-
11. Data: 2012-11-30 00:56:38
Temat: Re: Jakiś sprytny sposób na liczenie dlugosci stalowego drutu...
Od: Maciej Milinkiewicz <n...@m...pl>
Dnia 2012-11-29, o godz. 23:04:08
"Włodzimierz Wojtiuk" <wwojtiul<@wp.pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "kk" <...@...pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:k98dlr$h97$...@n...vectranet.pl...
> >
> >>
> >> odległość miedzy znacznikami to nie metoda,
>
> Nanosić dwa znaczniki jednocześnie, "nanośniki" znaczników w stałej
> odległości od siebie...
>
Nanosić znacznik w momencie odczytywania poprzedniego i w tym momencie
wiemy że drut przebył drogę x (gdzie x to odległość pomiędzy głowicą
magnesującą a czytającą + ewentualna poprawka).
Pozdrawiam
Maciej Milinkiewicz
-
12. Data: 2012-11-30 15:05:11
Temat: Re: Jakiś sprytny sposób na liczenie dlugosci stalowego drutu...
Od: "qlphon" <q...@p...fm>
> odległość miedzy znacznikami to nie metoda,
> ale jakby mierzyć po prostu czas między impulsem zapisującym
> a odczytanym kawałek dalej, to mamy dokładną prędkość pręta....
> Gdyby drut przesuwał się z prędkością światła,
> po uwzględnieniu relatywizmu, ugięcia przestrzeni i splątania kwantowego
> może by coś dało się zrobić.
> ...
na początku nie mogłem zrozumieć o Ci chodzi...
ale jak zrozumiałem, byłem pod wrażeniem... ;-)
nie mniej jednak, mi nie chodziło to, że by odczytywać "sygnał magnetyczny"
przesłany po pręcie
tylko zmierzyć, jak szybko dotrze ślad magnetyczny "zapisany w pręcie" od
głowicy zapisującej do odczytującej...
nie wiem, czy stal na to pozwala, ale jakby wprowadzić jeszcze jakąś
informację do tego śladu (np. numer kolejny, albo znacznik czasowy)
to otrzymalibyśmy bardzo sympatyczne narzędzie pomiarowe...
q
-
13. Data: 2012-11-30 15:55:34
Temat: Re: Jakiś sprytny sposób na liczenie dlugosci stalowego drutu...
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
qlphon napisał:
> nie wiem, czy stal na to pozwala, ale jakby wprowadzić jeszcze jakąś
> informację do tego śladu (np. numer kolejny, albo znacznik czasowy)
> to otrzymalibyśmy bardzo sympatyczne narzędzie pomiarowe...
Pozwala, w końcu pierwsze magnetofony zapisywały dźwięk właśnie na
stalowym drucie. Jest taki wynalazek, co nazywa się "radar FM"
i służy do pomiaru odległości. Sygnał moduluje się częstotliwościowo
przebiegiem piłokształtnym, więc jeśli zdudni się go z sygnałem odbitym,
to powstanie stała częstotliwość proporcjonalna do odległości (prędkość
światła jest stała). Tu można zrobić podobnie -- przy stałej odległości
częstotliwość zdudnień będzie zależna od zmiennej prędkości światła,
tfu..., chciałem powiedzieć: drutu. Teraz wystarczy scałkować i już
w ten oto sympatyczny sposób mamy z tego długość.
A tak w ogóle, to fajna ta dyskusja. Akurat miałem kiedyś do czynienia
z ustrojstwem do prostowania drutu. Bez rolki pchającej lub ciągnącej
drut trudno by się tam było obejść. Poza tym drut można zważyć (ta "moja"
od razu cięła na odcinki, więc moż je było również policzyć).
--
Jarek
-
14. Data: 2012-11-30 19:48:08
Temat: Re: Jakiś sprytny sposób na liczenie dlugosci stalowego drutu...
Od: "kk" <...@...pl>
>Nanosić znacznik w momencie odczytywania poprzedniego i w tym momencie
>wiemy że drut przebył drogę x (gdzie x to odległość pomiędzy głowicą
>magnesującą a czytającą + ewentualna poprawka).
>Pozdrawiam
>Maciej Milinkiewicz
I to jest prawidłowa odpowiedź.
Mierzymy nie czas pomiędzy znacznikami,
a czas jaki upłynął od wystrzelenia znacznika na drut do chwili odbioru na
długości x.
Kolejny znacznik stawiamy w chwili odczytu poprzedniego.
Jedyna wada to taka, że czasami proces może się zatrzymać pomimo przesuwu
drutu (zgubienia markera),
albo po zatrzymaniu samego drutu. Ale wystarczy jakiś prosty watchdog i po
sprawie.
kk
-
15. Data: 2012-11-30 19:57:22
Temat: Re: Jakiś sprytny sposób na liczenie dlugosci stalowego drutu...
Od: "kk" <...@...pl>
> nie mniej jednak, mi nie chodziło to, że by odczytywać "sygnał
> magnetyczny"
> przesłany po pręcie
> tylko zmierzyć, jak szybko dotrze ślad magnetyczny "zapisany w pręcie" od
> głowicy zapisującej do odczytującej...
>
> nie wiem, czy stal na to pozwala, ale jakby wprowadzić jeszcze jakąś
> informację do tego śladu (np. numer kolejny, albo znacznik czasowy)
> to otrzymalibyśmy bardzo sympatyczne narzędzie pomiarowe...
>
> q
Chyba w zupełności wystarczy odczyt czasu od naniesienia markera do momentu
odczytu na odległości x.
To powinno zadziałać.
Pozdrawiam
-
16. Data: 2012-11-30 21:46:27
Temat: Re: Jakiś sprytny sposób na liczenie dlugosci stalowego drutu...
Od: shg <s...@g...com>
On 30 Lis, 00:56, Maciej Milinkiewicz <n...@m...pl>
wrote:
> Nanosić znacznik w momencie odczytywania poprzedniego i w tym momencie
> wiemy że drut przebył drogę x (gdzie x to odległość pomiędzy głowicą
> magnesującą a czytającą + ewentualna poprawka).
Będzie działać pod warunkiem, że między głowicą zapisującą a
odczytującą (między momentem odczytu/zapisu) będzie znajdował się
*tylko jeden* znacznik.
Jeżeli jakiś podstępny dywersant przyłoży magnes do drutu, to może
powstać dodatkowy znacznik (pod warunkiem, że te nie będą w jakiś
sposób "kodowane").
W takim przypadku urządzenie zacznie nanosić znaczniki z
częstotliwością dwa razy większą i już nie przestanie.
W rozwiązaniu z dwiema głowicami zapisującymi spowoduje to tylko
chwilowe zaburzenie pomiaru.
-
17. Data: 2012-12-02 16:16:05
Temat: Re: Jakiś sprytny sposób na liczenie dlugosci stalowego drutu...
Od: Cezary Grądys <c...@w...onet.pl>
W dniu 29.11.2012 23:04, Włodzimierz Wojtiuk <wwojtiul pisze:
>
> Użytkownik "kk" <...@...pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:k98dlr$h97$...@n...vectranet.pl...
>>
>>>
>>> odległość miedzy znacznikami to nie metoda,
>
> Nanosić dwa znaczniki jednocześnie, "nanośniki" znaczników w stałej
> odległości od siebie...
>
>
>
>
Jak nanosisz znaczniki w znanej odległości, to automatycznie znasz też
długość tego drutu.
--
Cezary Grądys
c...@w...onet.pl
-
18. Data: 2012-12-03 12:07:45
Temat: Re: Jakiś sprytny sposób na liczenie dlugosci stalowego drutu...
Od: "qlphon" <q...@p...fm>
>> Nanosić znacznik w momencie odczytywania poprzedniego i w tym momencie
>> wiemy że drut przebył drogę x (gdzie x to odległość pomiędzy głowicą
>> magnesującą a czytającą + ewentualna poprawka).
> Będzie działać pod warunkiem, że między głowicą zapisującą a
> odczytującą (między momentem odczytu/zapisu) będzie znajdował się
> *tylko jeden* znacznik.
> W takim przypadku urządzenie zacznie nanosić znaczniki z
> częstotliwością dwa razy większą i już nie przestanie.
> W rozwiązaniu z dwiema głowicami zapisującymi spowoduje to tylko
> chwilowe zaburzenie pomiaru.
przewidziałem tu takie problemy, jak również reagowanie na zatrzymanie
maszyny
i dlatego zaproponowałem:
>>> jakby wprowadzić jeszcze jakąś
>>> informację do tego śladu (np. numer kolejny, albo znacznik czasowy)
>>> to otrzymalibyśmy bardzo sympatyczne narzędzie pomiarowe...
...otrzymując system "odporny" na dywersję i przerwy w ciągłości .
nawet jak głowica odczytująca odczyta co enty znacznik,
system dalej będzie pracować względnie dokładnie i stabilnie