eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKaretka na bramkach autostradyRe: Karetka na bramkach autostrady
  • Data: 2012-06-06 08:15:13
    Temat: Re: Karetka na bramkach autostrady
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-06-06 00:23, Lort pisze:
    (...)
    >> Nie mi się nie wykluczyło, a reszta jak wcześniej/wyżej. Stąd też
    >> wprost się do tego nie odnosiłem.
    >
    > Owszem, wykluczyło. W przeciwnym wypadku nie pisałbyś tyle
    > o "przerzucaniu winy", co najwyżej o jej rozłożeniu.

    Nie, nie wykluczyło - to Tobie się wyklucza, ale to Twoja
    interpretacja.

    >> To znów Twój wymysł - pracownik ma zdalnie bramkę otworzyć, a nie
    >> biec do wskazanej i nacisnąć przycisk za kierowcę.
    >
    > Tak? To skoro jest taka możliwość, to po kiego grzyba służbom
    > ratowniczym jakiś magiczny system samoczynnego otwierania się bramek?

    Do otwierania części bramek - powinieneś już wiedzieć, że to nie
    otwiera wszystkich. Straż na ten temat sporo wcześniej powiedziała.

    > Przecież na miejscu jest osoba, która taniej i skuteczniej (kwestia
    > procedur) może to zrobić?

    Na jakim miejscu?

    >> Zresztą nawet
    >> jeśli to zdaje się ważniejsze jest puszczenie karetki niż ten
    >> korek, który potencjalnie się zrobi jak na chwilę opuści
    >> miejsce przy bramce zjazdowej. Taktownie nie nazwę sugestii, że
    >> pracownik bramki nie otworzy karetce, bo się korek zrobi.
    >
    > W sytuacji gdy kierowca może sam to załatwić w ciągu kilku sekund,
    > a pracownik jak w akapicie wyżej? Nazywaj śmiało, aż jestem ciekaw,
    > tylko warunków/założeń nie zmieniaj.

    Znaczy jakich warunków i założeń? Twoich?

    > No faktycznie, nic ci nie umknęło, że też do pierwszego akapitu wrócę.
    > Tobie za to obarczanie odpowiedzialnością niewinnego pracownika bramek
    > poszło jeszcze lepiej.

    Jakiego niewinnego, skoro został zwolniony?

    >> On to oceniał, on odpowiadał.
    >
    > I on zrobił z siebie gamonia.

    Napieraj, internet wszystko przyjmie.

    > Chcesz to stawaj z nim w jednym szeregu dalej.

    Nie ma problemu.

    >> A skąd Ty możesz o tym wiedzieć? Poniżej sam przyznajesz, że w sumie
    >> opierasz się tylko na tym tym artykule.
    >
    > Owszem, piszę na czym bazuję, a ty? Nawet na to się nie zdobyłeś.

    ROTFL - to się tematem szerzej zainteresuj, a nie opowiadaj o kierowcy
    gamonu.

    > Wytykanie tego wygląda w takim razie dość nieładnie.

    Wytykanie czego? To stwierdzenie faktu :)

    > Cóż, w tym momencie wiadomo ciut więcej:
    > <http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,11874630,Incyden
    t_z_karetkami_na_z_A4_trwal_sekundy___Stracil.html>
    >
    > Czyli były dwa incydenty, a my rozpatrujemy w tym wątku sprawę wjazdu.

    Tak, wiem. Roman już sobie temat ograniczył do przejazdu pustym
    wjazdem o 22:30.

    > Przeczytaj. Ciekawi mnie czy dasz radę przyznać mi rację.

    W czym? W tym, że opierasz się na fragmentarycznych doniesieniach
    i na ich podstawie wyciągasz nieuzasadnione wnioski?

    > A tu mnie rozbawiłeś. Najpierw wycinasz połowę wypowiedzi, żeby
    > przyczepić się do drugiej części, a teraz twierdzisz, że całość
    > była nieistotna i wycinasz całość. Najśmieszniejsze jest to, że
    > to "nieistotne" to połowa naszej dyskusji. Wyborny dowcip.

    Zdaje się, że nie zauważyłeś o czym ja pisałem - skupiłeś się tylko
    na kierowcy, by go gamoniem nazwać.

    > Więc...?

    Więc nic.

    >> Jak na razie to się tylko skupiasz na obciążaniu odpowiedzialnością
    >> kierowcy itd.
    >
    > To już twój wymysł. Moim zdaniem akurat odpowiedzialni za taki stan
    > rzeczy siedzą wyżej niż krzesełka operatorów czy fotel kierowcy. Bo
    > za opracowanie i wdrożenie procedur nie oni odpowiadają.
    > Ale tutaj oceniamy zachowanie szeregowców.

    Nie, to Ty oceniasz w oderwaniu od procedur itd. - zresztą jak się
    okazuje przy niewielkiej wiedzy jak to wygląda w rzeczywistości.
    Widać zresztą po raz kolejny, że nie czytasz tego co napisałem.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: