eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaJest nowy król niskich szumów na Hi-ISO!Re: Jest nowy król niskich szumów na Hi-ISO!
  • Data: 2014-06-25 10:48:16
    Temat: Re: Jest nowy król niskich szumów na Hi-ISO!
    Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Piotr Kosewski" <p...@m...nowhere> wrote:
    > On 2014-06-24 13:10, Mariusz [mr.] wrote:
    >> Jak pokazują filmiki: budowa a7/a7R/a7S jest prosta jak budowa
    >> cepa - automatyczny montaż automatycznie produkowanych elementów.
    >> Sony gdyby tylko chciało, mogłoby zalać nimi rynek, a koszty krańcowe
    >> byłyby wówczas naprawdę minimalne (jak to w elektronice -
    >> gigantycznie kosztowne jest tylko samo uruchomienie linii
    >> produkcyjnej).
    >
    > Ale co ma koszt produkcji do ceny aparatu?


    Bardzo ma. Właściwie trudno przecenić jak bardzo - kolejne boomy na
    elektronikę, czego by nie wymienić: PC-ty, komórki, smartfony, CD-y, no
    praktycznie wszystkie sukcesy odbyły się dopiero po uzyskaniu korzyści
    skali - spadku ceny detalicznej produktu z poziomu ceny domu/samolotu do
    poziomu akceptowanej przez główne rynki. W ten sposób każdy produkt sam
    stworzył sobie rynek, którego wcześniej nie było - branża zarobi
    najwięcej, gdy zoptymalizuje przecięcie krzywej wrażliwości popytu na
    cenę z uzyskiwaną marżą przy danym poziomie ceny - a nie jak się wydaje
    niektórym (widzę, że nie Tobie, ale spotykam takie przypadki), gdy
    będzie sprzedawać kilka rocznie po milion dolarów sztuka.

    Dopiero mając koszty poniżej tego poziomu można się bawić w
    pozycjonowanie marki i ceny. Myślisz, że ci, którzy już wypadli z
    biznesu fotografii cyfrowej zrobili to według z góry zakładanego planu?





    > Sony może spokojnie pozycjonować mniejsze sensory i zarobić więcej.


    Jak Kodak, prawda? :) Taka wspaniała marka... Żeby pozycjonować,
    to trzeba mieć margines manewru, a dopiero odpowiednio duża skala
    pozwala mocno ściąć koszty jednostkowe.

    Choć fakt jest faktem - bardzo ważna byłaby tu odpowiedź na pytanie:
    jak duży jest potencjalny rynek fotografii cyfrowej przy niższych
    cenach? (ale chyba jest coś zapasu do wzrostów - wciąż znalazłoby się
    sporo nowych klientów w krajach BRIC (ponad 2 mld ludzi) i im podobnych.





    > Po co mają pakować wszędzie FF - żeby zrobić przyjemność fanom? Tak
    > się nie robi biznesu.


    No właśnie się robi - zdobywa się dominującą pozycję (jak np. Apple,
    Samsung [chipy]), a następnie kształtuje rynek w sposób, który odpowiada
    producentowi, choć z uwzględnieniem możliwości konkurencji. W przeciwnym
    razie jedzie się na niskich marżach i tańczy jak konkurencja zagrała.

    Zastrzegę co do Sony - kompletnie nie wiem jak silną pozycję mają na
    rynku samych matryc - czy ich produkcja wynika z siły, czy tylko ze
    wspólnego ograniczania kosztów przez korzyści skali i praktycznie każdy
    chętny z branży mógłby ich w krótkim czasie zastąpić (jak to kiedyś było
    z produkcją RAM-u do PC-tów) - tego nie wiem, a może to mieć duży wpływ
    na ich działania na rynku aparatów.





    > Poza tym Sony brakuje kasy, więc żadna to łaska, że tanio produkują
    > A7, który po prostu nie jest dopracowany. Przecież to jest przeciętny
    > aparat z dużym sensorem, a tyle och-ów i ach-ów zbiera. :o


    Zwłaszcza a7 jest niedorobiony - fazowy AF wyraźnie pogorszył jakość
    obrazu. Sam staram się chwalić jakość obrazu - reszta wygląda jak
    niedopieczone ciasto szybko rzucone na rynek.

    Ja myślę, że Sony a7(x) zbierają pochwały za POTENCJALNIE nową
    jakość, którą teraz mogą dostarczać na rynek - to jest podejście,
    którego oczekiwano mówiąc o przyszłym rynku bezlusterkowców, a nie o
    kompaktach z odkręcanym obiektywem jakie się ukazały (Pentax Q, Nikon 1,
    dziś także m4/3).

    Jednym z błędów Sony jest ogromne rozpraszanie sił i środków na
    największe błądzenie po rynku - wprowadzili już tyle kombinacji,
    porzucili tyle rozwiązań, że to nie tylko generuje koszty w produkcji,
    ale i zniechęca klientów do wejścia w nowy system, skoro za rok-dwa też
    może zostać porzucony.
    Podejście całkowicie przeciwstawne do Pentaksa, który ma tak słabą
    pozycję, że musi szanować klientów tych, co już ma i dzięki temu
    zapewnia rekordową kompatybilność wsteczną.





    > Do Sony nic nie mam. Mają świetne R&D, robią świetne półprzewodniki.
    > Ale nie potrafią utrzymać równego poziomu przy projektowaniu aparatów
    > i takie naprawdę przyzwoite zdarzają im się od czasu do czasu. I moim
    > zdaniem "od czasu do czasu" tym razem przypada na a6000, a nie A7.


    Szamoczą się na rynku niesamowicie - tylu klientów sami porzucili...





    > Niech nas Zeus broni przed zdominowaniem rynku foto przez Sony w
    > takiej formie, jaką prezentują dziś.


    Jeżeli zapewnią klientom nowy poziom korzyści, to czemu nie?
    Właściwie to warunek konieczny - bez tego branża dalej będzie się
    zwijać. Pośrednio jest to potwierdzenie dla mojego podejścia - tanie
    substytuty skutecznie skanibalizowały rynek "tradycyjnej" fotografii
    cyfrowej, co pokazuje, w którym kierunku należy się rozwijać: mniej
    modeli, mniej systemów, za to duża skala i niskie koszty jednostkowe. I
    koniecznie nowe możliwości, które zachęcą zupełnie zielonych do wejścia
    w temat (- "Tyyy, a czym to zrobiłeś?" 8-o )





    >> Tej możliwości nie wykorzystał Samsung - będąc hegemonem w branży
    >> elektronicznej, do fotografii cyfrowej wciąż zabiera się jak do jeża
    >
    > Sorry, ale porównywanie Samsunga i Sony to fatalny pomysł.
    [...]


    Cały komentarz trafny, ale trochę obok tematu - mam prawo ich
    porównywać, skoro sami postanowili bawić się w fotografię cyfrową.
    I właśnie działania Samsunga na tym polu wyglądają na jakąś zabawę,
    jakiś zwiad bojem, optymalizację wykorzystania zbędnych mocy
    produkcyjnych, a nie poważną próbę ekspansji i uzyskiwania wysokich
    zwrotów.





    [...]
    > AGFA istnieje i ma się doskonale.


    Miałem na myśli sam rynek fotografii cyfrowej - tu się nie odnalazły
    zbyt mało innowacyjne firmy z branży foto tradycyjnej.





    > Większość tych przykładów nie ma wielkiego zastosowania do dzisiejszej
    > sytuacji. Może poza Sony, które przejęło KM i moim zdaniem powtarza
    > błędy.


    Aaa, czyli jednak dałoby się coś poprawić? Witam w klubie. ;-)


    pozdrawiam

    Mariusz [mr.]

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: