On 16 Jul., 12:47, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:
> XX YY pisze:
>
> >> Janko Muzykant ładnie tu napisał o histogramie, chodzi o forsowanie
> >> dynamiki.
>
> > a powiedz mi jak forsujesz dynamike ?
> > co to znaczy ?
> > KOlejny jakis pseudoegzotyczny termin .
>
> Ależ ty musisz mieć uczulenie na każde moje słowo. A ci się klawiszki mylą.
> Myślę jednak, że każdy wie co mam na myśli.
>
> --
> pozdrawia Adam
> różne takie tam:www.smialek.prv.pl
> /czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć, co to są te kompleksy?/

alez to nie jest uczulenie na slowo !!!
to jest calkowicie bledny termin , ktory wypacza wogole prawdziwy
sens stosowania histogramu.

w gruncie rzeczy zagadnienie sprowadza sie do nastepujacego :

jak za pomoca sluchawki telefonicznej odsluchac muzyke z fortepianu o
zakresie 12 oktaw tak by sluchajacemu mogla sie ona podobac
( muzyka , nie sluchawka :-) ).
tym w fotografii zajmuje sie tonmaping.

poprzez shift expozycji czyli przesuniecie expozycji przesuwamy
jednoczesnie histogram

ale chodzi o to aby tak dostosowac staly zakres dynamiczny aparatu do
warunkow rzeczywistych by interesujacy nas "fragment " skali tonalnej
obiektu rzeczywistego znalazl sie w rozpietosci tonalnej aparatu czyli
jego dynamice wejscia.

Tyle - proste jak but - niczego nie jestesmy w stanie sforsowac.
ze wzgledu na spora tolerancje matryc na bledy naswietlenia powiedzmy
ok +1 ev -2ev nie posiadajac histogramu do dyspozycji poprzez
autobracketing bardziej lub mniej swiadomie udaje sie trafic w
interesujacy nas zakres tonalny obiektu.
A czesto majac 3 zdjecia zrobione na AB mamy szanse rzeczywiscie
rozszerzenia zakresu tonalnego obiektu poprzez HDR.

Ja sie na prawde nie czepiam , staram sie tylko pisac tak jak jest. i
to w dobrej wierze .
i ktoklwiek nazwalby to forsowaniem dynmiki - zaoponowalbym. :-)