aż taki syf masz w kabinie? Przykre...
Wiesz... co jakiś czas możesz sobie odkurzyć dywaniki...
-
37. Data: 2010-07-17 01:15:44
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Myjk" <m...@n...op.pl> wrote in message
news:i1pk62$13t$1@news.onet.pl...
> Pszemol napisać:
>
>> Filtr pyłkowy jest PRZED parownikiem, a więc przechodzi
>> przez niego powietrze niepotraktowane klimą, a więc nie
>> ochłodzone. Nie ma powodu aby się na nim coś skraplało.
>
> No i co z tego, a nie używasz obiegu wewnętrznego?
> Jak już użyjesz, to odrazu wymieniasz wkład?
>
> Generalnie niepotrzebnie się czepiasz szczegółów,
> bo jak otwierasz drzwi to też Ci różne dziwne rzeczy
> wpadają do auta, już nie wspomnę o tym co wnosisz
> na sobie (w sobie) i butach...
To są drobiazgi w porównaniu z wentylatorem ciągnącym
kurz z zewnątrz godzinami w czasie jazdy...
-
38. Data: 2010-07-17 01:25:47
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Fri, 16 Jul 2010 18:15:02 -0500, Pszemol napisał(a):
> Aż taki syf masz w kabinie? Przykre...
> Wiesz... co jakiś czas możesz sobie odkurzyć dywaniki...
I obowiązkowa kąpiel przed każdą jazdą, zakaz jedzenia dla wszystkich (w
tym dzieci) no i nie zapomnij - wchodzenie do auta przez śluzę powietrzną.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"
-
39. Data: 2010-07-17 01:27:55
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Fri, 16 Jul 2010 18:15:44 -0500, Pszemol napisał(a):
> To są drobiazgi w porównaniu z wentylatorem ciągnącym
> kurz z zewnątrz godzinami w czasie jazdy...
otwórz konserwę w ciepły i wilgotny dzień. Nie na godziny, na parę minut.
Zobacz jak długi czas minie do momentu w którym zacznie pleśnieć. Później
się doucz, chociaż popularnonaukowo jak działają drobnoustroje i ile ich
trzeba - będzie mniejsza żenada.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"
-
40. Data: 2010-07-17 02:32:46
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Waldek Godel" <n...@o...info> wrote in message
news:pyp30m2y5ehh.dlg@lepper.institute.com...
> Dnia Fri, 16 Jul 2010 18:15:02 -0500, Pszemol napisał(a):
>
>> Aż taki syf masz w kabinie? Przykre...
>> Wiesz... co jakiś czas możesz sobie odkurzyć dywaniki...
>
> I obowiązkowa kąpiel przed każdą jazdą, zakaz jedzenia dla wszystkich (w
> tym dzieci) no i nie zapomnij - wchodzenie do auta przez śluzę powietrzną.
Waldku, zlituj się...
Tu nie chodzi o sterylność.
Tu chodzi o brak syfu.
Gdyby nie było filtra to parownik byłby umorusany
tak jak żeberka chłodnicy są... Miałbyś tam złapane
w wir powietrza owady, listki, nasiona dmuchawca itp.
Tysiące, miliony litrów świeżo-brudnego powietrza
z zewnątrz przepompowywanego przez wiatrak i Twój
parownik każdego dnia... To ma się nijak do tego co Ci
do kabiny wlezie czy frytki która Ci na dywanik spadnie.