eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika"Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
  • Data: 2018-04-28 21:42:18
    Temat: Re: "Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie OT, ale techniki tyczy, więc przyszłość świata...
    Od: s...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu sobota, 28 kwietnia 2018 14:24:16 UTC-5 użytkownik Mateusz Viste napisał:
    > On Sat, 28 Apr 2018 11:34:47 -0700, sczygiel wrote:
    > > Ale elegancko w watku (i nie tylko tu, bo temat vi jest chyba wiecznie
    > > zywy) widac ze zamiast podejsc do sprawy konstruktywnie, sporo osob
    > > woli/proponuje uczyc sie vi zamiast, po prostu pozwolic postepowi
    > > zadzialac.
    >
    > Teraz wyobraź sobie że masz w środku nocy wykonać krytyczną zmianę
    > konfiguracji routera BSD u ważnego klienta w okienku czasowym 10 minut.
    > Logujesz się na system - a tam tylko vi. Co teraz?
    >

    Primo: Jak klienta dostaje to mam rozpoznanie wstepne. I wiem co mam. No i moi
    klienci nie robia problemow z dostepnoscia narzedzi. Jeszcze nmi sie nie zdazylo aby
    mi sie klient zaparl lapami i nie udostepnil sensownego narzedzia.
    Secundo: Na taka akcje mialbym pewnie naszykowany uprzednio konfig i wogole bym
    edytora nie tykal, tylko konfig wgral bo tenze konfig bylby poblogoslawiony w swietym
    procesie obslugi zmiany.
    Tertio: Teraz czesciej sie trafiaja poronione interfejsy webowe zamiast commandline
    dla urzadzen sieciowych. Ale to juz offtop.

    Pytanie z zalozona teza. Rownie dobrze mozesz spytac co zjem na obiad jak w geesie sa
    tylko gwozdzie i trylinki.

    Gdyby mi klient powiedzial ze tylko dostane vi i nic wiecej to bym sie go zapytal jak
    monitoruje dostepy, jak weryfikuje wprowadzone zmiany, jaka ma metode na backup
    konfiguracji i ile z tego robi sie automatycznie.
    Szybko by ten klient pojal ze moze warto jakies zmiany wprowadzic aby te nocne akcje
    realizowac szybko. I problem "vi" zniklby...

    > Nauka *podstaw* vi to nie żadna walka z postępem, a po prostu przykra
    > konieczność jeśli pracuje się w IT i obcuje na co dzień z systemami nad
    > którymi nie ma się kontroli. A u siebie to każdy używa co tam lubi. Ja
    > bardzo sobie cenię kwrite, ale poruszać się w vi umiem, bo muszę.
    > "konstruktywność" nie ma tu nic do rzeczy.
    >

    Nie wiem w jakim IT pracujesz ale u mnie nikt nie robi problemow z dostepnoscia
    sensownych narzedzi. I na to szczescie pracuje na tyle "wysoko" aby nie miec problemu
    z wplywem an moje srodowisko pracy.
    Tylko tyle ale widze ze czasem to jest az tyle.
    Dzieki temu ze mamy do dyspozycji wygodne srodowisko pracy to unikamy bledow i szybko
    wdrazamy co trzeba.
    Czasem wogole unikamy edycji plikow na serwerze bo konfiguracje na nie pchamy
    narzedziami zewnetrznymi gdzie monitorowane sa zmiany, robiony backup konfiguracji
    itp.


    A u Ciebie jest tak ze masz tylko vi. Nie mnie to komentowac ale nie zawsze poprawnym
    podejsciem jest zakladanie ze osobista rzeczywistosc jest jedyna prawomyslna.

    Nie widze sensu aby sie spierac o to biedne vi. Wskazuje jednako ze postep wiaze sie
    z zmianami i jako jednostki rozumne mamy na nie wplyw. Argumenty ze "jest tylko vi i
    co zrobisz" dzialaly mi na wyobraznie jakies 10 lat temu.
    Od tego czasu pokapowalem sie ze ani nie jest ta sytuacja reprezentatywna ani nie
    jest niezmienialna i jaki specyjalista mam na nia wplyw.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: