eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Jaki program do wykresu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 123

  • 61. Data: 2017-07-12 17:36:36
    Temat: Re: Jaki program do wykresu
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan jacek pozniak zanotował (po polsku):

    > No faktycznie svg jest bardziej strawny do analizowania
    > niż Postscriptowa odwrotna notacja:)

    No bo kto będzie chciał odgadywać, co przedstawia choćby taki EPS:

    %!PS-Adobe-2.0 EPSF-1.2
    %%BoundingBox: -200 -200 200 200
    0 100 0 100 0 100 0 100 0 100
    newpath moveto
    216 rotate lineto
    216 rotate lineto
    216 rotate lineto
    216 rotate lineto
    216 rotate closepath fill


    Tak se napisałem -- nie żeby udziwnić, tak się po prostu pisze.

    --
    Jarek


  • 62. Data: 2017-07-12 19:47:20
    Temat: Re: Jaki program do wykresu
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2017-07-12 o 16:36, Jarosław Sokołowski pisze:
    >
    > Przecież tak się dzisiaj nie da. Programując korzysta się z bibliotek
    > (choćby do operacji na bitmapach i kompresji do PNG). Analizować
    > działanie wszystkiego? Przecież czasu nie starczy.

    Ale niektórzy (znaczy ja) są mało reformowalni no i przyzwyczajenie
    drugą naturą człowieka :(.
    Przygodę z PC zacząłem od napisania swojego systemu okienkowego (nie
    było jeszcze Turbo Vision). Do obsługi bitmap napisałem sobie klasę w
    C++ według książki "Formaty Plików Windows" z 94r. Dopiero z 5 lat temu
    użyłem obsługi bitmap dostępnej w Builderze.
    PNG, JPG nigdy nie obsługiwałem. Za to mamy swój własny, prosty,
    upakowany format zapisu bitmap. Ja te pliki generuję, brat ich używa.

    Nigdy nie użyłem w moim programie niczego spoza Turbo C++, Borland C++
    czy Builder C++, a tego co tam jest nie rozumiałem jako czyjeś biblioteki.
    No i maluje się obraz tzw. Leśnego Dziadka :).
    Przypuszczam, że główną przyczyną jest to, że programowaniem zajmuję się
    2..3 tygodnie w roku - nie da się nadążyć za zmianami świata.

    Jeszcze kilka lat temu żyłem w nieświadomości, że inni robią inaczej.
    Oczy otworzyła mi ta historia, że jakiś gość o coś się obraził i zabrał
    swój kawałek kodu (podobno 11 linijek) z jakiegoś serwera i tysiące
    programów na świecie przestały się kompilować. Cały czas nie mogę się
    temu nadziwić.

    > A czy używając Windows nie traci się samopoczucia? Przecież tam w ogóle
    > nie wiadomo co jest.

    A masz pojęcie jak mnie Windows wpienia?!
    Na przykład dziś - dlaczego jak klikam na plik .svg (ten co wskazałeś)
    znajdujący się u mnie na dysku to otwiera mi się Internet Explorer i
    jeszcze każe coś wybrać (nie dało się zamknąć bez wybrania) którego
    normalnie nie używam (używam Opery). Wszystkie ślady Internet Explorera
    usunąłem, ale w Panelu Sterowania | Odinstaluj program nie ma go :(

    > Albo kopiując pliki JPG z aparatu do komputera.
    > Tam też są jakieś nagłówki.

    To jest inna sprawa. Dopóki jakiś program robi sobie (czy innym) jakiś
    plik - nie wnikam. Ale jakbym miał go "ręcznie" modyfikować to musiałbym
    rozumieć wszystko. Jakbym miał bibliotekę, która wczytuje mi jpg,
    pozwala grzebać w jego pikslach, a potem zapisać to też bym nie wnikał w
    format.

    Wątek powstał bo chciałem dowiedzieć się o programach do generowania (z
    równań) wektorowej grafiki (jak najbardziej związanej z elektroniką) bez
    wnikania w format pliku. Jak zapytałem, to nie miałem bladego pojęcia że
    ten plik graficzny okaże się plikiem tekstowym. Dla mnie szok.

    > Jest wzięty od kogoś działający plik SVG,
    > więc nie powinno być problemu. Ktoś tu słusznie radził, by taki plik
    > sobie wytworzyć samemu programem inkscape. Też nie ma potrzeby wnikać
    > w format, tak jak można robić notatki w Exelu i kolorować je na źółto,
    > zielono i czerwono -- też bez analizy budowy pliku XLS.

