W dniu 2014-02-08 20:20, Pszemol pisze:
> "Trybun" <C...@j...com> wrote in message
> news:52f6183d$0$2157$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2014-02-08 01:42, Pszemol pisze:
>>>
>>>> Mówimy o cenach doładowań na kartę w kontekście posiadanego sprzętu.
>>>> A tu nie ma żadnych różnic - telefon, tablet router czy modem
>>>> wpięty bezpośrednio w komputer.
>>>
>>> Nie wiem o czym Ty mówisz, ale ja argumentuję że warto mieć jedną
>>> kartę, w telefonie, a tablet mieć bez karty, tylko z wifi i internet
>>> z telefonu.
>>> Ładując jedną kartę zamiast dwu korzystasz z bonusów więc dostajesz
>>> więcej internetu w przeliczeniu na złotówki niż w przypadku dwu kart.
>>
>> A ja tym że warto przemyśleć i przeliczyć koszty zakupu telefonu,
>> routera, i niepełnofunkcjonalnego tabletu, a samego dobrze
>> wyposażonego tabletu i używania go jako urządzenia uniwersalnego.
>
> Jasne... warto przeliczyć wszystko, również utratę bonusów jakie
> otrzymujesz ładując jedną kartę SIM tą samą kasą którą musisz
> rozłożyć na dwie karty SIM jeśli nie dzielisz się z tabletem swym
> internetem z telefonu.

A po co w tablecie dwie karty? Można przecie wziąć kartę do rozmów i
zaktywować pakiet danych, można wzięć kartę przeznaczoną do internetu i
nic nie stoi na przeszkodzie żeby na tym numerze prowadzić rozmowy po
przez GSM i wysyłać wiadomości.

>
>>
>> Nie przepadasz, powiadasz, a próbowałeś chociaż kiedyś? Rozróżniasz? -
>
> Czy próbowałem używać 7-calowego tabletu? Oczywiście.
> I skrajnie niewygodne jest trzymanie go przy uchu...
> Potwierdzasz to sam pisząc, że zwykle używasz funkcji głośnomówiącej.

Ja tam nie widzę żadnej niedogodności w porównaniu z telefonem,
oczywiście poza tym o czym już wspominałem - gdy rozmowa trwa długo to
komuś może przeszkadzać ciężar tabletki.

Tak, w Polsce za rozmowy w trakcie jazdy autem grozi mandat, także w
domu rozmawiam w trybie głośno mówiącym, postępuje identycznie jak z
normalnym telefonem.

>
>> no może, ale ja sądzę że tkwisz po uszy w skostniałym światku Apple,
>> a w nim nie do pomyślenia niedawno był ekran w telefonie większy niż
>> 3,5", albo funkcje rozmów w sieciach GSM w tabletach.
>
> A ja myślę, że fakt że nie widzisz nic niezwykłego w trzymaniu 7-calowgo
> telefonu przy uchu dowodzi że jesteś trochę ... ekhem... wyjątkowy :-)

Z pewnością, wyobraź sobie że przez ponad 40 lat życia wykształciłem w
sobie własny sposób wartościowania rzeczy, postępowania, oceniana urody
itd. Tak że nie potrzebuję opinii fachowców żeby określić co dla mnie
dobre a co złe.
A w Tobie wyczuwam osobę mającą zahamowania, np. nie używasz tabletu do
rozmów tylko z tego powodu bo mało kto to robi, widzisz pędzące w
ślepym pędzie stado owiec to zaraz się do niego przyłączasz, z obawy że
stado nazwie Cię odmieńcem...

>
>>>>>> Wadą mojego 7mio calowego tabletu nie była/jest jego wielkość, a
>>>>>> ciężar. Nie mogłem wygodnie zabierać ze sobą do lasu czy na wodę
>>>>>> czegoś co mi ściąga spodnie, czy obija się o nogi swoim 0,5
>>>>>> kilogramowym ciężarem.
>>>>>
>>>>> Musisz mieć gigantyczne ręce i gigantyczną twarz skoro wygodnie
>>>>> Ci było trzymać jedną ręką przy uchu 7-calową "słuchawkę"...
>>>>
>>>> To muszą być jakieś proporcje rąk, twarzy do słuchawki? Wyobraź
>>>> sobie że mam małe ręce. a naprawdę wygodnie to mi się rozmawia na
>>>> każdym telefonie w trybie głośnomówiącym, takim w którym wcale nie
>>>> muszę trzymać słuchawki w ręku, jakiej ona by nie była wielkości.
>>>
>>> Acha... widzisz, ja używam telefonu trzymając jedną ręką przy uchu
>>> i nie wyobrażam sobie trzymania w taki sposób 7-calowej tabliczki.
>>> Ale jeśli Ty chcesz uszczęśliwiać wszystkich wokół siebie obiema
>>> stronami konwersacji zakłócając im spokój trzymaniem konwersacji
>>> w trybie głośnomówiącym to w ogóle jesteś jakiś dziwoląg...
>>
>> Praktycznie takie samo odczucie jakby się trzymało przy uchu smartfon
>> a`la 4". Tylko trochę ciężkość może przeszkadzać, przy dłuższych
>> rozmowach.
>> Nic z tych rzeczy - w publicznych miejscach tablet (podobnie jak
>> smartfon) trzymam przy uchu.
>
> Jasne, bo 4" to to samo co 7" :-) Czy Ty się sam słyszysz? :-)

Usiłujesz mi coś wmówić. Niczym poza ciężarem nie różni się tablet od
telefonu gdy go trzymasz przy uchu i rozmawiasz.