eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Jaka, ku*wa, prędkość?!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 174

  • 151. Data: 2010-10-14 09:44:01
    Temat: Re: Jaka, ku*wa, pr dko ?!
    Od: LEPEK <n...@n...net>

    W dniu 2010-10-14 07:38, cef pisze:
    > LEPEK wrote:
    >
    >> Jeżdżę nim od nowości - nie jest sprowadzony "po dziadku z DE".
    >
    > Jeśli odbierasz to osobiście, trudno.

    Dałem ci po prostu do zrozumienia, że nie jest to - jak sugerowałeś -
    rzęch klepany z przystanku. Owszem, sentyment do niego mam, ale uwag na
    temat mojego samochodu nie traktuję osobiście. Nie trafiłeś.

    >> Pomyśl nad tym, że jeśli tylko ty
    >
    > Tylko ja mam chwilowo więcej czasu i ochotę napisać
    > coś innego niż Ty myślisz.
    > Nie wyciągaj z tego ogólnych wniosków.

    Aha, czyli z faktu, że tylko ty piszesz coś innego, niż ja, Cavallino,
    tor, PH, .Peeter i inni wyciągasz wniosek, że po prostu sprzymierzeńcy
    twojej teorii nie mają akurat czasu? Śmiała teza...

    Dostałeś tyle dowodów, opisów, ba - nawet filmik na YT, ale nadal
    twierdzisz, że to nieprawda...

    Podzr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Toyota Corolla 1.3 sedan '97
    Hyundai Atos 0.9 nanovan '00


  • 152. Data: 2010-10-14 17:43:39
    Temat: Re: Jaka, ku*wa, pr dko ?!
    Od: "tor" <o...@o...pl>

    > W ramach eksperymentu, jadąc dziś rano po mieście
    > z zamkniętymi oknami osobówką, starałem się usłyszeć szum przejeżdżających
    > samochodów i wyobraź sobie, że wszystkim się wydaje, że słychać ruch
    > samochodów.
    > To zwykła sugestia, widzisz auta i wydaje Ci się, że słyszysz ich odgłosy,
    > ale
    > tak naprawdę to złudzenie. Słychać tylko większe ciężarówki i to jak są
    > bardzo blisko obok.

    Eee.. to chyba dalej masz coś nie tak ze słuchem i wyobraźnią ;)
    .Ewewntualnie jedzisz mercem S klasse ,z podwójnymi szybami i itp. :D Ja
    tam takich problemów nie mam. Poza tym nigdy nie włączam radia tak głośno i
    przy okazji dmuchawy, aby nie słyszeć co sie wokół dzieje. Inny przykład z
    "mojej beczki". Jakiś czas temu jechałem ze znajomym , też kierowca i
    wlekliśmy się w rzędzie kilku aut. Nagle mówię, że karetka jedzie, a on ,że
    mi sie wydaje. No i on zauważył karetkę prawie dopiero przy aucie,a ja ją
    już słyszałem z dość daleka.(aha, słuchu jakiegos wybitnego nie mam, tylko
    przecietny :) ). W sumie mam dla niego wytłumaczenie, bo gość pracuje na
    stolarni i 6 dni w tyg w huku, ale z drugiej strony strach, że tacy sie po
    ulicach poruszaja :/


    Pozdrawiam
    tor



  • 153. Data: 2010-10-14 18:58:31
    Temat: Re: Jaka, ku*wa, pr dko ?!
    Od: "tor" <o...@o...pl>

    > Po lusterkach mu ta ciężarówka świeciła?! Nie zauważyć we mgle, że cię coś
    > wyprzedza?!?! Toż to widocznoć musiałaby być poniżej 2m. Bez jaj -
    > widziałeś kiedyś taką mgłę?
    >

    Widziałem kiedyś taką mgłę, a nawet zdarzyło mi się w niej jechać. Tzn
    bardziej toczyć niż jechać. Jechałem na zasadzie . Otwarte okna, ja patrzę
    na lewą stronę, a kumpel po prawej na drugą , aby trafić w jezdnię. Światła
    były, ale robiły "wielkie białe tło" przed autem. Na szczęście było to tylko
    kilkaset metrów i potem opad zelżał do w miarę normalnych warunków.
    Generalnie nie polecam i raczej nikt by nie wyprzedzał mając takie coś wokół
    siebie. Natomiast rozbrajali mnie Austriacy na ichniejszej autostradzie,
    pędzący grubo ponad 120km/h w bardzo wielkiej ulewie i mijających cięzarówki
    za którymi i obok nich była "mgła" z podrywanej wody. Większosć jechała
    grzecznie w sporej odległości za nimi i obok (aby cos widzieć), a ci
    normalnie jakby jechali KITT'em z Knight Rider'a :D

    Pozdrawiam
    tor



  • 154. Data: 2010-10-14 19:56:51
    Temat: Re: Jaka, ku*wa, pr dko ?!
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    LEPEK wrote:

    > Dałem ci po prostu do zrozumienia, że nie jest to - jak sugerowałeś -
    > rzęch klepany z przystanku. Owszem, sentyment do niego mam, ale uwag
    > na temat mojego samochodu nie traktuję osobiście. Nie trafiłeś.

    Chyba jednak trafiłem, bo miałem na myśli tylko i wyłacznie fakt, że w
    zamkniętym samochodzie
    niewiele słychać. Jeśli ktoś twierdzi, że słyszy coś tam z 300m,
    to się po prostu myli (lub jeździ kabrioletem),
    albo nie umie ocenić odległości i było to 30m a nie 300m

    > Aha, czyli z faktu, że tylko ty piszesz coś innego, niż ja, Cavallino,
    > tor, PH, .Peeter i inni wyciągasz wniosek, że po prostu sprzymierzeńcy
    > twojej teorii nie mają akurat czasu? Śmiała teza...
    > Dostałeś tyle dowodów, opisów, ba - nawet filmik na YT, ale nadal
    > twierdzisz, że to nieprawda...

    Dowodów nie ma żadnych, a filmik zaprzeczał Waszej tezie.
    Tak naprawdę większość Waszych spostrzeżeń opiera się na sugestiach
    związanych z ruchem drogowym. Słyszeliście huk stłuczek, ale w większości
    były to zdarzenia, które odbieraliście w innych warunkach, niż te które tu
    rozpatrujemy.
    Chrzęst blach słychać świetnie, jak się stoi na ulicy (jako pieszy),
    ewentualnie
    przy otwartych oknach samochodu. Jak się zamkniesz, to niewiele już słychać.
    Nie jesteś np w stanie powiedzieć czy stojący obok w korku
    samochód ma włączony silnik czy nie. W ruchu jest tylko gorzej.
    Między innymi dlatego sytuację drogową oceniasz tylko wzrokiem,
    bo słuch się nie przydaje.
    Oczywiście jeśli to zderzenie było przed wyprzedzanym pojazdem,
    to z pewnością kierowca słyszał, ale jeśli z tyłu za nim, to
    miał duże szanse zbagatelizować dźwięk.
    Wy oczywiście odpowiecie, że słychać wszystko świetnie.
    Więc niech tak zostanie.


  • 155. Data: 2010-10-14 20:00:12
    Temat: Re: Jaka, ku*wa, pr dko ?!
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    tor wrote:
    >> W ramach eksperymentu, jadąc dziś rano po mieście
    >> z zamkniętymi oknami osobówką, starałem się usłyszeć szum
    >> przejeżdżających samochodów i wyobraź sobie, że wszystkim się
    >> wydaje, że słychać ruch samochodów.
    >> To zwykła sugestia, widzisz auta i wydaje Ci się, że słyszysz ich
    >> odgłosy, ale
    >> tak naprawdę to złudzenie. Słychać tylko większe ciężarówki i to jak
    >> są bardzo blisko obok.
    >
    > Eee.. to chyba dalej masz coś nie tak ze słuchem i wyobraźnią ;)
    > .Ewewntualnie jedzisz mercem S klasse ,z podwójnymi szybami i itp. :D
    > Ja tam takich problemów nie mam.

    Proponuję zatem kurs moim autem, po autostradzie jako pasażer,
    z zawiąznymi oczami będziesz zliczał auta jadące z przeciwka ze słuchu.
    Za każde nietrafione lub trafione obok 5zł dla mnie?


  • 156. Data: 2010-10-14 22:54:58
    Temat: Re: Jaka, ku*wa, pr dko ?!
    Od: LEPEK <g...@w...pl>

    W dniu 2010-10-14 19:56, cef pisze:
    [...]
    Opisałem ci zdarzenie, jakie miało miejsce za mną (zjeżdżający z
    lewoskrętu). Najpierw usłyszałem huk, potem zobaczyłem końcówkę sytuacji
    w lusterku. Rozumiesz? Najpierw dźwięk - potem obraz. Ale nie - ty wiesz
    lepiej. Powtarzam: twoje obserwacje mogą być prawdziwe dla twojego
    przypadku (jakaś super wytłumiona limuzyna, wada słuchu, wzrok
    doskonały...). Ale ja - i nie tylko ja - mam inne (realne)
    doświadczenia. Doświadczenia, które pozwalają z całą pewnością sądzić,
    że wypadek w postaci czołowego zderzenie naszpikowanego ludźmi busa z
    solówką w odległości kilkudziesięciu metrów od głowy kierowcy betoniarki
    musiał być przez niego słyszany.

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Toyota Corolla 1.3 sedan '97
    Hyundai Atos 0.9 nanovan '00


  • 157. Data: 2010-10-14 22:55:51
    Temat: Re: Jaka, ku*wa, prędko?ć?!
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 13 Oct 2010 23:27:03 +0200, Tomasz Pyra wrote:
    >W dniu 2010-10-13 23:07, J.F. pisze:
    >>>> Zaraz zaraz - przeciez tam nic nie pisza o wieku aut,
    >>> Nie piszą mówisz?
    >>> Pewnie jeżdżą 26 letnim Golfem i kanciakiem przez czysty przypadek. ;-)
    >> Ale cos pisza ze nowsze sa lepsze ? Nic.
    >
    >Tu akurat nowe auta będą lepsze.
    >Po pierwsze teraz się robi dużo twardsze zawiasy, które lepiej znoszą
    >większe obciążenia.

    Zaraz, a kto narzeka na to twarde niemiecke zawieszenie ?

    >Do tego dziś chyba w każdym samochodzie jest EBD, a kiedyś to nawet
    >korektory reagujący na nacisk zawieszenia to była rzadkość.
    >O innych ABS i ESP nie mówiąc.

    Tu mozesz miec troche racji.

    J.



  • 158. Data: 2010-10-14 22:59:26
    Temat: Re: Jaka, ku*wa, pr dko ?!
    Od: LEPEK <g...@w...pl>

    W dniu 2010-10-14 19:56, cef pisze:

    > Chyba jednak trafiłem, bo miałem na myśli tylko i wyłacznie fakt, że w
    > zamkniętym samochodzie
    > niewiele słychać. Jeśli ktoś twierdzi, że słyszy coś tam z 300m,
    > to się po prostu myli (lub jeździ kabrioletem),
    > albo nie umie ocenić odległości i było to 30m a nie 300m

    A - jeszcze jedno. Może to wyjaśnić ci nieco: z jakiej odległości
    słyszysz syrenę karetki, czy straży pożarnej? Tak raczej 30 m (czyli na
    oko 4-6 samochodów w korku), czy jednak nieco dalej?

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Toyota Corolla 1.3 sedan '97
    Hyundai Atos 0.9 nanovan '00


  • 159. Data: 2010-10-14 23:02:50
    Temat: Re: Jaka, ku*wa, prędko?ć?!
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 14 Oct 2010 00:08:27 +0200, Cavallino wrote:
    >Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >>>> Zaraz zaraz - przeciez tam nic nie pisza o wieku aut,
    >>>Nie piszą mówisz?
    >>>Pewnie jeżdżą 26 letnim Golfem i kanciakiem przez czysty przypadek. ;-)
    >> Ale cos pisza ze nowsze sa lepsze ? Nic.
    >
    >Ja się nie dziwię że ciężko się z Tobą dogadać, jeśli aż tak nie rozumiesz
    >co czytasz. Współczuję.

    Zaraz - przegapilem opis jak to pojechali nowka sztuka i tam nie ma
    zadnej roznicy jedna osoba czy 6 w srodku ?

    Czy moze ty wyciagasz jakies wnioski z "Już po chwili czuję, jak
    wielki postęp dokonał się w motoryzacji w ciągu 26 lat" ?

    J.




  • 160. Data: 2010-10-14 23:08:02
    Temat: Re: Jaka, ku*wa, prędkość?!
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 13 Oct 2010 20:28:20 +0200, Tomasz Pyra wrote:
    >W dniu 2010-10-13 13:54, J.F. pisze:
    >> Mysle ze jednak tu dziala presja kolegow [szybciej szybciej] plus brak
    >> umiejetnosci - i to nie rajdowych tylko zwyklej oceny bezpiecznej
    >> predkosci i spokojnej jazdy po luku.
    >
    >To by tłumaczyło zjawisko tylko do pewnego stopnia.
    >Bo kierowca mając dwóch kolegów na pokładzie będzie już świrował równie
    >mocno jak wtedy kiedy kolegów będzie miał na pokładzie czterech.

    A sa jakies statystyki sugerujace ze w 3 mlodziencow jedzie sie
    bezpieczniej niz w 4 ?

    J.



strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 . 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: