eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyJakim trzeba być ignorantem, żeby wjeżdżać w taaaką kałużę?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 21. Data: 2010-05-19 14:04:13
    Temat: Re: Jakim trzeba być ignorantem, żeby wjeżdżać w taaaką kałużę?
    Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>

    Dnia Wed, 19 May 2010 09:30:10 +0200, Nex@pl napisał(a):

    >> przewodow niemalze moglem bawic sie w amfibie;P).
    >> byc moze on jechal jechal, wilgoc pomogla przewodom zgasic silnik i
    >> dowidzenia
    >>
    > Dlatego na powódź lepszy jest diesel :P

    Zależy gdzie ma wlot powietrza. U mnie jest przed nadkolem. jakieś 25-30cm
    wody jest już mocno ryzykowne.

    --
    Borys Pogoreło
    borys(#)leszno,edu,pl


  • 22. Data: 2010-05-19 19:13:23
    Temat: Re: Jakim trzeba być ignorantem, żeby wjeżdżać w taaaką kałużę?
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    Piotr Czyż wrote:
    > http://www.rmf24.pl/zdjecie,iId,181214,iAId,10922

    Mysłowice koło giełdy samochodowej mają taki bardzo cisny i niski
    wiadukt kolejowy. Kto tam jechał to wie. Jak solidnie popada - pełno wody.

    I teraz:

    dzień 1: jadę, widze objazd w lewo. Objazd prowadzi w jeszcze wieksza
    kałużę, gubię tablicę rejestracyjną (ale znajdue dla równowagi inną :/).
    Po drodze mijam obrazek dwóch samochodów stojących w waskim wiadukcie.
    Jeden ma zakryte koła i własnie sciąga go laweta, drugi do poziomu
    klamek, pewno siłą rozpędu. Wracam, mijam obrazek osobówki która nie
    może jechać (sprzegło?) ale silnik jeszcze pracuje, woda do środka sie
    leje bo grubo powyżej progów, dym bulczocze za autkiem, kierownik z
    powazną miną przeciska się przez wodę.

    dzień 2: Na srodku jeziorka stoi dostawczak, obok kierownik chodzi, woda
    powyżej pasa. Widoczek odstraszający, osobówki zawracają. Objazd tym
    razem w prawo, poprawnie. Wracam, stoi osobówka z wodą powyżej kół a
    mokra kierowniczka obok nerwowo wytrzepuje wodę z komórki.

    dzień 3: Objazd dalej istnieje choć obydwa przejścia (wiadukt i "w
    prawo") przejezdne, prawie suche. W kałuzy w której zgubiłem tablicę
    rejstracyjną naliczyłem 4 ramki po rejestracjach ktyóre świadczą o
    kompletnym debilizimie osób wyznaczających tam objazd dnia pierwszego.

    Ciekawostka: zatrzymuje sie przy patrolu policji i mówie grzecznie ze
    znalazlem tablicę. Policja: to nie nasza sprawa. Jadę do swojego urzędu
    załatwić wtórnik i oddać znalezioną. Urzedasy: to nie nasza tablica,
    proszę zawieść do własciwego urzedu. I tak własnie jest jak się jest
    dobrym czlowiekiem. Mojej nikt nie znalazł, no ale to pare groszy na
    złomie zawsze. Zawiozłem i nikt dziekuje nie powiedział ... następmnym
    razem chyba po prostu to oleje.


  • 23. Data: 2010-05-19 19:14:10
    Temat: Re: Jakim trzeba być ignorantem, żeby wjeżdżać w taaaką kałużę?
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 19 May 2010 11:11:22 +0200, Mirek Ptak wrote:
    >Dnia 2010-05-19 10:41, *J.F.* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
    >>> tech samochód nadaje się już do kasacji, purchle niebawem będą
    >>
    >> Ale to nie jest ford, ani opel :-)
    >
    >Teraz wystarczy już sam Ford ;)

    Musi jeszcze pare lat uplynac, zanim Opel mnie przekona :-).
    Albo niech da 12 lat gwarancji na blachy.

    J.


