Dnia 2014-01-29, o godz. 10:14:59
"Chris" <a...@g...pl> napisał(a):


> Jest czas że przestaje to być opłacale ale nie znaczy od razu że auto
> powiedzmy 10 lat tylko ze względu na wiek nadaje się tylko na złom.

Napisałem: "Po prostu w starym samochodzie zaczyna to być drogie w
porównaniu do jego wartości" ;-)

> Jak braliśmy CEED'a to patrzyliśmy też na nowe i niby takie miało być
> ale jak cena nowego to 55 tyś a my 3 letnie z przebiegiem o ile
> pamiętam 25 tyś kupiliśmy za 36 tyś to rachunek jest prosty 20 tyś w
> kieszeni a auto jak nowe do tego z gwarancją, kupowaliśmy w
> carserwisie przy żwirki :) firma oddała dwie sztuki i obie zeszły w
> jeden dzień, do tego dodatkowe opony letnie (kupowaliśmy w zimie), 1
> rok pełnej grwanacji extra od carserwisu, wszystke zaprawki
> lakiernicze (miałe lekkie wgniecenie parkingowe) w cenie zakupu i
> jeszcze coś czego nie pamiętam.

Po 6-letnich doświadczeniach z busem marki KIA (kupiony nowy do firmy)
straciłem zaufanie do tej marki. O ile Polonez zaczynał rdzewieć po
wyjechaniu z fabryki to ten wynalazek rdzewiał już chyba na taśmie
montażowej. No i przez 6 lat autoryzowany serwis nie był w stanie mi
powiedzieć jak wymienić w aucie akumulator. Otwór do jego obsługi był
mniejszy niż sam akumulator. Z oglądania wynikało że do wyjęcia
akumulatora należy zdemontować silnik. Dobrze że go sprzedałem.
Jeździ pod Rzeszowem jako karawan. ;-)

> Z ceną żarówki czy bez :)

Żarówka to materiał eksploatacyjny. Trza mieć albo zapłacić za nią.

Zdrówko