-
191. Data: 2020-06-29 21:43:05
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 29.06.2020 o 19:25, J.F. pisze:
>> Tak - przecież wiesz jak to działa.
>
> No wlasnie - czy to nie objaw niezrownownowazenia :-)
> Tzn sa okresy, gdy produkcja energii jest za duza, i oplaca sie ja
> zmagazynowac na pozniej :-)
Na tym polega równoważenie systemu. W zasadzie nie chodzi o to czy
opłaca się ją magazynować, a po prostu nie bardzo jest wyjście.
Teoretycznie można by przewymiarować elektrownie i poza szczytem
puszczać parę w gwizdek;)
--
Shrek
-
192. Data: 2020-06-29 21:44:47
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: RadoslawF <r...@g...com>
W dniu 2020-06-29 o 20:09, Jacek Maciejewski pisze:
>> Bardzo dobrze podsumowałeś to co nas różni.
>> zgadzamy się (jak sądzę):
>> 1. OZE jest przyszłością
>> 2. samochody elektryczne są przyszłością
>> teraz mi napisz gdzie się nie zgadzamy
>> 3. w 2020 roku auto elektryczne ładowane prądem z węgla nie jest ekologiczne
>> 4. w 2020 roku,koszt zakupu i używania elektryka, jest wyższy niż
>> podobnego auta z założeniem że wyrzucamy akcyzę z paliwa. (albo liczymy
>> że został stworzony fabrycznie do jazdy na LPG
>
> No zgoda. Ale nie podoba mi się twoje ograniczenie dyskusji do 2020
> roku. Trzeba rzecz postrzegać jako proces a nie migawkę z jednego roku.
> W tem sposób stawiając sprawę, tracisz szansę na całościowe zrozumienie
> procesu oraz sprawiasz wrażenie jakby stan z 2020 miał trwać wiecznie.
W 2021 będzie podobnie.
Też ci się nie spodoba. :-)
A o tym co będzie za lat 10 czy 20 nikt nie podyskutuje
bo nie wiadomo jak wtedy będzie. Kto dożyje to się przekona.
Pomijam bezmózgich fanboyi, oni mają wewnętrzne przekonanie że będzie
tak jak oni uważają a dodatkowo mają misję daną od Boga żeby do tego
przekonać innych.
Pozdrawiam
-
193. Data: 2020-06-29 21:51:47
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 29.06.2020 o 19:22, J.F. pisze:
>> Jeśli trzeba mogę wytłumaczyć, ale dla mnie to nic ciekawego. Po
>> prostu tak jest i wiem dlaczego.
>
> Tlumacz. Tylko uprzedzam, ze ja dociekliwy jestem :-)
W prostych słowach - generator to maszyna elekryczna napędzana przez
turbinę. Połączona na sztywno, więc obroty generatora są takie same jak
turbiny. Turbina jak to silnik ma obroty zależne od obciążenia. Żeby
zostać w temacie grupy - jedziesz samochodem na stałym biegu ze stałym
obiążeniem - obciążenie równa się moc na kołach (przymijmy na wale dla
równego rachunku, żeby trzymać się mentalnie wału generatora;) - tak
naprawdę to będzie razy sprawność, skrzyni przegubów itp). Samochód ani
nie przyspiesza, ani nie zwalnia moc jest stała (w przybliżeniu jak nie
ruszamy gejem gazu). I teraz dojeżdamy do górki. Geja gazu nie ruszamy,
samochód zwalnia bo obciążenie wzrosło, co za tym idzie obroty spadają.
Dojeżdzamy do zjazdu obroty rosną, bo obciążenie spadło. My chcemy
utrzymać obroty 3600, bo to daje ładne 50 Hz w gniazdku.
To tak z grubsza. Zapewne znajdziesz jakąś nieścisłość:P
--
Shrek
-
194. Data: 2020-06-29 21:53:33
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 29.06.2020 o 20:01, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Mon, 29 Jun 2020 19:05:36 +0200, Shrek napisał(a):
>
>>> A precyzyjniej? Z podziałem na proporcje? Najlepiej z argumentami
>>> dlaczego tak a nie inaczej?
>>
>> 4x4GJ w atomie z opcją do 4x6.
> Chyba daruję sobie dalszą dyskusję.
To sobie daruj.
--
Shrek
-
195. Data: 2020-06-29 22:06:28
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 29.06.2020 o 19:18, J.F. pisze:
>> Dlatego docelowo powiinniśmy mieć 4x4GW.
>
> Raczej 8x4GW. Zeby nigdy nie zabraklo.
> Tylko po co wtedy OZE ? :-(
Dobre pytanie. Jak jest tańsze to czemu nie. A czy jest tańsze? To
zależy jak liczyć;) Megawat z atomu to 15 milionów przy "małych"
instalacjch. Przy kolejnych blokach taniej i zejdziemy do 10 milionów -
średnio 12.
Koszt 1MW (zainstalowanej) turbin to 4,5 miliona. Ale one prawie nigdy z
maksymalną nie pracują. Współczynnik wykorzystania w polsce to 26%,
Wychodzi drożej niż atom. Ale... eksploatacja (chyba) tańsza. Do tego
trzeba doliczyć zajmowaną powierzchnię - zależy jak liczyć. Pod
wiatrakiem można rzepak uprawiać, ale osiedla nie zbudujesz, więc. Z
drugiej strony rozebranie atomu do "greenfield" też potem kosztuje. Ale
czy warto - można postawić nową w tym samym miejscu. No i gdzieś trzeba
składować odpady, ale jak dla mnie to przerysowany problem.
Atom pewniejszy. Za to farmy mogą teoretyznie finansować mniejsi
inwestorzy, z naciskiem na teoretycznie więc nie musisz wykładać kasy z
budżetu państwa. Z atomówką nie przejdzie. Ja bym szedł w atom, tym
bardziej, że OZE nie nadaje się na podstawkę, a dobudować kolejne dwa
bloki do istniejącej to taniej niż te pierwsze.
--
Shrek
-
196. Data: 2020-06-29 22:09:53
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 29.06.2020 o 19:16, J.F. pisze:
>>> Wodor, biopaliwa, syntetyczne paliwa z uzyciem wodoru ...
>
>> Wodór - jeśli myślisz o elektrolizie to bardzo słabo to wypada.
>
> Majac jednak darmową energie ze slonca ...
Nie ma darmowej energii. A konkretnie jest ona droższa niż z węgla;)
>> Biopaliwa - potrzebujesz areał który zabierzesz rolnictwu.
>
> I tak za gruby jestes, mozna zabrac.
Wojny wybuchały przez odchudzanie:P
>> Paliwa syntetyczne - dalej co2, więc jaki zysk?
>
> A to zalezy z czego syntezowane.
> Juz chocby glupi metan robiony z wegla kopalnego i wodoru z elektrolizy
> moze ograniczyc emisje CO2 i spozycie wegla.
Musisz przetłumaczyć. Za bardzo hasłowo, nie znam się na tym.
> Oczywiscie mozna ten syntezowac z CO2 :-)
O to jest myśl - spalać węgiel, potem sytetyzować węgiel z CO2 i mamy
perpetum mobile;) Jednak mieli rację na wykopie że naukowcy to debile:P
>> Jeśli chodzi o magazynowanie energii elektrycznej w dużej skali to na
>> razie nie wymyślono niczego lepszego od szczytowo-pompowych.
>
> Niestety. A i te stosunkowo kiepskie i u nas nie bardzo teren pasuje ...
Bo ja wiem. Góra żar jest atrakcją turystyczną. Solina też.
--
Shrek
-
197. Data: 2020-06-29 22:10:45
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2020-06-28 17:32, Jacek Maciejewski wrote:
> Dnia Sun, 28 Jun 2020 15:36:20 +0200, Shrek napisał(a):
>
>> Pod jednym warunkiem - że stoi w grażu jako magazyn energii;) A one chcą
>> jeżdzić bo od tego som one...
>
> I tu się mylisz. Zakładasz że każdy chce mieć aku w bryce podładowane
> pod gwizdek każdego ranka. Otóż nie. Dalsze wyjazdy się planuje i wiesz
> kiedy ustawić automat ładujący tak by przed wyjazdem mieć full.
Twój unikalny pomysł na życie.
-
198. Data: 2020-06-29 23:22:07
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Po co mam Budzik udowadniać że masz 90 jeśli sam to robisz najlepiej. Mnie się pytasz
dlaczego nie produkujemy paneli. Swojego idola z platformy spytaj dlaczego przez
osiem lat nic nie zrobili. Nie chcę być jak to napisałeś złośliwy ale spytać muszę.
Brukbet krzem na panele sam robi z betonu czy z czegoś innego? W sumie mieszanie
piachu z różnymi dodatkami mają obcykane bo potrafią zrobić brązowa kostkę brukową.
To pewno i płytki na ogniwa dają radę zrobić. Oni są takim polskim producentem paneli
jak cyfral był polskim producentem telefonów. Żeby zaspokoić potrzeby Polski w panele
fotowoltaiczne dwie największe na świecie firmy je produkujące musiały by całą swoją
produkcję przez 10 lat dostarczać tylko nam.
-
199. Data: 2020-06-30 05:59:57
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Shrek ...@w...pl ...
> A sprawa jest poważna - tygodniowy blackout to coś przy czym
> zabawa z naszą pandemią wydaje się mało istotna. To nie to, że nie
> będzie internetów ze śmiesznymi obrazkami. Nie będzie oświetlenia
> (pal sześć że domów - miast), nie będzie w praktyce łączności
> cywilnej, nie będzie pracy - będzie anarchia... grożnie? To dodaj,
> że nie będzie czym kibla spłukać, nie będą działać przepompownie i
> gówno zacznie wybijać, nie będzie działała lodówka, nie będzie jak
> zrobić zakupów. Nie będzie nawet jak zatankować nic nikomu nie
> winnej spalinki. Jesteśmy od prądu uzależnieni jak narkoman od
> cracku.
Polecam ksiazke Blackout.
Na mnie najwieksze wrazenie zrobilo coś innego - utrata wszystkich
zapasów mrozonego jedzenia plus smierc krów mlecznych bo nie ma jak ich
wydoic.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widzą tak, jak jest, tylko
udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć." William Wharton
-
200. Data: 2020-06-30 11:05:08
Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsABEC377F6F4E0budzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
>Polecam ksiazke Blackout.
>Na mnie najwieksze wrazenie zrobilo coś innego - utrata wszystkich
>zapasów mrozonego jedzenia plus smierc krów mlecznych bo nie ma jak
>ich
>wydoic.
Piec masz na wegiel, ale pradu wymaga.
Kuchenke masz na gaz, ale nie masz zapalek, bo ma wbudowana
zapalniczke ... na prad.
Zapalek ci w kiosku nie sprzedadza, bo kasa fiskalna nie dziala, itp
:-)
Jak to dobrze, ze powodz we wrocku byla w 1997, a nie w 2020 :-)
J.