Ukradli mi dwie pary razem z autem, więc szukam dobrych, tanich i długich ;-)
Polecicie coś konkretnie? Do diesla 1,8.
Walcarki do końcówek nie mam, żeby samemu zarobić klamry.
Na wszelki wypadek, bo aku już 3-letnie i na wiosnę przy jakimś przymrozku zakaszlało
(wyjątkowo stał poza garażem, ale gdzieś w
gościach po długim postoju też byłoby nieprzyjemnie się rozkraczyć).
Mam nówkę sztukę jakiejś ładowarki przez gniazda zapalniczek (całkiem wygodne gdy
baby za kierownicą choć duży zonk - w służbowym
Passerati brak gniazda zapalniczki :-o), ale przygodny obcy to raczej nie poczeka tak
długo, żeby aku się doładowało małym prądem.

do góry

W dniu 27.10.2021 o 16:06, ąćęłńóśźż pisze:

> Walcarki do końcówek nie mam, żeby samemu zarobić klamry.

Podjedź do sklepu z kablami, kupisz sobie odpowiednią długość/przekrój i
Ci zacisną końcówki za free.

Nie odpisuj i tak nie przeczytam i nie odpowiem bo odpisujesz
"nielegalnie", na tekstem cytowanym.

Byway :)

--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy TVPiS>>>
PIBAĆ JES

do góry

W dniu 2021-10-27 o 16:06, ąćęłńóśźż pisze:
> Ukradli mi dwie pary razem z autem, więc szukam dobrych, tanich i
> długich ;-)
wzajemnie wykluczajace się wymagania:)
generalnie to szukaj polskich i przekroju >16mm kw.
4-6m to jak widzę 160pln i wyżej.
Miedziucha droga obecnie...


--
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus

do góry

Hello, sirapacz.
On 27.10.2021 17:29 you wrote:

> W dniu 2021-10-27 o 16:06, ąćęłńóśźż pisze:
>> Ukradli mi dwie pary razem z autem, więc szukam dobrych, tanich i
>> długich ;-)
> wzajemnie wykluczajace się wymagania:) generalnie to szukaj polskich
> i przekroju >16mm kw. 4-6m to jak widzę 160pln i wyżej. Miedziucha
> droga obecnie...

Za te kwotę to już można pomyśleć o powerbanku rozruchowym.


--
Pete

do góry

Budżet do 100 zł.

do góry

Pytanie, gdzie trzymać "gorący" powerbank:
W aucie na -20°C mrozie?
Bo jeśli w domu, a na parking np. 300 metrów (a bywa i gorzej poźnym wieczorem)?


-----
> można pomyśleć o powerbanku rozruchowym.

do góry

W dniu 27.10.2021 o 16:06, ąćęłńóśźż pisze:
> Ukradli mi dwie pary razem z autem, więc szukam dobrych, tanich i
> długich ;-)
> Polecicie coś konkretnie? Do diesla 1,8.
> Walcarki do końcówek nie mam, żeby samemu zarobić klamry.
> Na wszelki wypadek, bo aku już 3-letnie i na wiosnę przy jakimś
> przymrozku zakaszlało (wyjątkowo stał poza garażem, ale gdzieś w
> gościach po długim postoju też byłoby nieprzyjemnie się rozkraczyć).
> Mam nówkę sztukę jakiejś ładowarki przez gniazda zapalniczek (całkiem
> wygodne gdy baby za kierownicą choć duży zonk - w służbowym Passerati
> brak gniazda zapalniczki :-o), ale przygodny obcy to raczej nie poczeka
> tak długo, żeby aku się doładowało małym prądem.
dawno temu, zrobiłem tak jak poradził Lord. Gówniane przewody w kablach
rozruchowych wymieniłem na porządny przewód z (wtedy) oddziału
"centrokalba". Miód malina, ciężkie były. aż pewnego dnia przyszło mi
ich użyć. dawca miał odpalony silnik, biorca bez ducha. KAble spokojnie
mogły przepuścić 500 amper, ale nie zaciski krokodylowe. z punktów styku
blachy i ołowiu zaczął się dobywać dym, iskierki i żelazo zaczęło...
erodować, nadtapiać wydymiać ołów. Po tym przypadku, do zacisków
dolutowałem miedziany drut, aby zwiększyć powierzchnię styku i
zastosować metal o większej przewodności elektrycznej i cieplnej. mimo
to, mimo dziesiątek prób, nigdy nie udało mi się "odpalić" żadnego auta
_bezpośrednio_ na takich kablach. Zawsze, ale to zawsze trzeba było
podłączyć, poczekać minutę albo dwie, dopiero zakręcić rozrusznikiem.
Po tej nauce, powiedziałem - nigdy więcej. kable na 100 amper max, na
szybkie, kilkuminotowe ładowanie zdechlaka, a nie momentalne kręcenie

ToMasz

PS. jak chesz moje kalbe "do czołgu" jak je sąsiad nazwał, sprzedam w
cenie kabla.

do góry

ToMasz w
<news:slc037$fps$1@dont-email.me>:

> W dniu 27.10.2021 o 16:06, ąćęłńóśźż pisze:
>> Ukradli mi dwie pary razem z autem, więc szukam dobrych, tanich i
>> długich ;-)
>> Polecicie coś konkretnie? Do diesla 1,8.
>> Walcarki do końcówek nie mam, żeby samemu zarobić klamry.
> dawno temu, zrobiłem tak jak poradził Lord.
[...]
> KAble spokojnie
> mogły przepuścić 500 amper, ale nie zaciski krokodylowe.

No i tyle masz z mózgu, że kable grube, a połączenie na krokodylka...

Tylko nawet ącki był bardziej kumaty i o "klamrach" (pewnie "klemy" mu sie
przyśniły) napisał...
Krokodyle to są w NIL(u/e) ;P



--
'Tom N'

do góry

in <news:61795e45$0$531$65785112@news.neostrada.pl>
user LordBluzgŽ pisze tak:

> Nie odpisuj i tak nie przeczytam i nie odpowiem bo odpisujesz
> "nielegalnie", na tekstem cytowanym.

:)

--
Piter

#ZawszeGratem
strefa wolna od LPG FSI TDI i klimy

do góry

in <news:slc037$fps$1@dont-email.me>
user ToMasz pisze tak:

> KAble spokojnie
> mogły przepuścić 500 amper, ale nie zaciski krokodylowe. z punktów
> styku blachy i ołowiu zaczął się dobywać dym, iskierki i żelazo
> zaczęło... erodować, nadtapiać wydymiać ołów. Po tym przypadku, do
> zacisków dolutowałem miedziany drut, aby zwiększyć powierzchnię
> styku i zastosować metal o większej przewodności elektrycznej i
> cieplnej. mimo to, mimo dziesiątek prób, nigdy nie udało mi się
> "odpalić" żadnego auta _bezpośrednio_ na takich kablach.



Cała moc kabli w oczkach pod śrubkę. Choćby od naszej
strony bo na dawce nie mamy wpływu. Klucz 10 kształtu T
jeszcze potrzebny.

--
Piter

#ZawszeGratem
strefa wolna od LPG FSI TDI i klimy

do góry