  • 24. Data: 2010-05-19 20:22:25
    Temat: Re: Jakim trzeba być ignorantem, żeby wjeżdżać w taaakš kałużę?
    Od: Przemysław Czaja <p...@p...fm>


    Użytkownik "J.F."

    >>> Ale to nie jest ford, ani opel :-)
    >>
    >>Teraz wystarczy już sam Ford ;)
    >
    > Musi jeszcze pare lat uplynac, zanim Opel mnie przekona :-).
    > Albo niech da 12 lat gwarancji na blachy.

    Wskaż zardzewiałą astrę II ;-)


  • 25. Data: 2010-05-19 22:05:36
    Temat: Re: Jakim trzeba być ignorantem, żeby wjeżdżać w taaaką kałużę?
    Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>

    Piotr Czyż pisze:
    > Rozumiem, że poziom świadomości technicznej jest niski, ale przecież to
    > już jest pospolita głupota.
    >
    > http://www.rmf24.pl/zdjecie,iId,181214,iAId,10922
    >
    > Nie, ten samochód nie mógł stać tam wcześniej, bo na tym skrzyżowaniu nie
    > ma parkingu.
    >
    maluch i citroen c15 jadą przez wodę, dopóki przednie reflektory mają na
    peryskopowej. Deawo LAnos przy takich zalweiskach nabiera wody w silnik.
    ToMasz


  • 26. Data: 2010-05-19 23:02:15
    Temat: Re: Jakim trzeba być ignorantem, żeby wjeżdżać w taaaką kałużę?
    Od: Bydlę <b...@b...com>

    ToMasz wrote:
    > Piotr Czyż pisze:
    >
    >>Rozumiem, że poziom świadomości technicznej jest niski, ale przecież to
    >>już jest pospolita głupota.
    >>
    >>http://www.rmf24.pl/zdjecie,iId,181214,iAId,10922
    >>
    >>Nie, ten samochód nie mógł stać tam wcześniej, bo na tym skrzyżowaniu
    nie
    >>ma parkingu.
    >>
    >
    > maluch i citroen c15 jadą przez wodę, dopóki przednie reflektory mają na
    > peryskopowej. Deawo LAnos przy takich zalweiskach nabiera wody w silnik.

    A duży fiat nawet głębiej, o ile miał unieruchomiony wentylator chłodnicy.
    Itd. i też bez związku. :-)

    --
    Bydlę


  • 27. Data: 2010-05-20 15:14:12
    Temat: Re: Jakim trzeba być ignorantem, żeby wjeżdżać w taaaką kałużę?
    Od: "kamil" <k...@s...com>

    "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> wrote in message
    news:ht167q$pk7$1@news.onet.pl...

    > Ciekawostka: zatrzymuje sie przy patrolu policji i mówie grzecznie ze
    > znalazlem tablicę. Policja: to nie nasza sprawa. Jadę do swojego urzędu
    > załatwić wtórnik i oddać znalezioną. Urzedasy: to nie nasza tablica,
    > proszę zawieść do własciwego urzedu. I tak własnie jest jak się jest

    Dziwne, moja zgubilem pare lat temu, ktos zaniosl na najblizszy komisariat i
    tam odebralem (sam dzwonilem i szukalem w kilku).



    Pozdrawiam
    Kamil


  • 28. Data: 2010-05-20 21:24:10
    Temat: Re: Jakim trzeba być ignorantem, żeby wjeżdżać w taaaką kałużę?
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    kamil wrote:
    >> Ciekawostka: zatrzymuje sie przy patrolu policji i mówie grzecznie ze
    >> znalazlem tablicę. Policja: to nie nasza sprawa. Jadę do swojego
    >> urzędu załatwić wtórnik i oddać znalezioną. Urzedasy: to nie nasza
    >> tablica, proszę zawieść do własciwego urzedu. I tak własnie jest jak
    >> się jest

    > Dziwne, moja zgubilem pare lat temu, ktos zaniosl na najblizszy
    > komisariat i tam odebralem (sam dzwonilem i szukalem w kilku).

    Pytalem patrolu. Kolesie byli strasznie zajęci wypełnianiem druczków
    więc ... może nie mieli czasu na pierdoły.

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: