-
141. Data: 2010-10-14 00:32:11
Temat: Re: Jaka, ku*wa, pr dko ?!
Od: TheStachoo <...@...3>
W dniu 2010-10-12 19:41, Kuba (aka cita) pisze:
> dopuszczasz, ze jesli w ogole byla taka sytuacja, ze manewr wyprzedzania
> byl wykonywany, to samo zdarzenie mogło odbyć sie *za* a nie obok lub
> przed samochodem wyprzedzanym.
"Z relacji kierowcy wynika też, że do zderzenia z jego ciężarówką doszło
w momencie, kiedy bus znajdował się na jego pasie, na wysokości kabiny
wyprzedzanej betoniarki"
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,85077
26,Zeznania_kierowcy_ciezarowki__bus_wyprzedzal_scan
ie.html
--
TheStachoo
-
142. Data: 2010-10-14 00:34:46
Temat: Re: Jaka, ku*wa, pr dko ?!
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "LEPEK" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:i92h3b$28cf$1@news.mm.pl...
>W dniu 2010-10-12 13:31, Robert_J pisze:
>> A poważnie: we mgle spokojnie mógł nawet nie zauważyć że jakiś koleś za
>> nim wyjeżdża na lewy pas. Zwłaszcza że jadąca z przeciwka ciężarówka
>> mogła bić po oczach światłami...
>
> Po lusterkach mu ta ciężarówka świeciła?! Nie zauważyć we mgle, że cię coś
> wyprzedza?!?! Toż to widocznoć musiałaby być poniżej 2m. Bez jaj -
> widziałeś kiedyś taką mgłę?
"Z relacji kierowcy wynika też, że do zderzenia z jego ciężarówką doszło w
momencie, kiedy bus znajdował się na jego pasie, na wysokości kabiny
wyprzedzanej betoniarki."
No normalnie wręcz nie mógł widzieć wypadku. ;-)
-
143. Data: 2010-10-14 01:18:05
Temat: Re: Jaka, ku*wa, prędkoć?!
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Wed, 13 Oct 2010 09:40:01 +0200, J.F. napisał(a):
>>Raczej wszyscy by przezyli...
> Brat Otylii nie przezyl.
Bo ona nie przewidywała.
>>Ale niestety, mnało kto planując wyprzedzanie przewiduje taką opcje ratunkową...
> Powinni uczyc na kursie ? :-)
Może. Zamiast debilnego parkowania.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
144. Data: 2010-10-14 01:18:37
Temat: Re: Jaka, ku*wa, prędkość?!
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Wed, 13 Oct 2010 13:44:20 +0200, Cavallino napisał(a):
> Nie - to chęć szybszej jazdy niż wyprzedzany, albo takiej samej, ale z
> przodu prowadzi do wyprzedzania.
> Osobiście próbuję wyprzedzić każdego klocka przez którego nie widzę drogi
> przed nim, nawet jeśli jego prędkość mi odpowiada.
A ja dodam każdego kapelusza - to jest realne zagrożenie, wolę mieć go za
sobą i to daleko.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
145. Data: 2010-10-14 01:20:02
Temat: Re: Jaka, ku*wa, prędkość?!
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Wed, 13 Oct 2010 20:46:38 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
> Trudno powiedzieć czy to co oglądałem to z głupoty - raczej stawiam na
> brak umiejętności, czasami strach, nerwowość itp.
Jeśli się zastanmowisz nad ty, ile sekund poświęca się na kursje PJ na
wyprzedzanie, to będziesz miał odpowiedź.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
146. Data: 2010-10-14 02:19:33
Temat: Re: Jaka, ku*wa, prędkość?!
Od: to <t...@a...xyz>
begin Adam Płaszczyca
> Jeśli się zastanmowisz nad ty, ile sekund poświęca się na kursje PJ na
> wyprzedzanie, to będziesz miał odpowiedź.
Ja na kursie wyprzedzałem za miastem RAZ. ;-)
--
ignorance is bliss
-
147. Data: 2010-10-14 07:09:00
Temat: Re: Jaka, ku*wa, pr dko ?!
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2010-10-13 23:31, cef pisze:
> LEPEK wrote:
>> Mój samochód jest w sigu. Jest wyraźnie napisane 'sedan'. Jarzysz?
>
> To chyba jest źle wyklepany skoro słychać w nim cokolwiek z 300m :-)
Jeżdżę nim od nowości - nie jest sprowadzony "po dziadku z DE".
Pomyśl nad tym, że jeśli tylko ty (i to nie na podstawie doświadczenia,
a porównań) twierdzisz, że siedząc w samochodzie można nie usłyszeć
wypadku dziejącego się bezpośrednio obok twojego samochodu, to może
wypadałoby zrewidować swoje zdanie i zastanowić się nad przyczynami
obecnego stanu?
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3 sedan '97
Hyundai Atos 0.9 nanovan '00
-
148. Data: 2010-10-14 07:38:54
Temat: Re: Jaka, ku*wa, pr dko ?!
Od: "cef" <c...@i...pl>
LEPEK wrote:
> Jeżdżę nim od nowości - nie jest sprowadzony "po dziadku z DE".
Jeśli odbierasz to osobiście, trudno.
> Pomyśl nad tym, że jeśli tylko ty
Tylko ja mam chwilowo więcej czasu i ochotę napisać
coś innego niż Ty myślisz.
Nie wyciągaj z tego ogólnych wniosków.
-
149. Data: 2010-10-14 07:55:55
Temat: Re: Jaka, ku*wa, prędkoć?!
Od: Seba <s...@g...pl>
Dnia Thu, 14 Oct 2010 00:03:49 +0200, J.F. napisał(a):
>>Na pms Lanosy 1.6 latają 200 km/h, Calibra nie może? ;)
>
> Calibra przegrala wyscig z lanosem, o ile prawidlowo te historie
> pamietam :-)
Ta, gadajcie dalej a zaraz RoMan Wam wytłumaczy jak to było NAPRAWDĘ ;)
--
Pozdrawiam,
Sebastian S.
-
150. Data: 2010-10-14 09:21:40
Temat: Re: Jaka, ku*wa, prędkość?!
Od: ALi <n...@l...org>
Dnia 13-10-2010 o 20:46:38 Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
napisał(a):
> W dniu 2010-10-13 13:49, to pisze:
>> begin J.F.
>>
>>> Niestety - ale to chec szybkiej jazdy prowadzi do wyprzedzania.
>>
>> Ale do wyprzedzania bez widoczności potrzebna jest jeszcze głupota.
>
> To co ludzie potrafią nawywijać przy wyprzedzaniu, to ja się przekonałem
> dopiero jak zacząłem jeździć z lawetą 70-80km/h i to mnie zaczęli
> wyprzedzać.
> Bo tak normalnie jak się leci osobówką, to raczej to ja wyprzedzam i mi
> się cały czas towarzystwo zmienia i tego się nie widzi.
>
> Trudno powiedzieć czy to co oglądałem to z głupoty - raczej stawiam na
> brak umiejętności, czasami strach, nerwowość itp.
Raz widziałem taką głupotę z tirem i busem, który tego tira wyprzedzał.
Fakt,
że zaczął na kawałku dłuższej prostej, ale nie zakończyło się przed
zakrętem.
Kierowca busa nie odpuścił do samego końca. Skończyło się na tym, że
osobowy
mercedes jadący z przeciwka zatrzymał się szczęśliwie na skrawku między
jezdnią
a rowem.
--
Pozdr.