-
21. Data: 2011-06-03 18:15:45
Temat: Re: Jaki tani samochód dla siostry
Od: BearBag <c...@g...com>
Autor napisał że chce wydać 3tyś i kupić małe auto a wy polecacie
dużego lanosa którego nie kupi w normalnym stanie nawet za 4,
szczegolnie jak ma miec wspomaganie. Poza tym Lanos bez gazu pożera
benzyne po mieście w sposób straszny - ok 10l.
I rozwalają mnie te twierdzenia że w małym aucie nie trzeba
wspomagania, ciekawe jakbyś sie czuł ucząc sie jezdzić na jakimś
puncie z City albo yaris a tu nagle dają ci takiego Lanosa w którym
nie idzie zaparkować bez naciągnięcia nadgarstów (jesli ktoś jest
początkującym kierowcą). Nawet seicentem bez wspom. cieżko sie kręci
jesli nie ma sie doswiadczenia.
Ja bym mimo wszystko kupił jakiś popularny model, typu Corsa B, każdy
ci to naprawi, cześci (zamienniki) są za grosze, za 3500zl kupisz
okolice 96r, pewnie bedzie bez wpomagania ale to nie problem założyć -
kupujesz elektryczne wspomaganie za ok 200zł na allegro + dzien roboty
na montaż. Sam zakładam to w 3-4h ale to już rutyna. Na allegro można
kupić poradnik krok po kroku ułatwiający sprawę.
Taka corsa jest bardzo przyjemnym autkiem jako pierwsze po zrobieniu
prawka.
Ewentualnie kup seicento ale ponizej 4tyś nie bedzie to rewelacja.
Wspomaganie też mozna domontowac ale droższe czesci- - ok400zł.
W matizy sie nie pakuj, po 10latach blacha leci lawino, zreszta
mechanicznie tez zaczynają sie sypać po 120-140tys przebiegu.
-
22. Data: 2011-06-03 18:32:06
Temat: Re: Jaki tani samochód dla siostry
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Fri, 3 Jun 2011 09:15:45 -0700 (PDT), w
<2...@u...go
oglegroups.com>, BearBag
<c...@g...com> napisał(-a):
> a tu nagle dają ci takiego Lanosa w którym
> nie idzie zaparkować bez naciągnięcia nadgarstów (jesli ktoś jest
> początkującym kierowcą)
A sprawdzałeś? Ja tak. Kierownica w Lanosie bez wsp. chodzi bardzo lekko.
-
23. Data: 2011-06-03 18:32:15
Temat: Re: Jaki tani samochód dla siostry
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Fri, 03 Jun 2011 16:14:19 +0200, blachu wrote:
> Swoj? drog? poleca? bym Matiza - mia?e co? takiego 8 lat, przejecha?
> 130kkm bez wiekszych problemów
Z matizów jestem skutecznie wyleczony. Kolega ma dwa takie, oba '99 jeden
ma 190kkm drugi 120kkm. Ktoś pewnie zapyta dlaczego dwa? Otóż głównie
dlatego, że w czasie jak jeździ jednym, to drugi stoi w warsztacie.
Generalnie nie kończąca się seria drobnych usterek. Ten z 190kkm ma od
nowości, tego drugiego dokupił niecałe dwa lata temu. Oba już niestety
ruda zaczyna wcinać. Myślę, że za 2-3 lata nie będzie z nich czego
zbierać.
Tomek
-
24. Data: 2011-06-03 18:36:11
Temat: Re: Jaki tani samochód dla siostry
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 3 Jun 2011 09:15:45 -0700 (PDT), BearBag wrote:
>Autor napisał że chce wydać 3tyś i kupić małe auto a wy polecacie
>dużego lanosa
Ale lanos to nie jest duze auto :-)
>którego nie kupi w normalnym stanie nawet za 4,
>szczegolnie jak ma miec wspomaganie.
Ale byl gotow dolozy 2 na naprawy - a tu nie bedzie musial :-)
>Poza tym Lanos bez gazu pożera
>benzyne po mieście w sposób straszny - ok 10l.
A ktore nie pozera - maluch ?
>I rozwalają mnie te twierdzenia że w małym aucie nie trzeba
>wspomagania, ciekawe jakbyś sie czuł ucząc sie jezdzić na jakimś
>puncie z City albo yaris a tu nagle dają ci takiego Lanosa w którym
>nie idzie zaparkować bez naciągnięcia nadgarstów (jesli ktoś jest
>początkującym kierowcą).
No wiesz, jezdzilo sie bez wspomagania i sie nie narzekalo, aczkolwiek
nie jestem drobna dziewczyna :-)
>Ja bym mimo wszystko kupił jakiś popularny model, typu Corsa B, każdy
>ci to naprawi, cześci (zamienniki) są za grosze, za 3500zl kupisz
>okolice 96r, pewnie bedzie bez wpomagania ale to nie problem założyć -
>Taka corsa jest bardzo przyjemnym autkiem jako pierwsze po zrobieniu
>prawka.
a lanos to nie ? Jedyne co mu mozna zarzucic to ze umozliwia osiaganie
predkosci niebezpiecznych.
J.
-
25. Data: 2011-06-03 18:37:24
Temat: Re: Jaki tani samochód dla siostry
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Fri, 03 Jun 2011 13:07:14 +0200, Michał \"HoMMeR\" Paszek wrote:
> Citroen Saxo 1.1i lub 1.5D. Co prawda ciężko będzie ze wspomaganiem, ale
> w tym autku naprawdę jest ono zbędne.
Powiem tak. Wspomaganie niestety jest bezwzględnie konieczne i od tego
nie mam zamiaru robić odstępstw. Osobiście jeżdżę smartem f2, który w
zdecydowanej większości przypadków nie ma wspomagania. Tam faktycznie
kierownica chodzi leciutko, ale już w takim seincento bez wspomagania
jest dużo gorzej, a to przecież malutki samochód.
Siostra nie jeździła w życiu żadnym samochodem bez wspomagania i
podejrzewam, że jeśli jej coś takiego sprezentuje, to po prostu nie
będzie nim miała siły jeździć. W końcu to delikatna kobitka, która nie ma
specjalnej krzepy w łapach. Może dla co większych facetów manewrowanie na
parkingu bez wspomagania to sama przyjemność, ale nie dla drobnej
kobitki. Reasumując: wspomaganie być musi.
Tomek
-
26. Data: 2011-06-03 18:38:41
Temat: Re: Jaki tani samochód dla siostry
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Fri, 03 Jun 2011 04:03:33 -0700, Piotr Molski wrote:
> Jakis francuz z lat 92-96? Blacha (chyba) w kazdym modelu ocynkowana.
> Silniki diesla proste do bolu. Pala tyle co nic i mozna do nich wlac
> cokolwiek i pojedzie. Benzyny i benzyny z gazem raczej unikalbym. Moze
> byc maly - Pug 205, ale proponuje komfortowe kombi - Pug 405. Jak
> poszukacz to nawet z klima znajdziesz. Podstawowa bolaczka - padajaca
> tylnia belka. Rok temu regeneracja belki w 405tce kosztowala ok. 450 zl.
Siostra będzie jeździć głównie sama. Myślę, że kupowanie jej kombicy mija
się specjalnie z celem. Niemniej zerknę na oferty Pegeota 205.
Tomek
-
27. Data: 2011-06-03 18:41:30
Temat: Re: Jaki tani samochód dla siostry
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Fri, 03 Jun 2011 12:42:44 +0200, Kamil 'Model' wrote:
> Moja siostra stałą przed takim dylematem pod koniec zeszłego roku. Po
> długich poszukiwaniach miejskiego autka (ale takiego by ew. jakąs trasę
> można by było zrobić) stanęło na tym, że kupiła Nissana Micrę K11. Fakt,
> że dała troszku więcej (5k PLN)
Niestety za drogi. W moim rejonie najtańszy ze wspomaganiem jest za 4kpln,
ale świeżo sprowadzony więc trzeba doliczyć ten 1k na rejestrację. Odpada
niestety.
Tomek
-
28. Data: 2011-06-03 18:45:56
Temat: Re: Jaki tani samochód dla siostry
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Fri, 03 Jun 2011 12:39:18 +0200, Andrzej Ława wrote:
> Przy podobnych założeniach nabyłem Corsę B z półtoralitrowym dieslem.
> Bez wspomagania - w takich małych samochodach jest na prawdę zbędne, o
> ile ktoś nie ma niedowładu.
Generalnie będę przeglądał oferty na Corsę B, ale raczej benzynę niż
diesla. Diesle z założenia będą miały większe naloty (mocniej skorygowany
stan licznika?) niż analogiczne benzyny. Przy tak starym samochodzie wolę
taki, który będzie miał mniejszy przebieg i mniej oszczędny silnik.
Tomek
-
29. Data: 2011-06-03 18:50:15
Temat: Re: Jaki tani samochód dla siostry
Od: "Yogi\(n\)" <y...@t...pl>
Użytkownik "Tomasz Stiller" <k...@l...eu.org> napisał w wiadomości
news:pan.2011.06.03.16.37.23@lexx.eu.org...
> On Fri, 03 Jun 2011 13:07:14 +0200, Michał \"HoMMeR\" Paszek wrote:
>
> kobitki. Reasumując: wspomaganie być musi.
A punto?
http://moto.allegro.pl/punto-ze-wspomaganiem-i163255
1878.html
Liczyć się nalezy z wymianą płynów, rozrządu itp. ale nie są to najdroższe w
świecie sprawy.
--
Yogi(n)
http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasi
ukiewicz412010.jpg
http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.
jpg
http://legionisci.com/zdjecia/11lech2_kibice_d.jpg
http://img809.imageshack.us/img809/3142/162828181092
07190268210.jpg
-
30. Data: 2011-06-03 19:34:26
Temat: Re: Jaki tani samochód dla siostry
Od: Marcin Jan <t...@g...pl>
W dniu 11-06-03 12:01, Tomasz Stiller pisze:
> Witam wszystkich serdecznie.
>
> Chciałbym kupić siostrze w prezencie na urodziny tzw. dupowóz. Siostra
> jest świeżo po prawku. Egzamin zdała raptem dwa miesiące temu. Do tego
> czasu jeździ sporadycznie samochodami rodzinki. Niemniej chciałbym jej
> jak najszybciej kupić coś własnego, żeby nie zapomniała tego czego się
> nauczyła. Takie autko na start.
>
> Wymagania
> - Tanie, zakup do 3000 zł (tak, wiem...)
> - Wspomaganie kierownicy
> - Tanie części zamienne i prosta konstrukcja
> - Raczej małe niż duże
witaj
ja tam moją żonę dokładnie 2 miesiące po prawku wsadziłem od razu w
kompakta a rychło później jeszcze w ciut większe auto klasy C. Zanim
kupiliśmy miała lekkie opory (bo duży i takie tam) ale argument nie do
zbicia - bezpieczeństwo. No i dziewczyna się dość szybko przyzwyczaiła i
teraz nie wyobraża sobie jazdy w miejskim maluchu. A i ja mam spokój jak
trzeba czasem zrobić zmianę kierowcy w trasie.
Choć generalnie wiem większe będą więcej palić no i statystycznie
droższe jest utrzymanie.
pozdrawiam
marcin jan