W dniu 01.07.2012 16:17, chochlik_drukarski pisze:
>> >Jak czytam takie komentarze to się zastanawiam czy teraz możliwe jest
>> >zakupienie jakiejś myszki, która wytrzyma 10 lat? Mam na strychu starego
>> >kulkowego Logitecha, niestety bez rolki, którego dostałem gratis do
>> >komputera z procesorem PII 400MHz Komputer ten był ujeżdżany przez ok. 10
>> >lat i do dnia dzisiejszego, oprócz dokładania RAM, HDD i CD-RW nic nie
>> >było wymienione bo nic się nie zepsuło. W tamtym roku padł mi mój komp i
>> >się okazało, że stary ściągnięty ze strychu nadal działa. Działa też ta
>> >myszka, bez jakiś samowolnych podwójnych kliknięć czy niedokliknięć, i
>> >klawiatura. Załamka:(
> Tamte myszki były 100 razy mniej skomplikowane a i to nie gwarantowało
> niezawodności. A przyciski padały tak samo. Jeżeli nie brać pod uwagę
> marketowego
> ścierwa to z tą jakościa wcale nie jest teraz tak źle.

Apropos marketowego ścierwa - od kilku lat używam jak to nazwałeś,
marketowego ścierwa. Czyli myszek o 19.99, 29.99, ze zwijanym kablem,
zazwyczaj A4techa ale także i innych producentów.

Dlaczego? Ano dlatego, że tylko te myszki pracują dobrze na każdej
powierzchni. Czy to pościel, czy to stół, czy jakiś materiał, ubranie
czy jakaś pomięta cerata - w każdych warunkach precyzyjnie "się prowadzi".

Czego nie mogę powiedzieć o markowych myszkach, gdzie każda jedna wymaga
co najmniej równej powierzchni, a co niektóra i podkładki żeby dobrze
działały.

p. m.

do góry

W dniu 2012-07-01 22:19, m pisze:
> Apropos marketowego ścierwa - od kilku lat używam jak to nazwałeś,
> marketowego ścierwa. Czyli myszek o 19.99, 29.99, ze zwijanym kablem,
> zazwyczaj A4techa ale także i innych producentów.

A ja nie rozumiem dlaczego takiego A4techa nazywasz "marketowym
scierwem". Od wielu lat używam myszek A4tech - kulkowych i optycznych
(laserowych) - i działają one bez zarzutu. Porównywałem je kiedyś do
różnych modeli Logitecha i wcale nie wypadały gorzej od produktów tej firmy.

K.
--
http://www.krystek.art.pl/

do góry

Użytkownik "m" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:4ff0b0cc$0$1215$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 01.07.2012 16:17, chochlik_drukarski pisze:

>>> >lat i do dnia dzisiejszego, oprócz dokładania RAM, HDD i CD-RW nic nie
>>> >było wymienione bo nic się nie zepsuło. W tamtym roku padł mi mój komp
>>> >i
>>> >się okazało, że stary ściągnięty ze strychu nadal działa. Działa też ta
>>> >myszka, bez jakiś samowolnych podwójnych kliknięć czy niedokliknięć, i
>>> >klawiatura. Załamka:(
>> Tamte myszki były 100 razy mniej skomplikowane a i to nie gwarantowało
>> niezawodności. A przyciski padały tak samo. Jeżeli nie brać pod uwagę
>> marketowego
>> ścierwa to z tą jakościa wcale nie jest teraz tak źle.
>
> Apropos marketowego ścierwa - od kilku lat używam jak to nazwałeś,
> marketowego ścierwa. Czyli myszek o 19.99, 29.99, ze zwijanym kablem,
> zazwyczaj A4techa ale także i innych producentów.
>
> Dlaczego? Ano dlatego, że tylko te myszki pracują dobrze na każdej
> powierzchni. Czy to pościel, czy to stół, czy jakiś materiał, ubranie czy
> jakaś pomięta cerata - w każdych warunkach precyzyjnie "się prowadzi".

Za 30 to już akurat powinna być nie taka zła myszka. Jakiegoś a4techa też
mam
i jakoś tam działa. Ale przyciski są już wymienione a srebrna farba z
obudowy
się zupełnie starła - widać tu jakość materiałów. No i kształtem to za
cholere
nie pasuje do dłoni chociaż innym może akurat pasować. Mnie martwią te po 12
zł. Nie wiem czy
to przechodzi jakąkolwiek kontrole jakości. Widywałem taki tandetny szajs w
którym
jednego przycisku nie da się wcisnąć a drugi wpada sam, rolka chodzi ciężko
jak cholera
i jeszcze jest beznadziejnie śliska, kabel po miesiącu jest złamany...

do góry

W dniu 01.07.2012 23:10, Krystek pisze:
> W dniu 2012-07-01 22:19, m pisze:
>> Apropos marketowego ścierwa - od kilku lat używam jak to nazwałeś,
>> marketowego ścierwa. Czyli myszek o 19.99, 29.99, ze zwijanym kablem,
>> zazwyczaj A4techa ale także i innych producentów.
>
> A ja nie rozumiem dlaczego takiego A4techa nazywasz "marketowym
> scierwem". Od wielu lat używam myszek A4tech - kulkowych i optycznych
> (laserowych) - i działają one bez zarzutu. Porównywałem je kiedyś do
> różnych modeli Logitecha i wcale nie wypadały gorzej od produktów tej
> firmy.

Dlatego że ich trwałość jest porażająco niska. Robię tak: kupuję 2
myszki, zachowuję paragon. Jedna, nierozpakowana idzie do schowka,
drugiej używam.

Ta której używam, w mniej niż pół roku przestanie działać. Zazwyczaj
przestanie stykać kabel, ale zdarzało się że przyciski przestawały
działać czy coś. Wtedy wyciągam zapas ze schowka, zepsutą reklamuję.
Reklamacja jest uwzględniona, tą którą dostaję w zamian (z gwarancją
biegnącą od nowa) do schowka. W ciągu pół roku psuje się myszka której
używam ....

Nie twierdzę że a4tech to śmieciowa marka. Ale ten model o którym piszę,
jest śmieciowy na 100%. Tyle że dobrze chodzi na każdej powierzchni,
czego nie umieją już np. lepsze (droższe) a4techy.

p. m.

do góry

On 2012-07-01 23:32, m wrote:
[.....]
> Ta której używam, w mniej niż pół roku przestanie działać. Zazwyczaj
> przestanie stykać kabel, ale zdarzało się że przyciski przestawały
> działać czy coś. Wtedy wyciągam zapas ze schowka, zepsutą reklamuję.
> Reklamacja jest uwzględniona, tą którą dostaję w zamian (z gwarancją
> biegnącą od nowa) do schowka. W ciągu pół roku psuje się myszka której
> używam ....
A nie lepiej po prostu zapłacić 250 zł za dobrą myszkę zamiast bujać się
z gwarancjami? :-D Przecież czas tez kosztuje. A nawet jeśli w tym
czasie nie zarabiamy kasy to przecież można go spożytkować na znacznie
przyjemniejsze rzeczy niż reklamowanie myszki za 15 czy tam 30 zł.

do góry

W dniu 01.07.2012 23:55, JDX pisze:
> On 2012-07-01 23:32, m wrote:
> [.....]
>> Ta której używam, w mniej niż pół roku przestanie działać. Zazwyczaj
>> przestanie stykać kabel, ale zdarzało się że przyciski przestawały
>> działać czy coś. Wtedy wyciągam zapas ze schowka, zepsutą reklamuję.
>> Reklamacja jest uwzględniona, tą którą dostaję w zamian (z gwarancją
>> biegnącą od nowa) do schowka. W ciągu pół roku psuje się myszka której
>> używam ....
> A nie lepiej po prostu zapłacić 250 zł za dobrą myszkę zamiast bujać się
> z gwarancjami? :-D Przecież czas tez kosztuje. A nawet jeśli w tym
> czasie nie zarabiamy kasy to przecież można go spożytkować na znacznie
> przyjemniejsze rzeczy niż reklamowanie myszki za 15 czy tam 30 zł.
>

Bez przesady, reklamacja myszki raz na pół roku nie jest czymś
strasznym. Ale głównym problemem jest to, że te myszki po 250 nie chodzą
po pościeli tak jak te za 19.99.

No dobra, tych po 250 nie próbowałem, ale kilka po 120-160zł tak.
Świetne były w każdym calu, tylko nie chodziły po pościeli i tyle :).

p. m.

do góry

"Czeslawek" <c...@g...pl> wrote in message
news:jspd5n$t99$1@inews.gazeta.pl...
> Nie wydaje się być zła, ale ja patrzyłem jeszcze na Logitech M705 Wireless
> Mouse http://www.skapiec.pl/site/cat/52/comp/680270, tyle że podobno ma
> problemy z klikiem rolki.

m705 jest sporo mniejsza (krotsza) niz mx620 ktora byla imho bardzo dobra ale
ciezko ja znalezc

tyle ze ja przyciskow w rolce nie uzywam a mikroswitche wymieniam w
praktycznie kazdej myszy ktora mialem co rok czy poltora bo padaja

do góry

Krystek wrote in <news:jsqebi$7f1$1@node1.news.atman.pl>
> A ja nie rozumiem dlaczego takiego A4techa nazywasz "marketowym
> scierwem"

Pod dwoch latach uzywania A4Tech Opto Radio 518 przestal dzialac lewy
przycisk myszy. LOGITECH LX7 dziala od 4. lat bez problemow...
--
Pozdrawiam
Radoslaw Ziomber
www.astrofizyka.info

do góry

W dniu 2012-07-02 00:18, m pisze:

> No dobra, tych po 250 nie próbowałem, ale kilka po 120-160zł tak.
> Świetne były w każdym calu, tylko nie chodziły po pościeli i tyle :).

Miałem kilka logitecha (nie żeby się specjalnie zachwycać tą marką
odkupowałem od pewnego maniaka po atrakcyjnej cenie dość używane)
i np. http://www.logitech.com/pl-pl/mice-pointers/mice/574
3 bardzo
ładnie chodzi po pościeli :-)

Wada: w takich skomplikowanych modelach :-) już nie da się
"zamęczonego" lewego przycisku przelutować z jakimś innym sprawnym :-(
A 3 lata używania robi swoje.

z

do góry