-
41. Data: 2009-12-04 14:46:51
Temat: Re: Jest takie jedno miasto...
Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>
Michał M. Lechański pisze:
> adam wrote:
>
>> Trzeba się było jeszcze kopsnąć na Wschodni i te okolice obadać
>> (Kijowska z przyległościami) - chociaż nie wiem czy byś jakiejś
>> "dziesiony" nie zaliczył ; ))))
>
> Przesadzasz raczej. Dość często gdy jestem w DC łaże z aparatem po
> tamtych okolicach. Wliczając w to Brzeską, Ząbkowską, Stalową, Wileńską
> jak również okolice od Targowej przez Jagiellońską, Okrzei w kierunku
> Wisły.
> Raz tylko na jakimś podwórku-studni na Wileńskiej jakiś sznaps-alt z
> okna krzyknął że nie wolno...
> Choć z drugiej strony może to dlatego, że zazwyczaj jestem tam ok 8-10
> rano gdy rodowici mieszkańcy jeszcze odsypiają...
Głupoty gadasz, Ci rodowici są na nogach zanim zaczną się pierwsze
korki. A jak dasz 5'taka na wino to i po fajnych zakamarkach oprowadzą,
ciekawą historię opowiedzą. A jak jesteś burak to i wpierdol spuszczą:)
A.
-
42. Data: 2009-12-05 20:40:38
Temat: Re: Jest takie jedno miasto...
Od: "Michał M. Lechański" <m...@d...eu>
On 04.12.2009 14:46 Arek (G) wrote:
>> Raz tylko na jakimś podwórku-studni na Wileńskiej jakiś sznaps-alt z
>> okna krzyknął że nie wolno...
>> Choć z drugiej strony może to dlatego, że zazwyczaj jestem tam ok 8-10
>> rano gdy rodowici mieszkańcy jeszcze odsypiają...
>
> Głupoty gadasz, Ci rodowici są na nogach zanim zaczną się pierwsze
> korki. A jak dasz 5'taka na wino to i po fajnych zakamarkach oprowadzą,
> ciekawą historię opowiedzą. A jak jesteś burak to i wpierdol spuszczą:)
Może i tak. Choć jeszcze ani nie dawałem ani nie dostałem :-)
--
Mis'