    To jest ta sytuacja, gdy jakiś program robi sobie dla siebie jakiś plik
    - nie wnikam.

    > Zrozumieć watro to, co się samemu dodaje.

    Pracuję nad tym aby się przełamać :).

    > Ale chyba nie muszę wyjaśniać co znaczy które
    > słowo w poleceniu "polyline".

    Nie musisz, ale jakbyś mi tego nie napisał i miałbym (bez czytania
    instrukcji!) po zajrzeniu do tego pliku sam dopisać mój wykres to
    użyłbym wielu <line ...

    Przekonałeś mnie. Mój wykres zrobię generując sobie bardzo długą (ze
    względu na te ostre załamania wykresu) serię punktów dla polyline
    (chyba, że znajdę jakieś polecenie malowania krzywych to wtedy zacznę od
    wyliczania tych punktów załamań i miedzy nimi za pomocą krzywych).
    Wykres ma w sumie jeden parametr, ale od niego zależy rozpiętość w
    pionie wykresu.
    Tak będzie szybciej. A Asymptote i Gnuplot odłożę sobie na "Święty
    Nigdy" - mam inne, pilniejsze rzeczy do douczenia się.
    P.G.


  • 63. Data: 2017-07-12 21:05:41
    Temat: Re: Jaki program do wykresu
    Od: s...@g...com

    W dniu środa, 12 lipca 2017 19:47:22 UTC+2 użytkownik Piotr Gałka napisał:

    > Wątek powstał bo chciałem dowiedzieć się o programach do generowania (z
    > równań) wektorowej grafiki (jak najbardziej związanej z elektroniką) bez
    > wnikania w format pliku. Jak zapytałem, to nie miałem bladego pojęcia że
    > ten plik graficzny okaże się plikiem tekstowym. Dla mnie szok.
    >

    Mam nadzieję że nie zaburzę dyskusji sugestia że bardzo sprawnie generuje sie grafikę
    za pomocą PHP.
    Tam jest troche bibliotek które generują wykresy całkiem sprawnie, to troche
    "pająkowate" rozwiązanie bo trzeba miec dodatkowo php zainstalowane ale całośc działa
    całkiem zgrabnie.

    Ale to tak nawiasem, mysle ze svg jest lepsze i ma jedną ważną zalete:
    Jak już wykres zrobisz to nawet Pani Grazynka moze w takim wykresie zmienic kolorki,
    dodać jakis opis albo co pewnie niezbyt pożądane zazwyczaj - usunąć jakiś punkt
    pomiarowy :)
    I to wszystko jedną ręką na myszce a w drugiej może trzymać kromke ze smalcem ;)


  • 64. Data: 2017-07-12 21:29:39
    Temat: Re: Jaki program do wykresu
    Od: jacek pozniak <j...@f...pl>

    > Nie rozumiem dlaczego komputery porozumiewają się w formatach "dla ludzi".

    Bo, w praktyce, czasami nie mogą się dogadać i wtedy człowiek otwiera taki
    plik w edytorze tekstowym i koryguje. :)
    jp


  • 65. Data: 2017-07-12 23:11:03
    Temat: Re: Jaki program do wykresu
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Piotr Gałka napisał:

    >> Albo kopiując pliki JPG z aparatu do komputera. Tam też są jakieś
    >> nagłówki.
    >
    > To jest inna sprawa. Dopóki jakiś program robi sobie (czy innym) jakiś
    > plik - nie wnikam. Ale jakbym miał go "ręcznie" modyfikować to musiałbym
    > rozumieć wszystko. Jakbym miał bibliotekę, która wczytuje mi jpg,
    > pozwala grzebać w jego pikslach, a potem zapisać to też bym nie wnikał w
    > format.

    Dzisiaj w praktyce zawsze tak to wygląda, i to od dawna. Nikt z grzebiących
    w pikselach nie zastanawia się nad formatem, w jakim to będzie zapisane.
    Odczyta JPG, dostanie czystą bitmapę, pogrzbie sobie - i myk, każe zapisać
    w JPG, PNG, TIF czy co tam chce. Nikomu się nie chce wnikać w formaty.

    > Wątek powstał bo chciałem dowiedzieć się o programach do generowania
    > (z równań) wektorowej grafiki (jak najbardziej związanej z elektroniką)
    > bez wnikania w format pliku. Jak zapytałem, to nie miałem bladego pojęcia
    > że ten plik graficzny okaże się plikiem tekstowym. Dla mnie szok.

