-
31. Data: 2009-12-02 07:47:46
Temat: Re: Jest takie jedno miasto...
Od: "quent" <x...@x...com>
Użytkownik "Marek Grochocki" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hf3tho$s1s$1@inews.gazeta.pl...
> albo patrza spode lba.
I to wlasnie jest poklosie "pięknej syntezy socrealizmu z późniejszymi
adaptacjami".
W naszym kraju zagadniecie kogos na ulicy najczesciej odbierane jest jak
jakis atak.
Ludzie sa jacys zaszczuci i nieufni. Pieprzona komuna... :<
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
32. Data: 2009-12-02 08:02:02
Temat: Re: Jest takie jedno miasto...
Od: "gietrzy" <c...@g...pl>
> Ale musiałeś strzelić ''zimno dziś na dworze'' albo coś podobnego :)
ROTFL
Co do zdjęcia: jak na ciebie to nawet ostre ;)
pozdrawiam,
gietrzy
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
33. Data: 2009-12-02 08:50:18
Temat: Re: Jest takie jedno miasto...
Od: John Smith <u...@e...net>
quent napisał(a):
> Użytkownik "Marek Grochocki" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hf3tho$s1s$1@inews.gazeta.pl...
>
>> albo patrza spode lba.
>
> I to wlasnie jest poklosie "pięknej syntezy socrealizmu z późniejszymi
> adaptacjami".
>
> W naszym kraju zagadniecie kogos na ulicy najczesciej odbierane jest jak
> jakis atak.
> Ludzie sa jacys zaszczuci i nieufni. Pieprzona komuna... :<
No, chyba jeszcze ta Paryska.
Polecam film "Zakochany Paryż" i scenę z metra, gdy turysta (Steve
Buscemi) czyta w przewodniku, żeby unikać kontaktu wzrokowego.
Oczywiście się to nie udaje i dostaje w pysk.
http://steve.buscemi.filmy.aeri.pl/o/9888/zdjecia/St
eve+Buscemi,id=42948
--
Mirek
-
34. Data: 2009-12-02 10:09:37
Temat: Re: Jest takie jedno miasto...
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Marek Grochocki pisze:
> Dla wielu to tylko praca i sypialnia.
Straszne...
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/zostałbym ateistą, ale boję się iść do piekła.../
-
35. Data: 2009-12-02 10:10:12
Temat: Re: Jest takie jedno miasto...
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
gietrzy pisze:
> Co do zdjęcia: jak na ciebie to nawet ostre ;)
No, a czepiają się ;)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/synoptycy mieli rację, w całym kraju pada deszcz/
-
36. Data: 2009-12-02 10:21:59
Temat: Re: Jest takie jedno miasto...
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Wed, 02 Dec 2009 11:09:37 +0100, Janko Muzykant napisał(a):
>> Dla wielu to tylko praca i sypialnia.
>
> Straszne...
W pracy i w sypialni też może się dziać dużo ciekawych rzeczy ;-)
Pozdrawiam,
Henry
-
37. Data: 2009-12-03 01:25:03
Temat: Re: Jest takie jedno miasto...
Od: nb <n...@1...0.0.1>
Janko Muzykant wrote:
> Jest takie jedno miasto na ziemi, gdzie w ciągu czterech godzin można
> zostać przepędzonych pięć razy przez różnego rodzaju cieci za zdjęcia
> robione z chodnika. W mieście owym nie spieszą się tylko lumpy, a
> wszechobecne korki różnią się od korków w innych miastach tym, że każdy
> ich uczestnik jest przyklejony do komórki. No i mosty - przejeżdża ją je
> miliony, a przechodzi się samemu. Chyba nie mógłbym tam mieszkać :)
> http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/09/39/1.htm
Moskwa, ani chybi Moskwa!
I ciesz się, że ciecie przepędzali a nie strzelali :-)
--
nb
-
38. Data: 2009-12-03 01:29:15
Temat: Re: Jest takie jedno miasto...
Od: nb <n...@1...0.0.1>
Henry(k) wrote:
> Dnia Wed, 02 Dec 2009 11:09:37 +0100, Janko Muzykant napisał(a):
>
>>> Dla wielu to tylko praca i sypialnia.
>>
>> Straszne...
>
> W pracy i w sypialni też może się dziać dużo ciekawych rzeczy ;-)
"Obyś żył w ciekawych czasach!"
>
> Pozdrawiam,
> Henry
--
nb
-
39. Data: 2009-12-03 01:31:33
Temat: Re: Jest takie jedno miasto...
Od: nb <n...@1...0.0.1>
"Michał M. Lechański" wrote:
> adam wrote:
>
>> Trzeba się było jeszcze kopsnąć na Wschodni i te okolice obadać (Kijowska
>> z przyległościami) - chociaż nie wiem czy byś jakiejś "dziesiony" nie
>> zaliczył ; ))))
>
> Przesadzasz raczej. Dość często gdy jestem w DC łaże z aparatem po
> tamtych okolicach. Wliczając w to Brzeską, Ząbkowską, Stalową, Wileńską
> jak również okolice od Targowej przez Jagiellońską, Okrzei w kierunku
> Wisły.
> Raz tylko na jakimś podwórku-studni na Wileńskiej jakiś sznaps-alt z
> okna krzyknął że nie wolno...
Spoko! Ale poniżej sznaps-barytonu trzeba już uważać.
> Choć z drugiej strony może to dlatego, że zazwyczaj jestem tam ok 8-10
> rano gdy rodowici mieszkańcy jeszcze odsypiają...
>
--
nb
-
40. Data: 2009-12-04 14:40:29
Temat: Re: Jest takie jedno miasto...
Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>
~BitPump pisze:
>> miliony, a przechodzi się samemu. Chyba nie mógłbym tam mieszkać :)
>
> Patrząc na zdjęcie widzę, że byłeś na Pradze. Spróbuj kiedyś przyjechać
> do Warszawy - tam może być inaczej :P
Warszafki znaczy się?
A.