Użytkownik "LordBluzg(R)" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5b4e672e$0$678$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 2018-07-17 o 20:32, Zenek Kapelinder pisze:
>> W kazdym samochodzie chuju osrany jest takie i bez problemu da
>> powyzej 50A. I jakos akumulatortowi to nie szkodzi chuju na kaczych
>> lapach.

>"Przeładować akumulator można również poprzez ładowanie akumulatora
>głęboko rozładowaniego w pojeździe (mimo sprawnej instalacji
>ładowania). Przykładowo: kierowca zostawił samochód z włączonymi
>światłami i rano okazało się, że akumulator jest tak mocno
>rozładowany, że nie zaświeciły się nawet kontrolki. Ponieważ
>koniecznie musiał wyjechać "w trasę", uruchomił silnik z drugiego
>akumulatora i pojechał... Po powrocie okazało się, że co prawda
>akumulator naładował się, ale instalacja ładowania zrobiła to tak
>szybko, że spowodowało to spłynięcie mas czynnych. Dobra rada:
>akumulator głęboko rozładowany ładuj z obcego źródła prądu
>(prostownika), z możliwością kontrolowania prądu ładowania."
http://www.yolmar.pl/pl/pomoc_techniczna/co_szkodzi_
akumulatorowi.html


A to z opini bieglego czy z uzasadnienia odrzucenia reklamacji Centry
?
Bo Zenek co do jednego ma racje - za kazdym uruchomieniem silnika,
alternator uzupelnia ladunek w akumulatorze i robi to bez zadnej
kontroli pradu.
Moze plynie 10A, bo to maluch a kierowca rozgrzewa silnik na wolnych
obrotach, a moze 100A, bo kierowca ruszyl szybko, a alternator ma
200A.

No ale akumulator jest tu prawie calkowicie naladowany, a nie prawie
calkowicie rozladowany


Podobnych sie pewnie znajdzie wiecej - bo tu chca pieniadze
https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/03
7877539390033W

J.