    Dltego warto czasem zadać takie pytanie. Można przeżyć miłe zaskoczenie
    i czegoś się dowiedzieć. Ale będę bezlitosny: pliki grafik bitmapowych
    też bywają plikami tekstowymi. I to własnie najstarsze, najdłużej używane
    formaty takie są. Na przykład plik XPM może wyglądać tak (pierwszy, jaki
    mi się wylosował na dysku, to naprawdę jest jeszcze w użyciu):

    /* XPM */
    static char * 3d7_xpm[] = {
    "18 18 2 1",
    " c None",
    ". c #000000",
    " ",
    " ",
    " ",
    " ",
    " ........... ",
    " .. . ",
    " .. . ",
    " .. . ",
    " .. . ",
    " .. . ",
    " .. . ",
    " .. . ",
    " ... ",
    " .. ",
    " . ",
    " ",
    " ",
    " "};

    Albo PBM (plik wyjęty ze źródeł kernela Linuksa, całkiem współczesny):

    P1
    # Standard black and white Linux logo
    80 80
    1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1
    1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1
    1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1
    1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1
    1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1
    # resztę wycinam, bo nudna.

    Jest jeszcze PGM, PPM i może o czymś zapomniałem. Każdy uniksowy
    program graficzny otwiera te formaty (jeśli autor złośliwnie nie
    zablokował takiej możliwości), więc obrazki można sobie tworzyć
    edytorem tekstowym i zapisać je potem choćby jako JPG.

    >> tak jak można robić notatki w Exelu i kolorować je na źółto,
    >> zielono i czerwono -- też bez analizy budowy pliku XLS.
    >
    > To jest ta sytuacja, gdy jakiś program robi sobie dla siebie
    > jakiś plik - nie wnikam.

    A mnie się już zdarzyło dłubać w plikach MS Office otwierając zipy
    i edytując wewnętrzne iksemele. Co więcej, napisałem kiedyś skrypt,
    który wsadowo poprawiał coś w całym tabunie plików. I oszczędził
    dziesiątki dupogodzin operatora Excela.

    >> Zrozumieć watro to, co się samemu dodaje.
    > Pracuję nad tym aby się przełamać :).

    Jasne! lepiej niż się załamać!

    >> Ale chyba nie muszę wyjaśniać co znaczy które
    >> słowo w poleceniu "polyline".
    >
    > Nie musisz, ale jakbyś mi tego nie napisał i miałbym (bez czytania
    > instrukcji!) po zajrzeniu do tego pliku sam dopisać mój wykres to
    > użyłbym wielu <line ...
    >
    > Przekonałeś mnie. Mój wykres zrobię generując sobie bardzo długą (ze
    > względu na te ostre załamania wykresu) serię punktów dla polyline
    > (chyba, że znajdę jakieś polecenie malowania krzywych to wtedy zacznę
    > od wyliczania tych punktów załamań i miedzy nimi za pomocą krzywych).
    > Wykres ma w sumie jeden parametr, ale od niego zależy rozpiętość w
    > pionie wykresu.

    Są polecenia rysowania krzywych Beziera. Ale nie wiem czy to właściwa
    droga w tym przypadku.

    > Tak będzie szybciej. A Asymptote i Gnuplot odłożę sobie na "Święty
    > Nigdy" - mam inne, pilniejsze rzeczy do douczenia się.

    Gnuplota bym nie odpuszczał. To tradycyjne oldskulowe narzędzie, które
    z naprędce wyplutych z jakiegoś programu dwóch kolumn liczb opisujących
    punkty wykresu robi przyzwoity wykres, dobierając przy tym wszystko co
    da się automatycznie dobrać. I wywołuje się to w jednej krótkiej linijce
    poleceń. Chyba podawałem jakiś przykład (z pamięci, więc nie ręczę za
    całkowitą poprawność). Ludzie od trzydziestu albo więcej lat to robią,
    zawsze tak samo, i są zadowoleni. Chociaż ostatnio takie pozyskane
    jakbądź dane pomiarowe oglądam firefoksem z javascriptu (wektorowo).
    W razie czego służę skleconym szybko, ale użytecznym systemem bojowym.
    W myszowaty sposób pokazuje wartości w punktach, pozwala powiększać
    wykres, a kod zajmuje może kilkanaście linijek (plus biblioteka).

    --
    Jarek


  • 66. Data: 2017-07-12 23:26:16
    Temat: Re: Jaki program do wykresu
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    s...@g...com trzymając w ręce kromkę ze smalcem napisał:

    > Mam nadzieję że nie zaburzę dyskusji sugestia że bardzo sprawnie generuje
    > sie grafikę za pomocą PHP. Tam jest troche bibliotek które generują
    > wykresy całkiem sprawnie, to troche "pająkowate" rozwiązanie bo trzeba
    > miec dodatkowo php zainstalowane ale całośc działa całkiem zgrabnie.

    To już jest passe -- generowanie bitmap 'serverside'. Teraz przesyła się
    dane liczbowe, a obrazki tworzy na miejscu, JavaScriptem. Zdecydowanie
    zgrabniej to działa. Responsywne jest i elastyczne.

    --
    Jarek


  • 67. Data: 2017-07-13 09:25:51
    Temat: Re: Jaki program do wykresu
    Od: slawek <f...@f...com>

    On Wed, 12 Jul 2017 23:26:16 +0200, Jarosław
    Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
    > dane liczbowe, a obrazki tworzy na miejscu, JavaScriptem.
    Zdecydowanie
    > zgrabniej to działa. Responsywne jest i elastyczne.

    Java+HTML5.

    Plus: odciąża serwer.

    Minus: klient ma dostęp do kodu źródłowego.


  • 68. Data: 2017-07-13 12:14:17
    Temat: Re: Jaki program do wykresu
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2017-07-12 o 21:29, jacek pozniak pisze:
    >> Nie rozumiem dlaczego komputery porozumiewają się w formatach "dla ludzi".
    >
    > Bo, w praktyce, czasami nie mogą się dogadać i wtedy człowiek otwiera taki
    > plik w edytorze tekstowym i koryguje. :)

    Tak mi przyszło do głowy, że dzięki temu jakby chciały przejąć kontrolę
    nad nami to mamy szansę zrozumieć co tam kombinują :)
    P.G.


  • 69. Data: 2017-07-13 12:27:46
    Temat: Re: Jaki program do wykresu
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
    l...
    Pan jacek pozniak zanotował (po polsku):
    >> No faktycznie svg jest bardziej strawny do analizowania
    >> niż Postscriptowa odwrotna notacja:)

    >No bo kto będzie chciał odgadywać, co przedstawia choćby taki EPS:

    >%!PS-Adobe-2.0 EPSF-1.2
    >%%BoundingBox: -200 -200 200 200
    >0 100 0 100 0 100 0 100 0 100
    >newpath moveto
    >216 rotate lineto
    >216 rotate lineto
    >216 rotate lineto
    >216 rotate lineto
    >216 rotate closepath fill

    >Tak se napisałem -- nie żeby udziwnić, tak się po prostu pisze.

    Nie nie Jarku - jak sobie tak napiszesz, to owszem, tak bedzie.

    Ale jak zobaczysz co jakis program wygenerowal, to wcale tak prosto
    nie bedzie :-)

    J.


  • 70. Data: 2017-07-13 12:41:05
    Temat: Re: Jaki program do wykresu
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>> No faktycznie svg jest bardziej strawny do analizowania
    >>> niż Postscriptowa odwrotna notacja:)
    >>
    >> No bo kto będzie chciał odgadywać, co przedstawia choćby taki EPS:
    >>
    >> %!PS-Adobe-2.0 EPSF-1.2
    >> %%BoundingBox: -200 -200 200 200
    >> 0 100 0 100 0 100 0 100 0 100
    >> newpath moveto
    >> 216 rotate lineto
    >> 216 rotate lineto
    >> 216 rotate lineto
    >> 216 rotate lineto
    >> 216 rotate closepath fill
    >>
    >> Tak se napisałem -- nie żeby udziwnić, tak się po prostu pisze.
    >
    > Nie nie Jarku - jak sobie tak napiszesz, to owszem, tak bedzie.
    >
    > Ale jak zobaczysz co jakis program wygenerowal, to wcale tak prosto
    > nie bedzie :-)

    Kod PS tworzony przez drajwery jest poza wszelką konkurencją, o tym
    już pisałem. Ale nawet ręczna robota jest taka jak widać. Z tym że
    przy robieniu wykresów znowu jest tak, że całość trzeba stworzyć
    tylko raz, a potem linię wykresu ciągnie się wyprowadzając z programu
    serię punktów w postaci "X Y lineto".

    --
    Jarek

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: