eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingJaki język?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 158

  • 61. Data: 2010-02-21 16:07:09
    Temat: Re: Jaki język? [antyK trybik]
    Od: bartekltg <b...@g...com>

    On 21 Lut, 15:42, "slawek" <s...@h...pl> wrote:

    > 8. Fortran nie jest już używany.

    Biegne powiadomic znajomych, bo pisza nie wiedzac o tym:)

    A na serio, to w specyficznych dziedzinach (numeryka)
    nadal sie go duzo paleta.

    pozdrawiam
    bartekltg



  • 62. Data: 2010-02-21 16:48:21
    Temat: Re: Jaki język?
    Od: Jacek <a...@o...pl>

    Dnia Sun, 21 Feb 2010 15:24:22 +0100, slawek napisał(a):

    > Użytkownik "Jacek" <a...@o...pl> napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:olw4naajtvkf.11stltd0gjxo2$.dlg@40tude.
    net...
    >> Excel fajna rzecz, ale kosztuje...
    >> Mysle, ze malowanie w takim darmowym VS 2008 i troche kodu pod kontrolki,
    >> to dla 10cio latka mila zabawa w programowanie.
    >
    > Hmmm, myślę że Visuale to mniej więcej dla 14-16 latka są - lub nawet
    > starszych. Dla 10-latka trochę to przyciężkie.
    >
    > slawek
    >

    Wlasnie w VS ma sie wieksza kontrole/rozbicie z kodem dla kazdego elementu
    na ekranie. Syn bedzie wiedzial, ze w polu tekstowym pojawi sie to, co
    bedzie chcial naciskajac przycisk, sam bedzie widzial, ze zalezy to tylko
    od niego.
    Nie ma tutaj potoku kodu, ktory trzeba kontrolowac od pierwszej do
    ostatniej linii kodu.


  • 63. Data: 2010-02-21 16:51:07
    Temat: Re: Jaki język?
    Od: Jacek <a...@o...pl>

    Niepotrzebnie sie uniosles.


  • 64. Data: 2010-02-21 19:29:01
    Temat: Re: Jaki język?
    Od: "slawek" <s...@h...pl>


    Użytkownik "jacem" <j...@1...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:hlrkcq$3vn$...@a...news.neostrada.pl
    ...
    > Zabolało?
    > Każdy liczy na to, że jego dziecko będzie KIMŚ, gdy dorośnie.
    > Ale różnie z tym bywa.

    Różnie. Przy tym zrobiłeś błędne założenie - że to mój potomek. Odnośnie zaś
    prawników, autentyk, ot taka nieco ostrzejsza męska rozmowa dwóch kogucików
    na pewnej imprezce:

    - Uważaj, bo ja jestem prawnikiem.
    - Acha. A ja bokserem.

    Cały smaczek w tym, że oba powyższe zdania były prawdziwe. Mina prawnika -
    bezcenna. :)

    Rzecz w tym, że zakładam dwa scenariusze:

    A. konkretny 10-latek, który raczej nie będzie rozwijał się w kierunku
    technicznym - czyli nie będzie informatykiem;
    B. ogólnie 10-latki, z których tylko nieznaczna część będzie informatykami -
    czy można jakoś poprawić założenia jakie realizuje szkoła?

    Jeżeli ktoś pyta "jaki język" to można mu np. odpowiedzieć - C++/C# bo to
    się zawsze przyda, a jak nie to to Java. Ba! Jest konkretnie obowiązek
    uczenia C na studiach technicznych. Ewentualnie mnóstwo innych możliwości -
    od czasu do czasu takie wątki na PCP przewijają się.

    Jednak gdy zapytać "jaki język dla 10-latka aby wprowadzić do informatyki" -
    to nagle okazuje się, że jest pewna luka. Owszem, Logo niby jest. Ale Logo
    ma wady - niezbyt ładna składnia, dziwaczny pojedynczy cudzysłów, grafika
    żółwia która byłą rewelacją lat 60-tych i 70-tych teraz jakoś nie
    zachwyca... Dlatego projekty takie jak Alice są bardzo ciekawe.

    Nota bene, zdziwiło mnie, że mnooostwo ludzi wybierających studia na
    kierunku "informatyka" - nie zna ani jednego języka programowania, sic!

    slawek



  • 65. Data: 2010-02-21 19:44:00
    Temat: Re: Jaki język?
    Od: "slawek" <s...@h...pl>


    Użytkownik "slawek" <s...@h...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:hls27a$qu4$...@n...news.neostrada.pl.
    ..
    > Rzecz w tym, że zakładam dwa scenariusze:

    Jeszcze autokomentarz - jeżeli ktoś zamierza zostać geekiem, to pewnie zanim
    będzie miał lat 12 będzie już znał 2-3 języki wysokiego poziomu i assembler.
    Będzie miał swoje ulubione IDE i prawdopodobnie będzie używał Linuksa. Takie
    dzieci zachęcać trzeba raczej do podziwiania jak jest zrenderowany Real
    World(tm) - spacer, gra w piłkę, takie rzeczy.

    Ale nie o takich 10-latkach myślę - lecz o "normalnych" - bez tych złych
    skłonności które robią z człowieka specjalistę od CS.

    slawek



  • 66. Data: 2010-02-21 21:44:02
    Temat: Re: Jaki język?
    Od: "jacem" <j...@1...pl>

    Użytkownik "slawek" <s...@h...pl> napisał w wiadomości
    news:hls27a$qu4$1@nemesis.news.neostrada.pl...

    >> Każdy liczy na to, że jego dziecko będzie KIMŚ, gdy dorośnie.
    >> Ale różnie z tym bywa.
    > Różnie. Przy tym zrobiłeś błędne założenie - że to mój potomek. Odnośnie
    > zaś prawników, autentyk, ot taka nieco ostrzejsza męska rozmowa dwóch

    Cóż, założenie standardowe w takim przypadku, które okazało się błędne.
    Ale nie w tym rzecz.
    Tak naprawdę chodzi o typowego, hipotetycznego 10-latka, i język programowania
    dla niego.

    > Rzecz w tym, że zakładam dwa scenariusze:
    > A. konkretny 10-latek, który raczej nie będzie rozwijał się w kierunku
    > technicznym - czyli nie będzie informatykiem;

    Czy dziecko w tym wieku można już konkretnie sklasyfikować?
    Przypuszczam, że nie.

    > B. ogólnie 10-latki, z których tylko nieznaczna część będzie
    > informatykami - czy można jakoś poprawić założenia jakie realizuje
    > szkoła?

    Tak samo jak z nauką gry na instrumencie.
    Tylko nieznaczna część będzie muzykami.
    Ale dobrze umieć porzępolić sobie na gitarze przy ognisku. ;)

    > Jeżeli ktoś pyta "jaki język" to można mu np. odpowiedzieć - C++/C# bo to się
    > zawsze przyda, a jak nie to to Java. Ba! Jest konkretnie obowiązek uczenia C
    > na studiach technicznych. Ewentualnie mnóstwo innych
    > możliwości - od czasu do czasu takie wątki na PCP przewijają się.

    Za moich czasów językiem obowiązującym na Politechnice był właśnie Fortran. :-)
    Natomiast praca moja zawierała program napisany w Turbo Pascalu.
    I co ciekawe, w domu pisałem na Amidze, używając zbliżonego dialektu Pascala, a
    na uczelni kompilowałem na PC 486. Takie to były czasy. Mało tego - amigowy CAD
    bardzo pomógł mi w kreśleniu projektów.
    I to samo - zapis na dyskietce kodu HPGL, i kreślenie rysunku na ploterze na
    uczelni.

    > Jednak gdy zapytać "jaki język dla 10-latka aby wprowadzić do
    > informatyki" - to nagle okazuje się, że jest pewna luka. Owszem, Logo
    > niby jest. Ale Logo ma wady - niezbyt ładna składnia, dziwaczny

    Widzisz, każde pokolenie to skok technologiczny.
    Kiedyś było Logo, Basic, Fortran, Pascal, dziś C/C++, Java, C# itp, a jutro, za
    10 lat???
    Do końca nie wiemy.
    Być może Clojure - (potomek Lisp'a), odpalany w środowisku maszyny wirtualnej
    Javy.
    Język funkcyjny. http://clojure.pl
    Trudno przewidywać. Ta dziedzina rozwija się bardzo szybko, a podobnych pytań na
    forach internetowych jest wiele. Bo jaki język wybrać? Sam się czasami
    zastanawiam. Jest tego wiele.


    > Nota bene, zdziwiło mnie, że mnooostwo ludzi wybierających studia na kierunku
    > "informatyka" - nie zna ani jednego języka programowania, sic!
    > slawek


    Szczerze, to mnie dziwi, bo to obecnie zawód ani prestiżowy, ani specjalnie
    dochodowy.
    Zdewaluował się na przestrzeni kilkunastu lat okropnie.
    Dlatego rozumiem Twoje oburzenie.
    Dodam, że zawód prawnika to też ciężki kawałek chleba, choć może i prestiż
    większy.
    I nie wiem, czym ludzie się tak podniecają.
    Tak się składa, że z tym zawodem mam bardzo bliski kontakt, można powiedzieć,
    osobisty. ;-)


    j.



  • 67. Data: 2010-02-21 23:46:02
    Temat: Re: Jaki język?
    Od: "Jarek" <n...@t...numeru>

    A może OCaml (albo nawet uproszczona wersja caml light) lub F#. Są
    eleganckie i na pewno nie wyrobią złych nawyków.
    A proste problemy można w nich ładnie zapisać.

    Pozdrawiam
    Jarek


  • 68. Data: 2010-02-22 00:43:47
    Temat: Re: Jaki język?
    Od: bartekltg <b...@g...com>

    On 22 Lut, 00:46, "Jarek" <n...@t...numeru> wrote:
    > A może OCaml (albo nawet uproszczona wersja caml light) lub F#. Są
    > eleganckie i na pewno nie wyrobią złych nawyków.
    > A proste problemy można w nich ładnie zapisać.

    Rzucasz dziesięciolatka na gleboką wode z rekurencjami,
    listami, leniwym wyliczaniem i innymi strasznymi słowami.

    Sam jako jezyk pewnie bym wybral pascala, ale chyba nie ma
    za bardzo czym tego pisac (TP7? ;)).

    pozdrawiam
    bartekltg


  • 69. Data: 2010-02-22 06:33:28
    Temat: Re: Jaki język? [antyK trybik]
    Od: ,normalny' nastolatek i mam Neo! <c...@i...lv>

    "slawek" wypyskował/a:
    > Użytkownik "proglem" <c...@s...net> napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:hlq947$76f$...@n...mixmin.net...
    >>[o języku angielskim]
    >
    > Są dwie możliwości: po polsku - lub po angielsku.
    >
    > Pierwsza pięknie wpisuje się w takie ciągutki nacjonalistyczne. Tylko że
    > wcześniej czy później - pojawić się może problem - choćby gdy trzeba
    > będzie przeczytać cudzy kod.
    >
    > Druga możliwość przyzwyczaja do realnego życia - pokazuje iż nauka
    > języka angielskiego przydaje się do czegoś praktycznego i to w dość
    > naturalny sposób.
    język angielski jest dużym minusem w oczach dziecka, bo jest bełko-
    tem w zabawie i jest niepotrzebnym progiem do przeskoczenia na starcie,
    który nie jest istotny docelowo. po polsku, czyli w języku naturalnym,
    codziennym. językiem naturalnym mojego dziecka jest właśnie ten język,
    ale wiem, globalizacja i przymusowe wynaradawianie... :-) a tak w ogóle
    to językiem technicznym nie jest język angielski, lecz język polski te-
    chniczny. :-) wystarczy go umieć, a dopiero wtedy angielski. :-)
    jeśli masz zamiar polemizować za chwilę nad tym, dlaczego 'tak
    bo tak' albo 'nie bo nie', usiłując atakować bezargumentowymi określe-
    niami ,,ciągotki nacjonalistyczne", to domyśl sobie moją nieodpisaną od-
    powiedź: ,,nie chce mi się z tobą gadać." i następnym razem będziemy roz-
    mawiać tylko po angielsku.
    --
    -oh yea, i got it!
    -oh, stupid!
    D. Icke


  • 70. Data: 2010-02-22 07:36:12
    Temat: Re: Jaki język? [antyK trybik]
    Od: Przemyslaw Osmanski <p...@s...soft-system.tnij.pl>

    ,normalny' nastolatek i mam Neo! pisze:
    > "slawek" wypyskował/a:
    >> Użytkownik "proglem" <c...@s...net> napisał w wiadomości grup
    >> dyskusyjnych:hlq947$76f$...@n...mixmin.net...
    >>> [o języku angielskim]
    >> Są dwie możliwości: po polsku - lub po angielsku.
    >>
    >> Pierwsza pięknie wpisuje się w takie ciągutki nacjonalistyczne. Tylko że
    >> wcześniej czy później - pojawić się może problem - choćby gdy trzeba
    >> będzie przeczytać cudzy kod.
    >>
    >> Druga możliwość przyzwyczaja do realnego życia - pokazuje iż nauka
    >> języka angielskiego przydaje się do czegoś praktycznego i to w dość
    >> naturalny sposób.
    > język angielski jest dużym minusem w oczach dziecka, bo jest bełko-
    > tem w zabawie i jest niepotrzebnym progiem do przeskoczenia na starcie,
    > który nie jest istotny docelowo. po polsku, czyli w języku naturalnym,

    ??? dla typowego dziesięciolatka? To Ty z Bieszczad jesteś czy co? (bez
    urazy).

    Przy obecnym natłoku przekazu anglojęzycznego (bo managierom wydaje się
    że nazwy angielskojęzyczne lepiej wyglądają i się sprzedają)
    statystyczny dziesięciolatek nie będzie miał najmniejszego problemu ze
    zrozumieniem kilkunastu wyrazów składni jakiegokolwiek języka, bo od
    dawna operuje slangiem angielsko polskim. IMHO większe problemy są ze
    zrozumieniem operatorów logicznych przy których nie ma znaczenia w jakim
    języku je rozpatrujemy.

    > codziennym. językiem naturalnym mojego dziecka jest właśnie ten język,
    > ale wiem, globalizacja i przymusowe wynaradawianie... :-) a tak w ogóle
    > to językiem technicznym nie jest język angielski, lecz język polski te-
    > chniczny. :-) wystarczy go umieć, a dopiero wtedy angielski. :-)

    Mizerny kontakt z rzeczywistością, albo pobożne życzenia, albo projekty
    nie wychodzące poza krajowe podwórko.

    pozdrawiam,
    Przemek O.

    --
    www.soft-system.pl

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: