-
41. Data: 2010-06-18 10:44:19
Temat: Re: Jeszcze raz o jeździe w kanionie:-)
Od: kakmar <k...@g...com>
Dnia 18.06.2010 KJ Siła Słów <K...@n...com> napisał/a:
>
> No nie wiem, ja bym go bral na powaznie.
>
> Krecha po oponie tej dlugosci to latwiej zrobic tylem, przod by sie IMO
> wczesniej zlozyl. Ale ja sie nie znam na takich filmach, ja jestem
> praktyk - tylko jak sam sie wyjebie to wiem co po kolei sie dzialo :-)
Tyłem łatwiej, ale przodem też się da. Można zrobić dłuższą i nie
wyglebić. Przy jeździe na wprost zablokowanie przodu nie powoduje
natychmiastowej gleby, w złożeniu tak, ale nie na wprost.
Ktoś już napisał wcześniej dość dokładnie jak było. Ślad na
asfalcie jest z przedniego koła.
Po kolei:
na wersji "slow" są numery klatek.
18 - zapala się stop
19-20 widać kompresję przedniego zawieszenia
21 - przechyla się w lewo, przednie koło zaczyna uciekać w prawo
21-26 rysuje kreskę, jadąc przodem w kierunku skody
27 skręcone maksymalnie w lewo przednie koło podjeżdża pod motocykl
28-31 noga dotyka asfaltu
30-31 p. koło nadal skręcone widać po lewej, motocykl w pionie
31-35 ostatnie zmarnowane chwile, przednie skacze skręcone, zaczyna
prostować się wraz z przechyłem motocykla na prawo.
36 p.koło maksymalni skręcone w prawo, widać kreskę hamowania,
tył gubi linię, moto zaczyna się przewracać
56 widać całą kreskę z hamowania w kierunku skody
Koniec.
film ma 25fps, na filmie są naniesione numery klatek, i puszczony jest
wolniej. Cała akcja trwa 17 klatek, czyli 68 setnych sekundy. Od
zapalenia się stopu do momentu gdy już jest za późno na cokolwiek.
Kierownik BMW wsiadł na motur i wjechał w kanion. W dodatku starał się
jechać. Pierwszy sezon, pierwszy motur. Takie sytuacje w kanionie są
częste, inne dziwne też. A nawet w takich zazwyczaj nie ma
kierunkowskazu. Nie zawsze też widać dziurę w korku w którą auto może
chcieć wjechać:
http://www.youtube.com/watch?v=uMzxFxSgj6c
Trzeba przewinąć do 1:28, popatrzeć ze 3s.
Co nie znaczy że ktoś nie zacznie wjeżdżać w auto na sąsiednim pasie,
przewinąć filmik na 4:23.
Warto sobie zdawać sprawę że margines bezpieczeństwa, na błąd w korku
jest b.mały. Jest za mało miejsca. Mimo to w kanionie, IMO jest
bezpieczniej niż na skrzyżowaniu.
--
kakmaratgmaildotcom
-
42. Data: 2010-06-18 10:52:43
Temat: Re: Jeszcze raz o jeździe w kanionie:-)
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
kakmar pisze:
> Po kolei:
Ja to jestem za tym, żeby z tego linku i z Twojego postu zrobić
załącznik do FAQ.
Anatomia gleby w ruchu miejskim w wykonaniu pierwszorocznego rozbita na
klatki.
KJ
PS. Miasta ktore sa za niech sie wpisuja.
Tylko tym razem na powaznie.
-
43. Data: 2010-06-18 11:20:26
Temat: Re: Jeszcze raz o jeździe w kanionie:-)
Od: kakmar <k...@g...com>
Dnia 18.06.2010 KJ Siła Słów <K...@n...com> napisał/a:
> Tylko tym razem na powaznie.
Heh, na poważnie to można by dopisać że warto iść na doszkalanie. Tyle
że takie gdzie można poćwiczyć hamowanie do zablokowania przedniego koła
włącznie. I tak raz za razem. I nie ćwiczyć w korku.
--
kakmaratgmaildotcom
-
44. Data: 2010-06-18 12:08:53
Temat: Re: Jeszcze raz o jeździe w kanionie:-)
Od: Glub <g...@g...com>
KLOSZ <konradki@USUN_TOwp.pl> wrote:
> Depnal sobie zbyt mocno tyl, ktory w efekcie mu zablokowalo, zaczal
> sie klasc w lewo, odpuscil i zaliczyl mini HS?
>
> Tak sobie zgaduje i wysuwam nowa teorie w sprawie.
Podparcie nogą nie było przyczyną pośrednią?
--
Glub@NewsTap usenet mobile reader
-
45. Data: 2010-06-18 12:11:46
Temat: Re: Jeszcze raz o jeździe w kanionie:-)
Od: Glub <g...@g...com>
kakmar <k...@g...com> wrote:
> Dnia 18.06.2010 KJ Siła Słów <K...@n...com> napisał/a:
>> Tylko tym razem na powaznie.
>
> Heh, na poważnie to można by dopisać że warto iść na doszkalanie. Tyle
> że takie gdzie można poćwiczyć hamowanie do zablokowania przedniego
> koła
> włącznie. I tak raz za razem. I nie ćwiczyć w korku.
Takie kursy może są w promotorze? Lub u Kulika?
--
Glub@NewsTap usenet mobile reader
-
46. Data: 2010-06-18 12:17:23
Temat: Re: Jeszcze raz o jeździe w kanionie:-)
Od: duddits <d...@N...pl>
W dniu 2010-06-18 14:11, Glub pisze:
> Takie kursy może są w promotorze? Lub u Kulika?
Tak.
--
duddits
-
47. Data: 2010-06-18 12:27:15
Temat: Re: Jeszcze raz o jeździe w kanionie:-)
Od: Glub <g...@g...com>
duddits <d...@N...pl> wrote:
> W dniu 2010-06-18 14:11, Glub pisze:
>> Takie kursy może są w promotorze? Lub u Kulika?
>
> Tak.
To wiem co se w prezencie urodzinowym wymyslec:)
--
Glub@NewsTap usenet mobile reader
-
48. Data: 2010-06-18 12:41:38
Temat: Re: Jeszcze raz o jeździe w kanionie:-)
Od: KLOSZ <konradki@USUN_TOwp.pl>
kakmar pisze:
> Dnia 18.06.2010 KLOSZ <konradki@USUN_TOwp.pl> napisał/a:
>> Depnal sobie zbyt mocno tyl, ktory w efekcie mu zablokowalo, zaczal sie
>> klasc w lewo, odpuscil i zaliczyl mini HS?
>
> Ale, jaja sobie robisz, prawda?
>
Nie, tak sobie gdybam, podobnie jak wszyscy tutaj w tej sprawie. Upierac
sie nie bede, bo nie wiem na 100%, ale uwazam, ze moglo byc i tak. Jesli
gosc depnal tyl, to tez mogla byc kompresja zawieszenia z przodu
zwiazana z depnieciem w pedal hamulca, tyl mu zaczal odjezdzac w bok na
zablokowanym kole, wiec probowal sie ratowac noga i skretem kierownicy.
Odbil sie noga od asfaltu i jednoczesnie odpuscil hebelek z tylu i go
rzucilo niczym na malej skali high sidzie, i od reki fiknal na prawo.
Jakos latwiej mi sobie wyobrazic, ze swiezak w chwili paniki depcze w
opor tyl niz, ze cisnie klamke tak, ze mu na suchym i w sumie
nienajgorszym asfalcie kolo blokuje. Poza tym na tym poklatkowym filmie
widac, ze tylne kolo idzie dokladnie po tym czarnym sladzie hamowania na
asfalcie, co byloby dziwne jesli to przod by go zostawil.
Ale podkreslam, ze sobie gdybam i walczyl o te wersje nie bede.
Zdrowko
KLOSZ
-
49. Data: 2010-06-18 13:18:30
Temat: Re: Jeszcze raz o jeździe w kanionie:-)
Od: Glub <g...@g...com>
KLOSZ <konradki@USUN_TOwp.pl> wrote:
> kakmar pisze:
>> Dnia 18.06.2010 KLOSZ <konradki@USUN_TOwp.pl> napisał/a:
>>> Depnal sobie zbyt mocno tyl, ktory w efekcie mu zablokowalo, zaczal
> > > sie >> klasc w lewo, odpuscil i zaliczyl mini HS?
>>> Ale, jaja sobie robisz, prawda?
>>
> Nie, tak sobie gdybam, podobnie jak wszyscy tutaj w tej sprawie.
> Upierac sie nie bede, bo nie wiem na 100%, ale uwazam, ze moglo byc i
> tak. Jesli gosc depnal tyl, to tez mogla byc kompresja zawieszenia z
> przodu zwiazana z depnieciem w pedal hamulca, tyl mu zaczal odjezdzac
> w bok na zablokowanym kole, [Ciach]
Pogdybaj dalej. Abs, zalatwilby sprawę?
--
Glub@NewsTap usenet mobile reader
-
50. Data: 2010-06-18 13:28:42
Temat: Re: Jeszcze raz o jeździe w kanionie:-)
Od: duddits <d...@N...pl>
W dniu 2010-06-18 14:27, Glub pisze:
> To wiem co se w prezencie urodzinowym wymyslec:)
Żeby każdy miał takie podejście to byśmy takie filmiki oglądali tylko w
Izbie Pamięci Narodowej ;)
--
duddits