Dnia Thu, 26 May 2011 03:26:40 +0200, Mateusz napisał(a):

> Choć wydaje mi się, że jednak nie potrzebujesz tej jakości, skoro
> wystarczala Ci do tej pory karta "on board".

To nie dla mnie :). Ale wystarczała bo do tej pory służyła tylko do
słuchania muzyki i oglądania filmów. Teraz ma służyć jeszcze do nagrywania
gitar, wokali, programowania klawiszy, bębnów i ogólnie do takiego małego
domowego studia.
Dzięki za linki, poczytam co i jak ;).

--
Krasnal...

do góry

Dnia Thu, 26 May 2011 09:04:10 +0200, OMSON napisał(a):

> Line6 obsługuje mi gry, pliki strumieniowe z netu, dzwieki Windows (całe
> środowisko). To jest normalna karta tylko połaczona poprzez interfejs
> USB a nie PCI/PCI-E...

Dzięki. Myślałem, że na USB działa tylko jako dodatkowa a nie główna karta
dźwiękowa do wszystkiego. Człowiek uczy się całe życie :).
Pozdrawiam.

--
Krasnal...

do góry

Użytkownik Krasnal napisał:
> Dnia Thu, 26 May 2011 09:04:10 +0200, OMSON napisał(a):
>
>> Line6 obsługuje mi gry, pliki strumieniowe z netu, dzwieki Windows (całe
>> środowisko). To jest normalna karta tylko połaczona poprzez interfejs
>> USB a nie PCI/PCI-E...
>
> Dzięki. Myślałem, że na USB działa tylko jako dodatkowa a nie główna karta
> dźwiękowa do wszystkiego. Człowiek uczy się całe życie :).
> Pozdrawiam.
>
Ja w sumie w lapku uzywam 2 kart ;) Wbudowana podlaczona do wzmacniacza
sluchawkowego i jako"default" do odsluchu muzy. Na USB, lepszej jakosc,
czyli wspomniany E-MU, podpiety pod winampa z enhancerem i to wszystko
do estradowych aktywnych behringerów 450W kazdy ;) Mic idzie na E-MU
wuiec mozna "wmiksowac" sobie gadanie. Gitarke tez mozna podpiac. Z E-MU
jest komplet wersji lite roznych aplikacji, chyba nawet cubase któryś
jest i coś ejszcze (ze 3 plyty z softem oprocz sterownikow). Minusem
tego moze dla niektrych byc, ze jak chca grac z wielu zrodel to
potrzebny mikser. Ale wole E-MU niz didzejska karte z samymi chinchami
RCA. Bo i tak potrzebowalbym mikser do podpiecia glosnikow przez lacza
symetryczne, a tak wtykam kalble do E-MU ;) i gram tylko z lapa. ;) Moze
bez deckow i calego osp[rzetu wygladam malo profesjonalnie, ale to dla
funu robie ;)

do góry

Mateusz pisze:

> sluchawkowego i jako"default" do odsluchu muzy. Na USB, lepszej jakosc,
> czyli wspomniany E-MU, podpiety pod winampa z enhancerem i to wszystko

Lepsza jakość to raczej przez foobar2000 - wewnętrznie przetwarza na 64
bitach - WinAmp o ile mi wiadomo - max w 32 bitach...

Pzdr, OMSON

do góry

Użytkownik OMSON napisał:
> Mateusz pisze:
>
>> sluchawkowego i jako"default" do odsluchu muzy. Na USB, lepszej
>> jakosc, czyli wspomniany E-MU, podpiety pod winampa z enhancerem i to
>> wszystko
>
> Lepsza jakość to raczej przez foobar2000 - wewnętrznie przetwarza na 64
> bitach - WinAmp o ile mi wiadomo - max w 32 bitach...

Ale do foobara nie znalezlem tak dobrze dzialajacego enhancera jak do
WinAmpa :) A efekt enhancera jest powalajacy, az tak, ze moj kumpel,
ktory pracowal z dziwkiem najpierw powiedzial "eee, k,,wa, pasciate
glosniki bedzie kicha" (bo wg. niego 5 razy za tanie), a jak zagralem to
przxybiegl "k..wa, ale slicznie graja" ;)

do góry

Mateusz pisze:

> Ale do foobara nie znalezlem tak dobrze dzialajacego enhancera jak do
> WinAmpa :) A efekt enhancera jest powalajacy, az tak, ze moj kumpel,
> ktory pracowal z dziwkiem najpierw powiedzial "eee, k,,wa, pasciate
> glosniki bedzie kicha" (bo wg. niego 5 razy za tanie), a jak zagralem to
> przxybiegl "k..wa, ale slicznie graja" ;)
>

A tego DFX Audio Enhancer testowałeś?

http://download.cnet.com/DFX-Audio-Enhancer-for-foob
ar2000/3000-2169_4-75176871.html

Pzdr, OMSON

do góry

Użytkownik OMSON napisał:
> Mateusz pisze:
>
>> Ale do foobara nie znalezlem tak dobrze dzialajacego enhancera jak do
>> WinAmpa :) A efekt enhancera jest powalajacy, az tak, ze moj kumpel,
>> ktory pracowal z dziwkiem najpierw powiedzial "eee, k,,wa, pasciate
>> glosniki bedzie kicha" (bo wg. niego 5 razy za tanie), a jak zagralem
>> to przxybiegl "k..wa, ale slicznie graja" ;)
>>
>
> A tego DFX Audio Enhancer testowałeś?
>
> http://download.cnet.com/DFX-Audio-Enhancer-for-foob
ar2000/3000-2169_4-75176871.html

Nie :)

Ale juz z wygladu jakis taki cukierkowy. No i nie sadze zeby sie jakosc
zmienila na jeszcze zajebistsza. A musialbym przyzwyczajenia zmienic i
powiazania plikow, zeby mi sie o kliku nie zmienila muza live ;)

do góry

Użytkownik Mateusz napisał:
> Użytkownik OMSON napisał:
>> Mateusz pisze:
>>
>>> Ale do foobara nie znalezlem tak dobrze dzialajacego enhancera jak do
>>> WinAmpa :) A efekt enhancera jest powalajacy, az tak, ze moj kumpel,
>>> ktory pracowal z dziwkiem najpierw powiedzial "eee, k,,wa, pasciate
>>> glosniki bedzie kicha" (bo wg. niego 5 razy za tanie), a jak zagralem
>>> to przxybiegl "k..wa, ale slicznie graja" ;)
>>>
>>
>> A tego DFX Audio Enhancer testowałeś?
>>
>> http://download.cnet.com/DFX-Audio-Enhancer-for-foob
ar2000/3000-2169_4-75176871.html
>
>
> Nie :)
>
> Ale juz z wygladu jakis taki cukierkowy. No i nie sadze zeby sie jakosc
> zmienila na jeszcze zajebistsza. A musialbym przyzwyczajenia zmienic i
> powiazania plikow, zeby mi sie o kliku nie zmienila muza live ;)
>
A po prawdzie, to najwiecej roboty odwala E-MU jesli chodzi o jakosc.

do góry

Mateusz pisze:

> A po prawdzie, to najwiecej roboty odwala E-MU jesli chodzi o jakosc.

To oczywiste :)

Pzdr, OMSON

do góry