Dnia Tue, 17 Mar 2009 19:13:01 +0000 (UTC), Gil napisał(a):

> Nienawidzę GPS w aucie. Jeszcze jedno urządzenie co odbiera myślenie i
> rozkazuje mi co mam robic. Nienawidzę nawet w miastach bo jade po znakach,
> musze myśleć i jeszcze nie było nigdy tak, zebym nie dojechał do celu. Nie
> zgubiłem sie bez GPS w Madrycie, Paryżu i paru innych małych miastach np. na
> zadupiu w Czechach. Jak się gubisz w okoliczach Jordanowa to współczuje. Ale
> niektórzy ludzie nie maja wyczucia mapy, kierunku.

Wiesz... myśleć można o różnych rzeczach - ty wolisz o mapie, a ja wolę
słuchać gps'a i rozmyślać sobie np. o wzorze na odległość hiperfokalną.
Więc dla mnie gps w aucie to błogosławieństwo. I nie dlatego że nie mam
wyczucia kierunku - mam je bardzo dobre, ale dlatego że szkoda mi czasu
na studiowanie mapy. A że czasami gps poprowadzi w maliny bo mapa
przestarzała - w sumie wolę beztrosko pojechać w maliny niż przez całą
drogę wypatrywać drogowskazów.

Pozdrawiam,
Henry

--
FAQ prf: http://www.prf-faq.prv.pl
FAQ prfc: http://www.prfc-faq.prv.pl
Fotografia tradycyjna: http://www.aparaty.tradycyjne.net