-
61. Data: 2025-01-05 12:49:43
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: Jacek <j...@t...pl>
W dniu 5.01.2025 o 12:05, Pixel(R)?? pisze:
> Weź sobie kiedyś silnik elektryczny BLDC i zasil małym prądem, zmierz
> temperaturę i moc. Potem zwiększ dwukrotnie prąd i się okazuje, że moc
> nie wzrosła dwukrotnie a zwiększyła się znacznie temperatura.
Dla mnie bomba. Robisz nową elektronikę? :)
--
Jacek Maciejewski
<I hate haters>
-
62. Data: 2025-01-05 12:58:30
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 05-01-2025 o 12:44, heby pisze:
> On 05/01/2025 12:04, _Master_ wrote:
> Ale nie podrzuciłeś jakiegoś podparcia tezy, że Tusk jakoś mocno ciśnie
> na elektryki. Możesz przytoczyć jakieś cytaty, akty prawne czy cokolwiek
> innego, z czego wyłoni się "ciśnięcie na elektryki przez ekipę Tuska"
> czy tylko będziesz potwarzał przekaz debili z Konfederacji?
Jak na razie to jest dokładnie odwrotnie - uwalili dotacje na bev dla
firm, uwalili dotacje dla leasingów, Izerę i co się tylko dało.
Wcześniej (i teraz też) tak samo było z fotowoltaiką, co by nie mówić,
to że mieliśmy netmetering to wyłączna zasługa PIS, choć za szybko odwołana.
Ale oczywiście debile mogą mówić, że jest odwrotnie.
-
63. Data: 2025-01-05 13:01:26
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 05-01-2025 o 10:17, heby pisze:
> Bo nie rozumiesz problemu. Koleś marudzący na filmie nie właczył
> ogrzewania bo te pojedyncze kilometry oznaczały dla niego przeżycie.
> Patrzył w zasięg, modlił się aby stykło i wyłaczył grzanie.
No obejrzałem te ogryzki, bo filmem to ciężko nazwać.
Nie doczekałem się wyjaśnienia czemuż to nie można było naładować się po
drodze, skoro już się kupiło najgorszego i najbardziej prądożernego
suva w ofercie Tesli.
Cała reszta to brednie, spowodowane powyższym.
Ogryzki pasowały za to jak ulał do januszów, nie trzeba myśleć,
wystarczy łyknąć.
-
64. Data: 2025-01-05 13:08:45
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 05.01.2025 o 12:41, Cavallino pisze:
>>>>>> Taaa, i Tesla se wylicza ten opór z wiatrem/pod wiatr i podaje
>>>>>> zasięg.
>>>>>
>>>>> Dokładnie tak.
>>>>> Pod górkę/z górki też.
>>>>>
>>>>> I znowu hejterzy zdziwieni....
>>>>
>>>> Nie zdziwieni ale umiom wef fizykę.
>>>>
>>>> Weź sobie kiedyś silnik elektryczny BLDC i zasil małym prądem,
>>>
>>> Na co odpowiadasz?
>>> Bo nie widzę związku odpowiedzi z cytatem.
>>>
>> Odpowiadam na to zdanie, w/w:
>> cyt:
>> "Jak zapierdala 140 to już 50% trasy idzie w ciepło i chuj szczela
>> całą sprawność :)
>
> Nie - z cytatu wynika, że odpowiedziałeś mi, na informację że Tesla
> uwzględnia inne czynniki niż tylko odległość.
> A jak nie umiesz odpowiadać i cytować, to już nie mój problem.
Mylisz się bardzo. To grupowy osiołek IO, próbował zwalić to na
współczynnik oporu, zamiast odnieść się do głównego problemu. Ty też to
robisz.
Obliczenia Tesli są GŁÓWNIE za zwiększonym drenażem akumulatora wynikłym
ze stratami ciepła na całym układzie zasilania a nie ukształtowania
terenu czy współczynnika Cx. Całe stado testów jest na ten temat,
wystarczy poczytać. Każdy głupek wie, że większy drenaż baterii powoduje
wzrost temperatury tej baterii (chemia). Podobnie z silnikami, tyle że w
silniku wzrost temperatury to wynik przepływu większego prądu. Ciepło
wydzielone w w/w obwodach może powodować straty nawet do 20%.
Dodając dopiero teraz opory powietrza, zwiększa się straty. Co ciekawe,
to Tesla nie radzi sobie z wyliczeniem różnicy jazdy z wiatrem czy pod
wiatr ale oblicza to ze współczynnika Cx, bez względu na kierunek
wiatru. Polecam wyniki testów.
--
Pixel(R)??
-
65. Data: 2025-01-05 13:12:02
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 05.01.2025 o 12:49, Jacek pisze:
>> Weź sobie kiedyś silnik elektryczny BLDC i zasil małym prądem, zmierz
>> temperaturę i moc. Potem zwiększ dwukrotnie prąd i się okazuje, że moc
>> nie wzrosła dwukrotnie a zwiększyła się znacznie temperatura.
> Dla mnie bomba. Robisz nową elektronikę? :)
A skąd, podałem pdf ale zapewne nie potrafisz w pdf :)
Każdy kretyn wie, że silnik elektryczny się grzeje na skutek przepływu
prądu. Im większy prąd tym większa temperatura ale liniowe to nie jest :)
>
Temperaturę baterii też możesz zmierzyć i sprawdzić kiedy zaczyna
wydzielać ciepło :)
--
Pixel(R)??
-
66. Data: 2025-01-05 13:13:18
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 04.01.2025 o 20:12, io pisze:
>> Dlatego jak ktoś planuje takie trasy częściej niż raz na kilka lat to
>> kupuje spalinkę.
>
> I smrodzi nią codziennie pod domem?
Jak twoja smrodzi...
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
67. Data: 2025-01-05 13:20:49
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 5.01.2025 o 00:35, nadir pisze:
> W dniu 04.01.2025 o 15:46, io pisze:
>
>> Ale gdzie jest ten brak jak co chwila stoi pusta ładowarka?!
>
> Dystrybutory na stacjach paliw też ciągle stoją puste,
Nie stoją, są intensywniej wykorzystywane niż ładowarki.
> tylko na co to
> jest dowód?
Na to, że można bez problemu ładować?
>
>> W twojej głowie?
>
> A według twojej głowy ile potrzeba ładowarek, na dodatek szybkich, żeby
> już teraz bez problemu zamienić kilka milionów spalinówek na elektryki?
Ile milionów samochodów jest w danej chwili w trasie, że fiksujesz na
punkcie 'miliona szybkich ładowarek'?
>
>> Miało? Co przez to rozumiesz?
>
> To że masz sklerozę to nie mój problem,
Nie wmawiaj mi swoich problemów.
> nawet na tej grupie wieszczono,
> że elektryki tylko chwilowo są drogie, bo to nowinki, i tak już z dekadę
> te są nowinkami.
Chiny elektrykami przebijają Europę a nie smrodami.
>
>> Że sobie takie ultimatum postawiłeś by elektryk był 2x tańszy od
>> smroda więc skoro nie jest to nie kupisz?
>
> Jak na razie to ty sobie uroiłeś te 2x.
A ile? 10%? I Ty wtedy kupisz???
> No ale skoro jest prostszy w konstrukcji, nie wymaga skrzyń biegów, DPF-
> ów, turbin, rozrządów, wymian olejów, a akumulatory ciągle tanieją, to
> czemu to takie drogie?
A czemu by miały być tanie?
-
68. Data: 2025-01-05 13:31:19
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 5.01.2025 o 13:08, Pixel(R)?? pisze:
> W dniu 05.01.2025 o 12:41, Cavallino pisze:
>
>>>>>>> Taaa, i Tesla se wylicza ten opór z wiatrem/pod wiatr i podaje
>>>>>>> zasięg.
>>>>>>
>>>>>> Dokładnie tak.
>>>>>> Pod górkę/z górki też.
>>>>>>
>>>>>> I znowu hejterzy zdziwieni....
>>>>>
>>>>> Nie zdziwieni ale umiom wef fizykę.
>>>>>
>>>>> Weź sobie kiedyś silnik elektryczny BLDC i zasil małym prądem,
>>>>
>>>> Na co odpowiadasz?
>>>> Bo nie widzę związku odpowiedzi z cytatem.
>>>>
>>> Odpowiadam na to zdanie, w/w:
>>> cyt:
>>> "Jak zapierdala 140 to już 50% trasy idzie w ciepło i chuj szczela
>>> całą sprawność :)
>>
>> Nie - z cytatu wynika, że odpowiedziałeś mi, na informację że Tesla
>> uwzględnia inne czynniki niż tylko odległość.
>> A jak nie umiesz odpowiadać i cytować, to już nie mój problem.
>
> Mylisz się bardzo. To grupowy osiołek IO, próbował zwalić to na > współczynnik
oporu,
Napisałeś kołku że:
"Jak myślisz, dlaczego prątkowcy jadą 90km/h skoro mają tak zajebisty
silniczek, że ZAWSZE/RÓWNO jest sprawny? Ciekawe, nie? Jak zapierdala
140 to już 50% trasy idzie w ciepło i chuj szczela całą sprawność ? "
Więc napisałem skąd się bierze większe zużycie energii podczas szybkiej
jazdy. Możesz sobie to zobaczyć w swoim smrodzie jak nie masz elektryka.
-
69. Data: 2025-01-05 13:34:51
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 4.01.2025 o 23:35, heby pisze:
> On 04/01/2025 20:02, io wrote:
>>> Ehhh, gdyby tak istniały samochody które można napełnić energią w 3
>>> minuty na byle postoju, wciskającego w fotel i mające topowe luksusy
>>> jak ogrzewanie...
>> F1?
>
> Słaby komfort dla 4 osób.
Bo kombinezon trzeba?
-
70. Data: 2025-01-05 13:36:49
Temat: Re: Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 5.01.2025 o 10:17, heby pisze:
> On 05/01/2025 09:32, Cavallino wrote:
...
> Tymczasem, gdyby nie głupie poglądy synka, mógółby mieć SUVa którego
> podleje byle gdzie paliwem i pojedzie dalej w komforcie.
I smrodzie.